Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Nasze opowieści, o tym jak Spirytyzm zmienił nasze spojrzenie na życie...

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: fruwla » 25 mar 2019, 16:02

danut pisze: bo na pewno nie masz pamięci całościowej swojego życia w innych tożsamościach swoich

NIESTETY, ... albo i Dzieki Bogu, nie mam pamieci calosciowej. Danut :)
Ale gdzie tu daleko szukac, ja nawet nie pamietam mlodosci i dziecinstwa, tylko jakies urywki :|
Dlatego,tym bardziej jestem przekonana, ze KTOS inny za mnie dobrze pamieta , i z tego powodu wlasnie, daje mi po raz ktorys,
mozliwosc oczyszczenia duszy TU.
A dzieje sie to nie przez
wciaz nowe , bezmyslne brudzenie, tylko przez mozolne pranie tych wzartych i tych swiezych brudow.
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: danut » 25 mar 2019, 16:18

ronald73 pisze:Dusza w środku człowieku pcha ją do przodu, żeby wszystko naprawić co jest do naprawy. Ktoś kto odrabia karmę czuje w sobie potrzeby błędy naprawiać i działania astralna załatwi że ci ludzie ze sobą mają do czynienia.
Jak można się buntować przeciw własnych uczuć? Tzn, jeśli się buntujesz przeciw jakieś uczuć, to na pewno nie buntujesz się przeciw swoją karmę.

Próbuję wejść w Twój tok rozumowania. "Dusza w środku człowieku pcha ją do przodu, żeby wszystko naprawić co jest do naprawy." - Owszem. "Jak można się buntować przeciw własnych uczuć? " - Myślę, ze powinno się dokładnie przyjrzeć tym uczuciom, temu które są prawdziwymi, mają mocne odbicie w naszych wnętrzach, a które powstały jako wynik naszego wyobrażenia na ich temat. Ktoś nam powie - kochaj bliźniego a ty odpowiesz, tak, tak przecież kocham- ale, czy naprawdę tak jest? Czym jest miłość w czyimś rozumieniu? Albo, czy musisz kogoś nienawidzić, bo taka jest prawda o twoim wnętrzu i ta nienawiść wychodzi naprawdę z niego? Czy jest tak, ze ktoś wzburza ją tylko, byś szedł w takim kierunku za najniższymi instynktami i uczuciami, bądź całkiem na ślepo za jego hasłem?
Karma - "czuje w sobie potrzeby błędy naprawiać i działania astralna załatwi że ci ludzie ze sobą mają do czynienia." - Ale potrzeba mądrze i sprawiedliwie te sprawy ostatecznie pozałatwiać, a nie jak wyżej pisałam przez odbijanie piłeczek raz w jedną, a raz w drugą stronę.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: danut » 25 mar 2019, 16:20

fruwla pisze:
danut pisze: bo na pewno nie masz pamięci całościowej swojego życia w innych tożsamościach swoich

NIESTETY, ... albo i Dzieki Bogu, nie mam pamieci calosciowej. Danut :)
Ale gdzie tu daleko szukac, ja nawet nie pamietam mlodosci i dziecinstwa, tylko jakies urywki :|
Dlatego,tym bardziej jestem przekonana, ze KTOS inny za mnie dobrze pamieta , i z tego powodu wlasnie, daje mi po raz ktorys,
mozliwosc oczyszczenia duszy TU.
A dzieje sie to nie przez
wciaz nowe , bezmyslne brudzenie, tylko przez mozolne pranie tych wzartych i tych swiezych brudow.


Kim jest ten KTOŚ? :) Mam nadzieję, ze to nie jakieś medium na etacie płatnym, czy bezpłatnym? A ten KTOŚ jest obszerniejszym tematem.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: Marzyciel » 25 mar 2019, 17:09

Służenie ludziom to rzeczywiście szlachetny cel. Jest to jednak związane z dążeniem ludzkiej jaźni do osiągnięcia perfekcji. Gdy przestaje się być istotą ludzką, pragnienia koncentrują się na innych kierunkach.
Pozdrawiam.
M.
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: fruwla » 25 mar 2019, 17:14

danut pisze:
Kim jest ten KTOŚ? :) Mam nadzieję, ze to nie jakieś medium na etacie płatnym, czy bezpłatnym? A ten KTOŚ jest obszerniejszym tematem.

Ten KTOS , jest tematem obejmujacym wszystko i nieskonczonym. Ten KTOS to wszechpotezne, niezbadane ZRODLO wszechrzeczy. Amen :D
*
Jako, ze piszemy w temacie Alexy i wlasciwie juz nie na temat, znikam juz stad :oops:
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: fruwla » 25 mar 2019, 17:20

Marzyciel pisze:Służenie ludziom to rzeczywiście szlachetny cel. Jest to jednak związane z dążeniem ludzkiej jaźni do osiągnięcia perfekcji. Gdy przestaje się być istotą ludzką, pragnienia koncentrują się na innych kierunkach.
Pozdrawiam.
M.

