Odpowiadając na pytanie - tak, czułam przerażenie. Najpierw, gdy bezskutecznie próbowałam na wiązać kontakt wariowałam na samą myśl, że mogłaby mi się ręka ruszyć, zaś gdy już moje prośby zostały wysłuchane i poczułam mrowienie w dłoni, serce mało mi nie wyskoczyło z piersi z lęku
Spotykam się też z pytaniami jak mi idzie pismo automatyczne. Szczerze mówiąc to nie bardzo mi idzie. Za każdym razem gdy chcę i czasem gdy się tego nie spodziewam, następuje kontakt. Ale moim zdaniem kontaktuję się tylko jednym duchem, który mi się przedstawia jako hrabina Wilczewska. Te kontakty są zwyczajnie nudne, nie wnoszą niczego nowego. Próbowałam też skontaktować się z pewną konkretną osobą i niby mi się udało, ale myślę, że to raczej były gierki pani hrabiny. Ciągle też biorę pod uwagę, że mogę się kontaktować ze swoją własną duszą.
Nie kontaktuję się regularnie ani często. To oczywiście nieprawidłowe podejście przy rozwijaniu zdolności mediumicznych. Chyba po prostu się rozczarowałam nieciekawą formą kontaktu.