Dyzia
dlalepszego zrozumienia,wpierw odpowiem Ci przykladem, ktory pojawia sie bardzo czesto w kontaktach.
I tak : Po dlugiej i ciezkiej chorobie umiera wiekowa babcia. Wnuczka bardzo teskni, czesto sie za ukochana babcie modli i jest codziennie przy niej myslami. Po dluuugim czasie babcia przychodzi do wnuczki we snie - ale nie jako schorowana, wychudzona staruszka.
Babcia wyglada jak 50 latka, zdrowa, sprezysta, swietlista . I to jest wlasnie wizja odmienna od spodziewanego sie obrazu zmarlej,wrecz zaskakujaca
jakby - wbrew "logice"...
A teraz cos mojego prywatnego. Rowny rok temu chorowal i zmarl w srednim wieku moj kuzyn, z ktorym spedzilam fajna czesc dziecinstwa.
Potem na dlugie lata az ,
do jego smierci nasz kontakt sie urwal. Nie mial on TU latwego zycia,powiedzialabym wrecz, ze skupily sie na nim same przeciwnosci losu, a on zgorzknial i sie poddal. W mlodosci byl ateista, pozniej jego postawa sie poglebiala. Mial zal " do nieistniejacego Boga" za swoje pelne przeciwnosci zycie.
Czesto myslalam o nim , czesto rozmyslalam o jego duszy, co z nia...gdzie jest ? W niebie- czy sie blaka? Czekalam na jakis znak , dlugo wprost wyczekiwalam, nawet wymuszalam
I kiedy odpuscilam, kiedy przestalo mi juz zalezec, nagle wizja. Widze 2 osoby,mojego zmarlego kuzyna a obok niego jego ojca, ktory byl notabene bardzo poboznym czlowiekiem , a zmarl przed 20 laty !!!!
Obydwoje usmiechnieci od ucha do ucha, pomachali do mnie rekami i zawolali - popatrz, to my jestesmy. Jestesmy razem !
Wracajac do Twojego pytania Dyzia, otoz mnie samej ,nigdy przenigdy taka tresc wizji nie przyszlaby na mysl. Jako nieprawdopodobne i niemozliwe. A jednak. Dodam do tego, ze kuzyn ukazal mi sie dokladnie w dzien swoich urodzin, o ktorych zreszta juz lata nie pamietalam. Ale widocznie nie ma mi tego za zle