Slyszalam, ze istoty, ktore przestaly byc istota ludzka jak piszesz , a staly sie istota duchowa, NADAL sluza - Bogu i ludziom. Czynami dobrymi i tymi
innymi, ktore nazywamy czynami zlymi,bo nie pasuja do naszego planu bycia szczesliwym i leniwym... ;)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: Marzyciel » 25 mar 2019, 18:01

fruwla pisze:Slyszalam, ze istoty, ktore przestaly byc istota ludzka jak piszesz , a staly sie istota duchowa


Co to znaczy stać się istotą duchową? Chodzi Ci o zmianę formy po śmierci?
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: fruwla » 25 mar 2019, 19:16

Marzyciel pisze:
fruwla pisze:Slyszalam, ze istoty, ktore przestaly byc istota ludzka jak piszesz , a staly sie istota duchowa


Co to znaczy stać się istotą duchową? Chodzi Ci o zmianę formy po śmierci?


Niezbyt prawidlowo sie wyrazilam.
Otoz, wszyscy ludzie sa istotami duchowymi ubranymi tu na ziemi w gesty ,niszczejacy i smiertelny skafander zwany
cialem. Zawartosc skafandra , czyli dusza,w odroznieniu do niego nie niszczeje i nie umiera wraz.
Masz racje w tym, ze kiedy przestaje sie byc istota ludzka, pragnienia koncentruja sie na innych kierunkach. Rzecz oczywista .
Nie ma ciala, nie trzeba jesc, spac, siusiu,myc sie, zdobywac pieniadze na auto i benzyne, itd. czyli wolnosc od jednego na rzecz czegos innego ;)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: Marzyciel » 25 mar 2019, 19:53

fruwla pisze:Nie ma ciala, nie trzeba jesc, spac, siusiu,myc sie, zdobywac pieniadze na auto i benzyne, itd. czyli wolnosc od jednego na rzecz czegos innego ;)

Dlatego dopytałem. Tak, mogę się zgodzić, że takie istoty nie przestają pomagać. Powód jest prosty. Dalej są istotami ludzkimi. Śmierć nie ma znaczenia, jeśli to byłoby takie proste, to dlaczego tak trudno wyrwać się z koła życia?
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Chyba jestem medium- potrzebuję pomocy.

Postautor: danut » 25 mar 2019, 20:15

Jak długo można istnieć w formie myśli? Czy nie posiadając aparatów odbierających informacje, selekcjonujących je oraz zmysłów można jakkolwiek działać? A co za tym idzie, jak może ta tak tu szumnie nazywana istota duchowa bez przejawiania się w fizyczności i bez oddziaływania z nią w takim zawieszeniu służyć Bogu i ludziom? Media często przedstawiają nam tutaj kontakty z kimś/czymś z poza naszego świata przez co wynoszą siebie ponad zwykłych ludzi. Bardzo często nadają tym "istotom" boskie przywileje, straszą nimi innych i nakazują oddanie im posłuchu oraz posłuszeństwa przez ogół. A ja zapytam - co to jest? Postacie, które nam się ukazują są ściśle związane z nami, konkretnie są przypisane do odpowiednich wartości danej osoby, ewentualnie jej rodziny i grupy bratnich dusz, nawet w Biblii mamy scenę szarpania się z Aniołem, by wymusić na nim pierwszeństwo dla siebie nad bratem, co absolutnie nie powinno dawać nikomu władzy nad światem, ani stworzyć z nikogo uprzywilejowanego przywódcy, bo to bardzo wyraźnie maluje się jako wymysł ludzki i tylko ludzki, taki podjudzony walką o byt, o prestiż i stołki "a skoro otrzymałeś już zapłatę na Ziemi to jakiej ty jeszcze oczekujesz zapłaty w Niebie?". Zastanówcie się, bo w wielu prezentacjach miewacie przeróżne te postacie - kim/ czym one są, co przez nie przemawia i czy w tym naprawdę nie widzicie osobistych cech tej osoby, która zdaje te relacje? Może to obraz tego co dana osoba do tej pory wypracowała sobą, poprzez wiele swoich żywotów inkarnacji w przeszłości, przyszłości i w innych rzeczywistościach alternatywnych, ale co gdy owy całokształt danej duszy idzie w kierunku destrukcyjnym i już nawet nie jest człowiekiem, lecz już jakimś człekokształtnym potworkiem. Naprawdę chcecie za nim iść?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasz Spirytyzm

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości