Kto uczestniczył w seansie z duchami?

[czarnyMag]

quote]A jak byś to nazwał ?[/quote]
Nieprzyjemnym doświadczeniem! Mam takie pytanie może przypadkiem wiesz (to dotyczy spirytyzmu): jakby ktoś ściągnął do swojego mieszkania zwykłego szaleńca - nieczystego ducha którego akurat wessało do ciebie to taki duch ma potrzebę zabijać ci zwierzę które akurat masz w swym mieszkaniu? Pytam bo nie wiem co to było - nie przedstawił się po prostu

[Obserwator]

Jeśli chcesz zrozumieć do czego są zdolne i o czym mogą mysleć duchy przepełnione złymi instynktami, to nie myśl o nich jak o duchach, tylko o ludziach. Na codzień słyszy się o rozmaitych wydarzeniach z udziałem ludzi którzy na kogoś napadają, chcą kogoś skrzywdzić lub znęcanie nad innymi sprawia im satysfakcję. Róznica pomiędzy tymi ludźmi a "złymi" duchami polega na tym, że ludzie są po tej stronie, a "złe" duchy po tamtej. Na szczęście mało rozwinięte duchy mają małą mozliwość wyładowywania na nas swych złych instynktów, dopóki im na to nie pozwolimy. Czy mają możliwośc zabić zwierze ? Nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem.

To stało się na twoich oczach ?

[atalia]

Czarny Magu, czy Twój nick i awatar to jakaś prowokacyjka malutka?

[czarnyMag]

Czarny Magu, czy Twój nick i awatar to jakaś prowokacyjka malutka?

Nie, ale jak to kogoś obraża to mogę to zmienić np. na aniołka o nick: np. Pio Najczęściej na wszystkich portalach przedstawiałem się tym nickiem i tym awatarem. Po prostu ja eksperymentowałem z duchami nieczystymi - konkretnie (porwałem się na demona - to czemu mam się przedstawiać jako święty. Mój nick mówi o mnie wszystko! Zaczynałem od tej strony dawno dawno temu w odległej galaktyce i teraz już po pewnych perypetiach wróciłem do korzeni (ale teraz przynajmniej wiem że coś tam jest (wcześniej tylko czytałem o tym). Tyle

[czarnyMag]

? Nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem. To stało się na twoich oczach ?

tylko że ja wołałem po imieniu demona w imię Adonai (bo się pomyliłem) - myślałem że Adonai to demon Napisano do mnie że jak coś przyjdzie to mam mu oddać zwierzę bo mnie poturbuje albo uszkodzi - OLAŁEM TO!
Nie na moich oczach bo to było moje zwierzę (nie ofiara!). Było w drugim pokoju za zamkniętymi na klamkę drzwiami. Na moich oczach podniósł się znicz znajdujący się po drugiej stronie pokoju na wysokość dorosłego człowieka i poleciał z dużą siłą na prawo ode mnie w ścianę z taką siłą że rozpadło się szkło po całym pokoju, prysnął płynny wosk i oczywiście zgasło światło (w pomieszczeniu było bardzo zimno - diabelnie zimno!

[Krzysztoff]

jakie było światło w pokoju ? jasno ? przyciemnione ?

[czarnyMag]

jakie było światło w pokoju ? jasno ? przyciemnione ?

Znicz przykryty daszkiem z otworami na drugim końcu pokoju (światło przyciemnione).

[000Lukas000]

To ja na twoim miejscu zastanowił bym się co zrobić ze swoim życiem by zerwać kontakty z niskimi duchami, bo jeśli myślisz że masz jakąkolwiek kontrolę nad tym co się dzieje to się niestety mylisz.

[czarnyMag]

To ja na twoim miejscu zastanowił bym się co zrobić ze swoim życiem by zerwać kontakty z niskimi duchami, bo jeśli myślisz że masz jakąkolwiek kontrolę nad tym co się dzieje to się niestety mylisz.

Już zerwałem! Dlatego tu wróciłem. Już tego nie potrzebuję. Chciałem tylko skonfrontować wierzenia z faktami. Przeszedłem ataki fizyczne takie jak przy opętaniu (równoległe podrapania do krwi na plecach i innych trudno dostępnych miejscach). No i niestety musiałem się udać do KK i tam wyspowiadać choć nienawidzę tego i nigdy w ten sposób nie wierzyłem - cóż może to była autosugestia ale pomogło. Znowu jestem teoretykiem

[atalia]

Tyle że, Magu, spirytyzm ma tyle wspólnego z magią i demonami co ja z baletem mongolskim.