Dużo eksperymentowałem z różnymi trującymi chemikaliami. Był to beztroski czas gdy firma hulała, kasa się sypała, a ja zamiast w pokorze dziękować Bogu za to wszystko eksperymentowałem. I kiedyś przedobrzyłem. Myślę, że już byłem przygotowywany do wybudzenia z zatrutego ciała, gdyż wracać zaczęła mi po części pamięć i dlatego, później, miałem o czym myśleć przez lata moich wniosków i obserwacji. Zatrułem się tabletkami i zamiast wzywać pogotowie doświadczyłem tego o czym jest w książce "Nasz Dom".
Potężne wznoszące się ku chmurom kryształowe iglice, spokój i harmonia przepełniało to miejsce. Czułem się jakbym właśnie wrócił ze strasznej tułaczki do dawno zapomnianego, opuszczonego domu. Mam trzech opiekunów i jedna Koordynatorkę. Tylko ona się ze mną kontaktowała, trójką patrzyła na mnie z pewnej odległości. Niekiedy ich nie było, ale zawsze w szpitalu, w komorach krio zawsze słyszałem te kobietę. Dlatego uważam, że jest ona moja Koordynatorką.
Po tym incydencie powtórzyłem doświadczenia jeszcze trzy krotnie z takim samy skutkiem. Na kilka chwil lądowałem na stole w wielkim szpitalu gdzie leżało setki tysięcy ludzi podłączonych do jakiejś potężnej maszyny, a obok krzątali się ludzie doglądający wszystkiego.
Tam tez dowiedziałem się dlaczego tu jesteśmy w tym śnie na ziemi. -
Powtarzam jeszcze raz. Nie poradzisz sobie z emocjami, zadrami, krzywdami i wszystkim uczuciami gdy nie osiągniesz stanu równowagi duchowej.
Równowaga duchowa to - materializm, dusza i energia jako jedność jak trójkąt równoboczny a każde z boków jest jedną z tez.
Czymże jest materializm bez miłości i wiary, - Lodowata pustynią pełna
aj, Daj" będziemy cie kochać za pieniądze.
Duchowość ponad wszystko - Oszalały żebrak bredzący o tym, że widział Boga.
Energia ponad duszę - uśmiechnięty NEW AGE stawiający tarota i prawiący o byle czym.
Rozumiecie. Wszędzie musi być zachowywana równowaga. Bez niej bardzo zatracamy się i aby nam pomóc musimy zasięgnąć rady mądrzejszych. Ta gdy nieskończony czas jest jedynym wyznacznikiem i miernikiem istnienia, nie zrównoważone jednostki popadają w obłęd, dlatego jest stworzony ten świat, ta "ziemia" byśmy naradzając się nieskończenie wiele razy osiągnęli równowagę swoich myśli, wierzeń i emocji.
Uważam, że są inne światy alternatywne gdzie ćwiczy się inne cechy ludzkiego charakteru i duszy.