Witam

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Witam

Postautor: wierze_w_duchy_ » 27 lut 2023, 18:28

W odpowiedzi do użytkownika - tadyszka: wiele zajęć mnie pasjonuje, robię na boku muzykę, maluje obrazy, staram się nauczyć grać na gitarze, ciało fizyczne również chciałbym wyprowadzić może nie na wyżyny doskonałości ale przynajmniej zrobić odpowiadającą mi rzeźbę, cykam zdjęcia jeszcze, dodając do tego wszystkiego czas, który spędzam w pracy zostaje mi na prawdę mało czasu na moje "zachcianki". Podobno jeśli ktoś robi wiele rzeczy na raz to nie jest w stanie osiągnąć "mistrzostwa" w tych dziedzinach, bo powinno się poświęcać temu jednemu zajęciu aby się w nim doskonalić. To być może zarówno smutne i prawdziwe stwierdzenie, niestety jest tyle dziedzin, które mnie fascynują że nie potrafie wybrać jednego zajęcia. Skrycie wierze że dane mi będzie rozbudować swoje umiejętności kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas. Dziękuję za wsparcie.

W odpowiedzi do użytkownika - jario: Twoje słowa są bardzo motywacyjne, również Ci dziękuję.


Mam nadzieję że nikt się nie obrazi jeśli będę publikował tutaj moje poczynania. Może dzięki temu otworzę oczy niektórych, którzy twierdzą że nie da się inaczej niż jest to opisane w "pradawnych zwojach".
W piwnicach cienie tańczą, znak krzyża pachnie naftą, dowierzaj jak Kalmakoff własnym wizjom, nie ich prawdom, jestem zmęczony już jak duch, co zrzucił prześcieradło, jak w April Fools' Day głupiec ze sznurem - żarty na bok.
Awatar użytkownika
wierze_w_duchy_
 
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2023, 17:21
Lokalizacja: Katowice

Re: Witam

Postautor: OneNight » 27 lut 2023, 22:33

No to się zdziwisz :P

Ja już miałem przyjemność i wątpliwą przyjemność obcowania z duchami. Testowałem te wszystkie metody, znam ludzi którzy robili dokładnie to samo. Wynik takich eksperymentów, a nawet logika nakazuje myśleć, że pewne praktyki nie działają, bo zostały zmyślone. I nie chodzi tu o pradawne zwoje, bo pewne tradycje np. szamańskie są wciąż żywe i ewoluują. A nie zajmuję się tym od wczoraj.

A potem przychodzisz Ty, cały na biało, mówisz że w sumie to nie czytałeś za wiele o tym, ale jakoś to będzie, zaimprowizujesz i jeszcze mi pokażesz że się mylę :D

Poza tym po książkach i wypowiedziach wnioskuję, że swoje podejście opierasz o spirytyzm, który nawet nie uznaje istnienia czegoś takiego. Ciągle spirytyści powtarzali, że telefon dzwoni z drugiej strony, a jeśli nie dane mi było urodzić się medium, to nim nie będę. Osoby które mają jakikolwiek kontakt z drugą stroną nazywano medium i wyniesiono do rangi jakichś wybrańców. A okazało się, że to bardzo proste i każdy może to robić jeśli wie jak.

Więc nie dziw się, że Twoje podejście mnie nnie przekonuje. Dla mnie jest ono bez sensu, sprzeczne z doświadczeniami i na dodatek sam nie wydajesz się jeszcze wiedzieć jak to ma wyglądać, a już wyrobiłeś sobie opinię zamiast najpierw powiedzieć "sprawdzam" i to rzeczywiście sprawdzić oraz porównać. Już chcesz pokazać, że da się zrobić na przekór mnie.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Witam

Postautor: tadyszka » 28 lut 2023, 16:20

Nie wiem dlaczego jest taki mit medium. Jasno Kardek napisał ze bycie medium od urodzenia jest wynikiem spłaty konsekwencji swoich działań z poprzednich żyć. Wiec nie ma to nic wspólnego z bycie wybrańcem, jest to po prostu splata raty karmicznej. Czyli jest wręcz czymś odwrotnym niż bycie wybrancem.
Jest oczywiście to dar i umiejętność, bo można pomoc ludziom ale wynika on z możliwości wymazania i rozpoczęcia pewnej drogi na nowo. Jest oczywiscie to wtedy jasno zwiazane z naszym planem urodzeniowym.

Zauważam jeszcze jeden rodzaj mediumizmu według mnie. Jest on związany z rozwojem duchowości i praca nad sobą i swoimi wibracjami. Wraz z poszerzaniem swoich horyzontów duchowych i moralnych, praktykowanie rożnych technik duchowych, jak medytacja , modlitwa , praca z oobe lub swiadomym śnieniem poprawiamy swoje wibracje. Przy wysokich wibracjach i wysokiej moralności mrzemy zbierać pewne owoce swojej samodyscypliny, takie jak telepatia, bardzo dobry kontakt z przewodnikiem, intuicja. i wraz z rozwojem niektorych aspektow, mozna wypracowac jakas forme mediumizmu zwlaszca w naszych czasach gdy nasze ciala sie zmieniaja i sa przygotowywane do nowej ziemi. jednak praca nie osiagnie sie takich samych wynikow jak ktos kto z tym darem sie urodzi. Oczywiscie w takiej sytuacji nasz plan zyciowy tez moze byc zmieniony i moze sie okazac ze staniemy sie medium.

Odnosnie tego telefonu, jezeli dla swiata duchowego nie ma jakiegos wyzszego sensu to duchy wyzsze nie spotkaja sie z nami tylko dla nakarmienia naszego ego. Na takie zaproszenie oczywiscie przyjda duchy, ktore chca na tym spotkaniu cos zyskac, czyli w jednym wielkim skrocie podobne przyciaga podobne.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Witam

Postautor: OneNight » 28 lut 2023, 17:40

No tak, dar by spłacić swoje grzechy. Szlachetni męczennicy. Tymczasem każdy może to robić, to nie jest nic wyjątkowego.

Te umiejętności nie mają absolutnie nic wspólnego z moralnością. Można być nawet gnidą, a poprawnie wykonując metodę, i tak rozwinąć te umiejętności. Pewne duchy po prostu nie będą chciały się z Tobą skomunikować, ale to wszystko. Mało tego, kontakty z niektórymi duchami mogą spowodować, że staniesz się mniej moralna.

A odnośnie telefonu, z mojej perspektywy nie ma czegoś takiego jak "duchy wyższe". Jest ogromna ilość oraz rodzaje duchów, które dzielą się wiedzą, niektóre bezinteresownie, inne interesownie. Dlaczego jakaś bliżej nieokreślona grupa "duchów wyższych" miałaby być ponad nimi? Spirytyzm opowiada bajki o duchach z Jowisza i wiąże rozwój duchowy z moralnym, tworząc cudowny obraz idealnego wszechświata, w którym potęgę dzierżą tylko ci, którzy na to moralnie zasłużyli. Ale świat nie jest taki idealny. Niestety.

Mi na przykład daleko do moralnego ideału. Nie próbuję działać na szkodę żadnego człowieka, nie bogacę się na cudzej krzywdzie, ale nie jestem też typem altruisty. A jednak od dziecka potrafiłem naturalnie świadomie śnić, bez jakichś ćwiczeń z mojej strony. W wieku nastoletnim zacząłem badać temat, wtedy też po raz pierwszy udało mi się OOBE. Zacząłem szperać dalej i zacząłem mieć pierwsze wizje przyszłości np. na sekundę odpływałem, widząc przed oczami scenę która zaraz się wydarzy albo tuż przed pobudką mieć wizję wydarzenia, które się tego dnia miało wydarzyć. I nawiązałem swoje pierwsze kontakty z duchami. A wcale nie jestem w tym jakoś super, po prostu znam metody, a część umiejętności jest przypadkowym ich wynikiem.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Witam

Postautor: wierze_w_duchy_ » 28 lut 2023, 18:34

Zgadzam się Tadyszka, przyjacielu drogi, można urodzić się z pewnymi zdolnościami, zarówno psychicznymi jak i fizycznymi. Fizyczne wynikają z pewnych zmian organizmu, niektórzy ludzie mogą mieć umiejętność by ręce w łokciach lub nogi w kolanach wyginały się bardziej - cóż, jest to umiejętność, może mało przydatna ale zawsze coś. Psychiczne umiejętności są następstwem wyboru ducha o ile można to tak powierzchownie określić. Więc "wybrani" są w stanie widzieć i słyszeć więcej od urodzenia.

Natomiast wszystkiego można się również wyuczyć, praktyk mediumicznych jak i wyginania kończyn. Jest to logiczne, każdy może zgłębiać wiedzę dowolnego kierunku.
W piwnicach cienie tańczą, znak krzyża pachnie naftą, dowierzaj jak Kalmakoff własnym wizjom, nie ich prawdom, jestem zmęczony już jak duch, co zrzucił prześcieradło, jak w April Fools' Day głupiec ze sznurem - żarty na bok.
Awatar użytkownika
wierze_w_duchy_
 
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2023, 17:21
Lokalizacja: Katowice

Re: Witam

Postautor: jario » 28 lut 2023, 19:33

OneNight pisze:No to się zdziwisz :P

Ja już miałem przyjemność i wątpliwą przyjemność obcowania z duchami. Testowałem te wszystkie metody, znam ludzi którzy robili dokładnie to samo. Wynik takich eksperymentów, a nawet logika nakazuje myśleć, że pewne praktyki nie działają, bo zostały zmyślone. I nie chodzi tu o pradawne zwoje, bo pewne tradycje np. szamańskie są wciąż żywe i ewoluują. A nie zajmuję się tym od wczoraj.

A potem przychodzisz Ty, cały na biało, mówisz że w sumie to nie czytałeś za wiele o tym, ale jakoś to będzie, zaimprowizujesz i jeszcze mi pokażesz że się mylę :D

Poza tym po książkach i wypowiedziach wnioskuję, że swoje podejście opierasz o spirytyzm, który nawet nie uznaje istnienia czegoś takiego. Ciągle spirytyści powtarzali, że telefon dzwoni z drugiej strony, a jeśli nie dane mi było urodzić się medium, to nim nie będę. Osoby które mają jakikolwiek kontakt z drugą stroną nazywano medium i wyniesiono do rangi jakichś wybrańców. A okazało się, że to bardzo proste i każdy może to robić jeśli wie jak.

Więc nie dziw się, że Twoje podejście mnie nnie przekonuje. Dla mnie jest ono bez sensu, sprzeczne z doświadczeniami i na dodatek sam nie wydajesz się jeszcze wiedzieć jak to ma wyglądać, a już wyrobiłeś sobie opinię zamiast najpierw powiedzieć "sprawdzam" i to rzeczywiście sprawdzić oraz porównać. Już chcesz pokazać, że da się zrobić na przekór mnie.


OneNight, daj chlopakowi podoswiadczac, nie wiem ile masz lat ale watpie zebys w swoich mlodszych latach podazal tylko za radami starszych i doswiadczonych. Kazdy ma swoja droge do zdobywania wiedzy,poszerzania swiadomosci,czy do przebudzenia czy nawet do oswiecenia. Nie wiesz gdzie zaprowadza go jego doswiadczenia, nawet jezeli jestes pewien ze wynik jest z gory znany to jednak nie mozesz wiedziec do czego ta droga go zainspiruje i do jakiego celu w efekcie tych doswiadczen doprowadzi. To tak jak w przykladzie gdzie 5 osob moze ogladac ta sama sytuacje a mimo to bedzie piec roznych opisow tej sytuacji bo kazdy opisze ja ze swojej perspektywy.
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

Re: Witam

Postautor: tadyszka » 01 mar 2023, 20:51

OneNight pisze:No tak, dar by spłacić swoje grzechy. Szlachetni męczennicy. Tymczasem każdy może to robić, to nie jest nic wyjątkowego.

Te umiejętności nie mają absolutnie nic wspólnego z moralnością. Można być nawet gnidą, a poprawnie wykonując metodę, i tak rozwinąć te umiejętności. Pewne duchy po prostu nie będą chciały się z Tobą skomunikować, ale to wszystko. Mało tego, kontakty z niektórymi duchami mogą spowodować, że staniesz się mniej moralna.

A odnośnie telefonu, z mojej perspektywy nie ma czegoś takiego jak "duchy wyższe". Jest ogromna ilość oraz rodzaje duchów, które dzielą się wiedzą, niektóre bezinteresownie, inne interesownie. Dlaczego jakaś bliżej nieokreślona grupa "duchów wyższych" miałaby być ponad nimi? Spirytyzm opowiada bajki o duchach z Jowisza i wiąże rozwój duchowy z moralnym, tworząc cudowny obraz idealnego wszechświata, w którym potęgę dzierżą tylko ci, którzy na to moralnie zasłużyli. Ale świat nie jest taki idealny. Niestety.

Mi na przykład daleko do moralnego ideału. Nie próbuję działać na szkodę żadnego człowieka, nie bogacę się na cudzej krzywdzie, ale nie jestem też typem altruisty. A jednak od dziecka potrafiłem naturalnie świadomie śnić, bez jakichś ćwiczeń z mojej strony. W wieku nastoletnim zacząłem badać temat, wtedy też po raz pierwszy udało mi się OOBE. Zacząłem szperać dalej i zacząłem mieć pierwsze wizje przyszłości np. na sekundę odpływałem, widząc przed oczami scenę która zaraz się wydarzy albo tuż przed pobudką mieć wizję wydarzenia, które się tego dnia miało wydarzyć. I nawiązałem swoje pierwsze kontakty z duchami. A wcale nie jestem w tym jakoś super, po prostu znam metody, a część umiejętności jest przypadkowym ich wynikiem.


Jesteśmy na takiej planecie gdzie istnieje prawo przyczyny i skutku. Istnieje prawo karmy, czyli reakcji. Jest to branie odpowiedzialności za swoje czyny, i przyjmowanie lekcji i doświadczenia wyników swojego działania. Umożliwia to nam nauke jeszcze wiekszej milosci i empatii. Jezeli zaczynamy rozumiec konsekwencje swoich dzialan, bo przezywamy to na wlasnej skorze nie chcemy tego robic innym i nie chcemy by to nam sie przytrafialo.

Jedynym grzechem jest brak świadomości i wcielamy sie tutaj by doswiadczac i sie uczyc i jeszcze raz uczyc. Te doswiadczania i branie odpowiedzialności za swoje wybory sa potzrebne aby osiagnac dojrzalosc. Zejście na "zla" droge to proces dorastania. Wiele razy upadamy na tym swiecie, taki to swiat i taka to planeta. w ten sposob tutaj dochodzi sie do harmoni i wspoldzialania.


Tak, mediumizm wcielony nie ma nic wspólnego z moralnością. Tak samo jak z innymi darami parapsychologicznymi.
Jednak jak nawet przez jakiś czas będą przy tobie duchy rozwinięte i oświecone, odejdą od ciebie albo ty nie będziesz przez swój stan wibracji w stanie się z nimi współpracować. Będziesz manipulowany przez podszepty, intrygi duchów, w których nie ma jeszcze wystarczająco miłości i dobra. Zawsze przyciągasz takie otoczenie jakim ty sam jesteś, to efekt lustra.

Czyli..ktoś moze być najgorszym dupkiem ale jak rodzi się z darem będzie on działał. Ten dar jest w jego planie na te wcielenie. Oczywiście nie ma pewności ze ten dar nie będzie mu zablokowany przy nieodpowiednim korzystaniu z niego, jest to jak odcięcie kurka z gazem . Przez niska moralność nie ma wiele szans by ta odoba byla w stanie rozwijac swoj dar, raczej bedzie posmiewiskiem dla tych duchów które beda go wykorzystywać i probowac zrobic marionetke . Z drugiej strony przy niskiej moralnosci pomoc energetyczna i ochrona swiata duchowego jest bardzo utrudniona.

Duch wyzszy to tylko etykietka, ktora oznacza ducha swiadomego . I wraz z zwiekszaniem swiadomosci nie pozwalasz sobie na wiele rzeczy , nie ze wzgledu ze ktos ci zaleca jakis kodeks moralny, moralnosc wychodzi po prostu z trzonu. MORALNOSC JEST W TOBIE I NIKT CI JEJ NIE NARZUC Jezeli prowadzi ciebie "serce" to ty jestes sam swoim przewodnikiem.
Jesli jestes swiadomy nie bedziesz w stanie stosowac przemocy, a egoizm w wymiarach duchowym jest konstrukcja prymitywnego ego i nie ma nic wspolnego z pelnym JA. Wraz z rozwojem i doswiadczaniem rozumiesz coraz wiecej i masz wiecej empati i po prostu wybierasz inna droge zamiast nieuwagi, bycia slepym.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Witam

Postautor: jario » 01 mar 2023, 20:53

No tak, dar by spłacić swoje grzechy. Szlachetni męczennicy. Tymczasem każdy może to robić, to nie jest nic wyjątkowego.

Te umiejętności nie mają absolutnie nic wspólnego z moralnością. Można być nawet gnidą, a poprawnie wykonując metodę, i tak rozwinąć te umiejętności. Pewne duchy po prostu nie będą chciały się z Tobą skomunikować, ale to wszystko. Mało tego, kontakty z niektórymi duchami mogą spowodować, że staniesz się mniej moralna.

A odnośnie telefonu, z mojej perspektywy nie ma czegoś takiego jak "duchy wyższe". Jest ogromna ilość oraz rodzaje duchów, które dzielą się wiedzą, niektóre bezinteresownie, inne interesownie. Dlaczego jakaś bliżej nieokreślona grupa "duchów wyższych" miałaby być ponad nimi? Spirytyzm opowiada bajki o duchach z Jowisza i wiąże rozwój duchowy z moralnym, tworząc cudowny obraz idealnego wszechświata, w którym potęgę dzierżą tylko ci, którzy na to moralnie zasłużyli. Ale świat nie jest taki idealny. Niestety.

Mi na przykład daleko do moralnego ideału. Nie próbuję działać na szkodę żadnego człowieka, nie bogacę się na cudzej krzywdzie, ale nie jestem też typem altruisty. A jednak od dziecka potrafiłem naturalnie świadomie śnić, bez jakichś ćwiczeń z mojej strony. W wieku nastoletnim zacząłem badać temat, wtedy też po raz pierwszy udało mi się OOBE. Zacząłem szperać dalej i zacząłem mieć pierwsze wizje przyszłości np. na sekundę odpływałem, widząc przed oczami scenę która zaraz się wydarzy albo tuż przed pobudką mieć wizję wydarzenia, które się tego dnia miało wydarzyć. I nawiązałem swoje pierwsze kontakty z duchami. A wcale nie jestem w tym jakoś super, po prostu znam metody, a część umiejętności jest przypadkowym ich wynikiem.




Ej no OneNight :) , po tylu latach krecac sie kolo spirytyzmu spodziewalem sie, ze posiadasz troche glebsza wiedze w tych tematach. Chyba ze swiadomie z jakis powodow tak skrajnie splycasz i znieksztalcasz spojrzenie spirytyzmu na niektore tematy w tej i poprzedniej swojej wypowiedzi.

Ja generalnie nie pamietam aby gdzies w spirytyzmie byla mowa, ze tak jak piszesz "media wynosil do rangi jakichs wybrancow" jakby co to mozesz wrzucic jakis cytat jezeli cos takiego znalazles.

Jest wiele drog do "poszerzonego"mediumizmu (kazdy w mniejszym czy wiekszym stopniu jest medium, ale chodzi mi tutaj o bardziej rozwiniety mediumizm) Tyle ile mediow tyle roznych zaleznosci,powodow i drog zwiazanych z mediumizmem. Wezmy kilka przykladow, sa osoby ktore rodza sie z takimi umiejetnosciami i mozesz wierzyc lub nie, dla wielu jest to wielkim przeklenstwem a nie zadnym darem z nieba mowiac potocznie.Przynajmniej w pierwszej fazie zycia a dla innej osoby moze to byc zupelnie naturalne.Wiele zalezy od wielu czynnikow, taka wrodzona umiejetnosc moze miec wiele zaleznosci z poprzednimi doswiadczeniami zyciowymi czyli zwyczajowo mowiac"karma" a moze tez byc jakas okreslona "misja" dla ludzkosci czy chociarzby jakiejs jej wiekszej czy mniejszej czesci lub moze tez byc polaczeniem jednego i drugiego abstrachujac od tego ze kazde nasze pojawienie sie na tym planie fizycznym jest jakas swoista misja.

Sa tez osoby u ktorych mediumizm pojawia sie tez niespodziewanie i samoistnie w jakims okresie zycia, przyczyn tez moze byc bardzo wiele. Moze byc tak ze w jakims okresie sie pojawia znika na kilka lub kilkanascie lat i pojawia sie znowu. Takie samoistne niczym nie wymuszone w swiecie fizycznym otwarcie mediumizmu czy to od urodzenia czy w jakis innych okresach zycia niewatpliwie jest koordynowane przez swiat duchowy i ma bardzo okreslony sens i zadanie. Wezmy skrajny przyklad Chico Xaviera i kilku innych mediow z tamtego okresu czasu, ktorego glowna misja bylo przede wszystkim przebudzenie ludzi na to ze istnieje cos takiego jak mediumizm, ze istnieje swiat duchowy, ktory jest w ciaglej koorelacji ze swiatem fizycznym i ze ten kontakt jest realny, ze istnieje zycie po smierci i zwrocenie uwagi na wiele tez innych aspektow o ktorym teraz nie bede sie rozpisywal.
Ale z drugiej jednak strony taki samoistny mediumizm innej osobie moze przysporzyc ogromnego cierpienia,strachu i problemow w wielu plaszczyznach zycia osobistego,dla wielu wlasnie taki mediumizm moze byc w jej postrzeganiu okropna kara.

Jako ciekawostka , niezadkim przypadkiem jest kiedy ktos pojawia sie pierwszy raz np. w centrum spirytystycznym i mimo ze nigdy nie przejawial jakichkolwiek symptomow mediumizmu nagle zaczyna np. pisac pismem automatzycznym, czy inkorporowac jakiegos ducha czy doznaje jakis innych podobnych fenomenow.

Prawda jest, w mojej ocenie tez, ze mediumizm mozna sobie wypracowac poprzez rozne sposoby i kazdy moze to osiagnac i nie wszystkie sposoby sa tak proste i szybkie jak piszesz.
Jedna z takich technik,ktora ty prawdopodobnie przytaczasz jest wlasnie tzw. OOBE ktore moze doprowadzic do fenomenu mediumizmu. Ale trzeba zaznaczyc, ze samo OOBE nie jest mediumizmem a dopiero jest nim kontakt z istotami z tamtego wymiaru.Samo natomiast osiagniecie wyjscia z ciala tez nie jest az taka prosciutka metoda, jest mnostwo osob, ktore probuja osiagnac ten stan latami i im sie to nie udaje, z jakiego powodu to juz inna sprawa.

Jednych z takich ogolnie mowiac sposobow do osiagniecia fenomenu mediumizmu jest szeroko pojety rozwoj duchowy, poszerzanie swiadomosci,czy skoki kwantowe swiadomosci czy jak komu pasuje to nazywac.Oczywiscie drog i technik z tym zwiazanych tez jest bardzo wiele.Zaznacze juz na poczatku ze nie koniecznie musi to miec zwiazek z rozwojem moralnym czyli rozwoj moralny nie jest rozwojem duchowym. Powiedzialbym, ze raczej rozwoj moralny jest owocem,czy skutkiem tego rozwoju duchowego czy poszerzania swiadomosci, poprostu jesli swiadomosc twoja sie poszerza sam dostrzegasz wiele rzeczy z innej perspektywy , zaczynasz wiele rzeczy rozumiec i nikt nie musi ci tlumaczyc ani przekonywac ze w jakis kwestiach np. zle postepujesz.
Wiec i mediumizm w tym przypadku tez jest takim skutkiem czy owocem i jest efektem otwarcia czakry trzeciego oka "wypracowanego" porzez ten rozwoj duchowy.

Wiec podalem tutaj kilka mozliwosci wystapienia fenomenu mediumizmu ale o mediumizmie na prawde aby wejsc w niego glebiej mozna pisac tomy ksiazek.

Trzeba zaznaczyc tez ze jest wiele rodzajow mediumizmu i kazdy znacznie sie od siebie rozni jak rowniez kazdy z tych rodzajow moze byc na roznym poziomie.

Piszesz-"Te umiejętności nie mają absolutnie nic wspólnego z moralnością. Można być nawet gnidą, a poprawnie wykonując metodę, i tak rozwinąć te umiejętności. Pewne duchy po prostu nie będą chciały się z Tobą skomunikować, ale to wszystko. Mało tego, kontakty z niektórymi duchami mogą spowodować, że staniesz się mniej moralna."

Wedlug mnie to kluczowa kwestia, ze niektore duchy nie beda sie chcialy z toba komunikowac, prawo przyciagania : podobne przyciaga podobne czy tez prawo wolnej woli. Czego mozna sie nauczyc lub w jaki sposob mozna poszerzyc swoja swiadomosc przemierzajac tzw. niski astral i obcujac z duchami z tych obaszarow? Tak na prawde ten obaszar nie rozni sie prawie niczym i nie mozna dowiedziec sie czegos wiecej czego nie mogl bys sie dowiedziec w tym swiecie materialnym. Ja osobiscie wolalbym zrobic cos aby chlonac wiedze od istot i moc przebywac w obszarach wyzszych wibracyjnie. Zajrzyj przynajmniej w swoich doswiadczeniach OOBE do "Fokusa 27" zeby doswiadczyc czegos ciekawszego. Ja wierze, ze przy odrobinie zrozumienia niektorych praw rzadzacych w tym "projekcie ziemia" w pewnym momencie twoja perspektywa odkryje jednak istnienie "duchow wyzszych".
Metaforycznie mowiac moze poprostu caly czas dzwonisz, dzwonisz i dodzwaniasz sie w pewne miejsca ale ten telefon jeszcze nie zadzwonil do ciebie co moze zrobic ogromna roznice.

Odnosze wrazenie ze masz bardzo imperialistyczne spojrzenie w kwesti hierarchii poziomow wibracyjnych w swiecie duchowym. Jezeli mozna to nazwac hierarchia to bardzo skrajnie rozni sie od pojecia ziemskiego i jest raczej jej zaprzeczeniem w swojej funkcjonalnosci i sensie istnienia.

Tak na koniec , podoba mi sie twoje naukowe podejscie i chec badania.Mysle ze przy odpowiednim "zlotym srodku" odkryjesz jeszcze rzeczy o ktore dadza ci wiele radosci.

Ale mniej przesmiewcze, bardziej przyjazne z leciutka nuta szacunku podejscie do rozmowcy na pewno by bardziej sprzyjalo ciekawej dyskusji czy wymianie zdan:)
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

Re: Witam

Postautor: OneNight » 25 wrz 2023, 23:55

Odniosę się krótko do powyższych wypowiedzi. Nie uznaję czegoś takiego jak karma. Nie jestem do końca pewien, czy to wypaczenie zachodnich interpretacji, czy faktycznie wschodnia filozofia, ale koncepcja jakiegoś zasobu zasług dobrych i złych, jest po prostu absurdalna. Dla mnie jest to bardziej pragmatyczne. Każdy skutek ma przyczynę, więc jeśli powiem wam coś niemiłego, poczujecie się z tym źle i jeśli będę to powtarzać, to w końcu konsekwencją będzie brak chęci odpowiadania mi. Jest przyczyna i jest skutek. Ale w żaden sposób nie będę pokutował w przyszłych wcieleniach ani życie mi się nie posypie w magiczny sposób, bo niewidzialna siła zwana karmą mnie ukarze. To moje spojrzenie.

Moje drugie spojrzenie na rzeczywistość to to, że nie ma żadnego prawa przyciągania. Jasne, będąc poza ciałem istnieje coś takiego jak dostrojenie, ale ten temat jest bardziej złożony niż sprowadzenie tego do osoby którą jesteście. Wyobraźcie sobie taką sytuację - świeci słońce i słychać śpiew ptaków. Jedna osoba stwierdzi, że trzeba zasłonić okno roletami, bo świeci w monitor i utrudnia pracę, a słuchawkami wygłuszy śpiew, bo go rozprasza. Ktoś inny stwierdzi, że mamy cudowny słoneczny dzień i będzie się rozkoszować ciepłem promieni słonecznych oraz śpiewem ptaków. Mamy dwie osoby, które widzą to samo, ale dwie interpretacje rzeczywistości. Dostrojenie się jest dla mnie jak radio. Nie przyciągam rzeczy, które są do mnie podobne. One zawsze tu były, tylko ja nauczyłem się na nie patrzeć w inny sposób.

Kolejna rzecz to kwestia medium. Mój przytyk do wybrańców był nawiązaniem do licznych wypowiedzi, które sugerowały tu wielu osobom, w tym sugerowano to mnie, że z tym darem trzeba się urodzić. Nasze społeczeństwo medium uważa jednak za kogoś lepszego. Nie przeczę, że ktoś może mimowolnie wykazywać pewne umiejętności, mimo że tego nie chce. Słyszałem o takich przypadkach, ale nie mam wystarczających informacji na ten temat. Jestem samoukiem, który wyćwiczył pewne rzeczy na przekór wszystkim, którzy twierdzili że się nie da bez "daru" i na tym się skupiam. Uważam, że daru mieć nie trzeba i wręcz powinniśmy ćwiczyć tego typu umiejętności, zachowując oczywiście balans między sprawami duchowymi, a przyziemnymi. Dlatego nie podoba mi się podejście spirytystów, które było i czasem jest nadal przez niektórych reprezentowane - bierność i czekanie na telefon. Dlatego wolę odczarować trochę te perspektywę, pokazując mój punkt widzenia - jako coś, co powinno być dla nas osiągalne i tak samo realne jak klawiatura, której dotykam.

Moralność nie idzie w parze z rozwojem. Możemy znaleźć przypadki silniejszych istot niż my, a jednocześnie moralnie złych. To wiedza jest rozwojem. Zdobywanie jej i wykorzystanie. Ja zauważyłem, że dużo istot nie ma złych zamiarów, ale dlatego, że jesteśmy im obojętni. Dlaczego mieliby nas krzywdzić? Bezsensowne marnowanie energii. Tak samo my nie bijemy każdego napotkanego osobnika na naszej drodze, bo mamy trochę oleju w głowie i zdajemy sobie sprawę, że byłoby to bezcelowe i zazwyczaj mijamy się z ludźmi, którzy są nam obojętni. Więc ja inaczej postrzegam hierarchię. Moralność nie daje potęgi. Daje ją wiedza. Sądzę, że jeśli byśmy urazili nieodpowiednie istoty, mogłyby zrobić nam subiektywnie krzywdę, dając nauczkę.

Dlaczego niektórzy ćwiczą latami i im się nie udaje? Bo czytają poradniki osób, którzy nigdy z ciała nie wyszli i myślą, że trzeba wywołać jakiś paraliż senny. Sam tak myślałem i straciłem na to wiele czasu, mimo że paraliże ogarnąłem do perfekcji, gdzie mogłem halucynacje do pewnego etapu kontrolować, by nie czuć się zagrożony. Drugi powód - próbują bezpośrednio przed snem. Trzeci powód - nie ćwiczą. Gadałem z wieloma ludźmi, którzy od lat próbują bez skutku. Bo idą leżeć i jakoś to będzie. No nie, trzeba medytować również w ciągu dnia i ćwiczyć. Niektórzy nawet nie wykazują odrobiny zaangażowania, mówiąc że prawo przyciągania samo spowoduje że wyjdą, że poproszą "opiekuna" by ich wyciągnął z ciała i masa innych wymówek. Trzeba zrobić coś, czego ludzie nie lubią - włożyć wysiłek. Trudno się mówi, nie jesteśmy urodzeni z żadnym darem, żadne istoty nas z ciała nie wyciągną i nam nie pomogą. Jesteśmy zdani na siebie i zbieramy efekty swojej pracy. Świetna lekcja pokory.

A co do wibracji o których tak często mówicie. Nie trafia do mnie ta analogia. Ja żadnych wibracji nie odczuwam przy wyjściu z ciała ani poza nim. Zazwyczaj dochodzę do pewnego momentu, w którym jestem świadomością zawieszoną w pustce i wychodzę z ciała, przebijając się jak przez galaretę. Mam trochę wrażenie, że ludzie nadużywają tego słowa. Łatwo jest sprowadzić sobie cały świat do "wszystko jest wibracją, świat robi brrrr", bo nie trzeba wtedy za dużo myśleć. Ale ja preferuję metodę Feynmana. Próbuję własnymi słowami opisać rzeczywistość. Wtedy dopiero zdajemy sobie sprawę, czy naprawdę rozumieliśmy to, co chcielibyśmy przekazać.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Poprzednia

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości