dzien dobry

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

dzien dobry

Postautor: annahdz » 22 sie 2016, 20:20

atalia pisze:Antydepresanty to nie jest najlepsze wyjscie, ale czasem naprawdę nie da się bez nich funkcjonować...


To prawda. Ich stosowanie może mieć fatalne skutki https://portal.abczdrowie.pl/skutki-ubo ... epresantow

Niemniej moja Mama po śmierci brata czasami na noc pod ścisła kontrola lekarza zażywa lekarstwo na sen. Jakiś słaby środek pozwalający jej przetrwać noc.

Mi pomaga w zasypianiu i wyciszeniu gonitwy myśli i tęsknoty włączanie z YouTube wieczornych medytacji. Zasypiam z modlitwa w sercu po kilku minutach ;)
Awatar użytkownika
annahdz
 
Posty: 100
Rejestracja: 01 lip 2016, 18:21

Re: dzien dobry

Postautor: agnieszkag » 23 sie 2016, 18:53

Chcialam napisac pare slow o przyjazni ludzko-zwierzecej.
Przede wszystkich dla tych co porzucaja swoich czworonoznych przyjaciol na starosc I w chorobie.
Bruno zaczal lysiec. Nie pomogly mascie. Weterynarz stwierdzil ze to na tle emocjonalnym.
Pomimo tego ze dbam o niego. .chodzimy na spacery.
On czuje moj bol.
Dzisiaj wrocilam z pracy po prostu chora z cierpienia.
Poszlysmy z mama do parku z psem I nagle ona mowi: spojrz, pies placze.
I zobaczylam lzy plynace z oczu mojego przyjaciela.
Pojde po leki.
Nie chce zeby cierpial.
On nie zasluguje.
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: dzien dobry

Postautor: Nikita » 23 sie 2016, 19:06

Tez juz o tym slyszalam, ze zwierzeta przejmuja od nas choroby i emocje...wszystko co wysylamy w swiat w cos lub kogos uderza...jezeli sa to negatywne mysli i emocje to niestety one sa niszczycielskie. Dlatego tak wazna jest higiena naszego umyslu. Nadmierne emocje sa szkodliwe i dla nas i dla otoczenia. Sprobuj moze wieczorami wyciszyc sie poprzez medytacje...moze to troszeczke uspokoji wzburzone mysli i uczucia....
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: dzien dobry

Postautor: Konrado73 » 23 sie 2016, 19:13

Aguś , byłem nie dawno z Teddym (pies Patryczka ) , u weterynarza też płacze .Powiedział mi że zwierzęta reagują na nasze emocje , jak my cierpimy , one cierpią z nami . Odczuwają wszystko , każde emocje .Tylko ja nie potrafię sobie z tym poradzić .
Pa .Siostra .
Konrado73
 
Posty: 105
Rejestracja: 10 gru 2015, 16:19

dzien dobry

Postautor: annahdz » 23 sie 2016, 19:19

Kira mojego Brata rownież cierpi. Skomle całymi dniami i podbiega do okna na dźwięk motoru... Serce się kraje.

Agnieszko, jak pisze Nikita medytacja wycisza. Mi pozwoliła uspokoić emocje i spokojnie rozmawiać wieczorami z Bratem. W dzien łzy kapią ale jest spokojniej.
Awatar użytkownika
annahdz
 
Posty: 100
Rejestracja: 01 lip 2016, 18:21

Re: dzien dobry

Postautor: soldado » 25 sie 2016, 20:18

agnieszkag pisze:Soldado

Dziekuje serdecznie za instrukcje.
Postaram sie gdzies kupic ta szalwie po drodze z pracy, ale jak nie w aptece, to nie mam pomyslu.
Kiedys mi napisales, ze Syn otoczyl mnie swoja energia I poczulam sie lepiej.
Naprawde tak bylo...jakos lepiej, az sie dziwilam.
Teraz znowu tak strasznie I ciemno w duszy, bez sekundy wytchnienia. Juz od wielu dni.
Powrocily straszne noce, kiedy nawet we snie nie przestaje myslec I co chwile budze sie zlana potem.
Bardzo sie wzbranialam przed lekami, ale moze bez antydepresantow sie nie obedzie...

Pozdrawiam bardzo cieplo.


Ok.
To otoczymy Cię od teraz białym światłem D. Ś. ... :)
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3193
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: dzien dobry

Postautor: Arronax » 27 sie 2016, 17:16

Mój szczurek kiedy umierał (Luna) też płakał ... żywię nadzieję że ma się dobrze gdzieś w innej rzeczywistości. Płakał jak umierał, może nie chciał odchodzić.
Awatar użytkownika
Arronax
 
Posty: 680
Rejestracja: 30 paź 2014, 14:05
Lokalizacja: Kielce

Re: dzien dobry

Postautor: Natasza » 27 sie 2016, 19:05

Arronaxie, jeśli jedno zwierzę nie miałoby szans na życie po swojej śmierci , to czy miałby na to człowiek ?
Twój zwierzak na pewno przetrwał i jest , pozdrawiam Cię serdecznie
jedne z ulubionych piosenek gdy jestem w moim świecie gdzie stawiam milion pytań
Mylene Farmer-Jean Louis Murat ,, Regrets,,
Enigma ,, Why?,,
Daniel Bloom , Mela Koteluk ,, Katarakta,,
Awatar użytkownika
Natasza
 
Posty: 2391
Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:12

Re: dzien dobry

Postautor: agnieszkag » 01 wrz 2016, 09:44

Dzisiaj mialam sen, wolanie o ratunek umeczonej podswiadomosci.
Snilo mi sie, ze bylam w Polsce , w kosciele.
Byly tam tlumy ludzi I ksiadz. Wszyscy stali w zupelnej ciemnosci.
Nagle ksiadz skierowal strumien swiatla na obraz Jezusa.
I ja stalam w tej jasnosci I balagalam; Jezu, uratuj mnie, pomoz mi.
Jak bardzo straszny jest ten matrix w ktorym przyszlo mi byc. Jak okrutne to nieodpuszczajace na moment cierpienie...
Wczoraj gdzies czytalam, ze chory na raka ksiadz Tischner, ktory nie mogl juz mowic, napisal na kartce swojemu przyjacielowi; Nie uszlachetnia.
Chodzi o to, ze cierpienie nie uszlachetnia.
Milosc, tylko milosc uszlachetnia.
Tak bardzo chcialabym powrocic do swiata, gdzie problemem jest to, ze komus sie zepsula prostownica do wlosow....
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: dzien dobry

Postautor: czarnyMag » 01 wrz 2016, 10:19

agnieszkag pisze:Dzisiaj mialam sen, wolanie o ratunek umeczonej podswiadomosci.
Snilo mi sie, ze bylam w Polsce , w kosciele.
Byly tam tlumy ludzi I ksiadz. Wszyscy stali w zupelnej ciemnosci.
Nagle ksiadz skierowal strumien swiatla na obraz Jezusa.
I ja stalam w tej jasnosci I balagalam; Jezu, uratuj mnie, pomoz mi.
Jak bardzo straszny jest ten matrix w ktorym przyszlo mi byc. Jak okrutne to nieodpuszczajace na moment cierpienie...
Wczoraj gdzies czytalam, ze chory na raka ksiadz Tischner, ktory nie mogl juz mowic, napisal na kartce swojemu przyjacielowi; Nie uszlachetnia.
Chodzi o to, ze cierpienie nie uszlachetnia.
Milosc, tylko milosc uszlachetnia.
Tak bardzo chcialabym powrocic do swiata, gdzie problemem jest to, ze komus sie zepsula prostownica do wlosow....


Ja też bardzo lubię tą historię o tym księdzu misjonarzu i miłośniku miłości (tylko że ja słyszałem jak "jechali jego koledzy w koloratkach po nim w stanie upojenia "sokiem z wiśni" :lol: I popieram ten tok uwielbienia zwłaszcza po "soku z wiśni" :twisted: Świat potrzebuje więcej takich "świadectw" - beatyfikacja już się zbliża :D
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości