annahdz pisze:Witajcie. Regularnie czytam o Waszych doświadczeniach, czytam, rozmawiam i zaczęłam otaczać sie ludźmi którzy widza, czuja, rozumieją więcej, intensywniej niż oferuje kruchy, materialny świat. Są lepsze i gorsze dni lecz każdy pełen myśli by żyć, dobrze żyć. Pełen myśli, co życie Piotrka mnie nauczyło... zbliżają sie Święta, kolejny pusty talerz na stole. To mnie tak głęboko boli. Nucę ja zawsze kolędy i smutno mi ze Młody juz mnie nie będzie strofował za fałszowanie melodii. Jako jedyny w rodzinie miał poprawny słuch muzyczny, grał, śpiewał... Przypominam sobie nasze wszystkie święta, wspólne oczekiwanie... A z drugiej strony wiem, że jest blisko. Szczególnie blisko jego dziewczyny, która na dniach ma urodzić jego córeczkę. Mówi, ze widziała biała poświatę w mieszkaniu i czuła, ze to Młody, znajduje malutkie zabaweczki przed domem... a my wszyscy ostatnio jednego dnia, gdy wspominaliśmy Piotrka znaleźliśmy 1groszowki. Może przypadek ale jaki ogromny pozytywny ładunek myśli poszedł do Brata:) Wszyscy, którzy stracili najukochańszych bliskich, bratnie dusze rozumieją jakim balsamem są te małe znaki i wiara, że może kiedyś, gdzieś....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości