Witajcie
Serdecznie witam przedmówczynie
Zauważyłem, że wypowiadają się w tym temacie tylko kobiety, dlatego chyba czas to zmienić
Wracając do tematu, to chyba właśnie ten temat mnie tu przyciągnął.
Chylę czoła w kierunku założycielki tego tematu, bo ten temat jest bardzo potrzebny.
Sam wielokrotnie natrafiałem na osoby takie jak my, które po omacku szukały wyjaśnień na to wszystko, co jest z nimi związane.
To tyle przedmowy...
U mnie trochę inaczej niż u Was, wszystko się zaczęło.
Chociaż....
Pamiętam, jak kiedyś mając naście lat pojechałem do Nowego Targu z dziewczyną.
Spaliśmy u rodziny, oczywiście na dwóch oddzielnych łóżkach i w środku nocy, wybudził nas odgłos kroków, rozlegający się w pokoju, w którym spaliśmy.
Dziewczyna i ja stanęliśmy na równe nogi... ona zapaliła światło, a to nie ustawało.
Zacząłem się intuicyjnie modlić i prosić, żeby to nam dało spokój i dopiero wtedy to posłuchało...
Potem dowiedziałem się od ciotki, że to nie pierwsze tego typu doświadczenia w tym mieszkaniu...
Z takich ważniejszych wydarzeń, które mnie spotkały, należy odnotować 1997rok.
Jechałem z kolegą samochodem, spieszyliśmy się bardzo, przed pewną miejscowością w woj. Opolskim, kolega zatrzymał samochód, bo zachciało się mu pójść na stronę. Również wyszedłem z samochodu, aby wyprostować kości i wtedy to ujrzałem, jednocześnie usłyszałem, jak kolega wykrzykuje moje imię i krzyczy UFO!
W odległości około 300 m od nas latały z zawrotnymi prędkościami 2 jasno świecące na biało kule, które wykonywały niesamowite piruety.
Jedna z nich się do nas po jakimś czasie zbliżyła, a potem obydwie odleciały jak na komendę...
Co to ma wspólnego z tym tematem ?
Myślę, że ma, ponieważ Oni, przynajmniej w moim przypadku, mają tak jakby nade mną nadzór.
W ogromnym skrócie chodzi Im o zmianę naszej świadomości.
OK.
Teraz przeskok, ok. 6 lat wstecz.
Miałem sen, śnił mi się cmentarz i grób Babci, bardzo długo...
Potem nagle jakaś straszna twarz, która spowodowała, że się wybudziłem.
To co istotne, to śnił mi się grób, na którym stały 2 znicze.
Ten z lewej był wypalony do połowy, a ten z prawej był wypalony cały.
Wybudziłem się w środku nocy i nie spałem do rana, myśląc, o tym śnie....
Wymyśliłem, że jest on dla mnie ważny, bo od kilku lat nic mi się nie śni, albo nie pamiętałem swoich snów.
Doszedłem do wniosku, ze moja Babcia, którą kochałem bardziej niz Matkę, chciała, zebym przyszedł na Jej grób z 2 zniczami, a ta straszna twarz była po to, żeby się wybudzić i zapamiętać sen...
Poszedłem na cmentarz.
Na nagrobku stały 2 znicze.
Ten z lewej był wypalony do połowy, a ten z prawej był wypalony cały....
Wtedy wiedziałem, ze Babcia chciała, zebym przyszedł, a nie żebym kupował znicze...
To co niezmiernie dla mnie ważne, to to, że zacząłem zwracać uwagę na swoje sny i je interpretować.
Zaczęły one być dla mnie sprawdzalne.
Potem zacząłem interpretować sny innych osób...
Zacząłem się rozwijać, ponieważ doszedłem z czasem do tego, że poprzez interpretacje snów, kart klasycznych, tarota itd, znajdujemy drogę do własnej duszy, a to z kolei przekłada się bezpośrednio na nasz rozwój, jako MEDIUM.
Potem się zaczęło na dobre...
Bardzo dużo praktyki, kontaktu z duchami, dopiero potem była teoria, która potwierdzała to, do czego dochodziłem.
Nieraz myślałem, ze zwariowałem, był też taki raz, że myślałem, że jest ze mną coś nie tak i się az popłakałem.
To bardzo osobiste doświadczenia, których nie zapomnę, a nad którymi ,,Ktoś'' sprawował kontrolę.
Gdy wątpiłem dosłownie podsuwał mi gotowe rozwiązanie.
To z czego jestem dumny, to skuteczna pomoc osobom opętanym.
To tak pokrótce w ogromnym skrócie
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych serdecznie