autor: Domin102 » 12 lip 2015, 18:38
Witam , nigdy nie byłem fanem forów wiec mam niewielki kłopot w poruszaniu sie tu ale ok zacznę od poczatku .Zdecydowalem sie napisać tu bo pewne sprawy zaczynaja mnie ciut przerastać ,zawsze byłem dziwnie wrażliwym dzieckiem ale nie wykazywałem żadnych specjalnych zdolności , wychowała mnie po części babcia która wierzyła w czarownice (jedna miała podobno na wiosce w czasie wojny i była jej ulubienica ) wychodzenie z ciał i zawsze mi powtarzała ze martwi nam nie mogą zrobic krzywdy .Pierwszy dziwny epizod miałem w wieku 6 lat kiedy po śmierci dziadka przyszed do mnie we śnie i dawał mi rady na przyszlosc ktore o dziwo sie spełniały , jako ze bardzo przeżyłem ten sen to babcia przyszła i powiedziała cyt ,, ze jestem za mały i dlatego ze sie nie to on juz nie przyjdzie ,, ( od tamtej pory do okresu jakis rok półtora roku wstecz wszystko było ok ) . Obecnie od dwóch lat pracuje w hospicjum w Szkocji w starym viktorianskim budynku i wszystko zaczęło sie tam , na poczatku miałem dziwne bardzo częste takie ciarki jakby z zimna w pomieszczeniach gdzie jest normalnie 24 stopnie ( babcia mi to tłumaczyła ze duch przechodzi przez moje ciało , zawsze traktowałem to jako zabobon ).Pozniej zaczęły sie koszmary na poczatku w miejscu pracy tylko ( robię nocki ) pozniej rownież w domu koszmary mogę podzielić na kilka grup bede je wymieniał chronologicznie bo to sie rozwija w jakimś kierunku
-takie w ktorych czuje okropne zło , złość wokul siebie i budzę sie prawie z palpitacji serca
- takie w ktorych widzę siebie z góry tj jak spie w uniformie w pokoju który wyglada identycznie jak ten w ktorym spie w rzeczywistości , tj tak jakbym siebie realnie widział z góry i naprzyklad cienie wokul mnie próbują mnie uderzyć , albo ,, wskoczyć do mojej głowy ,, fizycznie ( zazwyczaj wtedy sie budzę )
- takie w ktorych Mialem świadomość ze to sen i groziłem np jak zaczynałem sie bać ze sie obudzę i sie budziłem , ewentualnie dwoma palcami otwierałem sobie oczy we śnie jak był zbyt straszny i budziłem sie z oczmi otwartymi za pomaca palców jak we śnie
-takie w ktorych wydawało mi sie ze kończę przerwę wstaje idę dalej na dyżur (maxymalnie realny chodzę po budynku w ktorym pracuje ale nagle jakis element sprawia ze wiem ze to sen i czuje ta złość wokul siebie i zazwyczaj wymuszam przebudzenie
-i te ostatnie ktore mogę kontrolować aczkolwiek ktos /cos stara mi sie to utrudnić .Ale o tym pozniej
Dwa z najdziwniejszych opisze w kilku słowach
-,, budzę,, sie po przerwie w pracy idę na dyżur ale juz wiem ze to sen
- spotykam osby w uniformach z którymi nie pracuje ale maja takie same uniformy i próbują mnie odesłać z powrotem spac tak jakby na przerwę z ktorej właśnie wróciłem
-wymykał sie im i spotykam osoby ktore wiem ze nie żyją ( nie wiem z kad ale wiem ) i one to potwierdzJa ale czasem mówią czasem tylko gestykulują ,ale sa niegroźne (niektóre np zmarły podczas mojej pracy )
- stwierdzam ze skoro juz tu jestem to poszukam swojej mamy ale jedna z tych martwych osób mówi mi ze została zabrana przez ,,nich ,, żebym jej nie znalazł ale była tu wczesniej
- nagle wpada ta osoba udająca ( wiem ze udaje ) pielęgniarkę i krzyczy ze to nie moj dział i ze nie mogę tu przebywać i mówi do drugiej zeby zawołała kogoś kto mnie przegoni , no i wpada dwóch ludzi udających ochroniarzy wyglądają na ludzi ale maja złe oczy ,(jestem dość agresywny z natury ) wiec wyczuwam zagrożenie i prowokuje ich do ataku (tylko sie uśmiechają ) gdy wpadamy na siebie budzę sie ale z bólem mięśni i dziwnym zmęczeniem ciała
Oraz ostatni sen który kontrolowałem tak daleko ze mimo tego ze wszystko było przeciw (byłem zalewany woda np ale dzieki świadomości ze to sen mogłem oddychać ) znalazłem swoją mamę ale zaraz litym cos mnie wyrzuciło ze snu ,plus cały czas cos mnie odciągało od tego i atakowało , oraz pierwszy raz we śnie wyszedłem poza budynek ,
Wiem ze to dziwne ale nie rozumiem tego plus to sie rozwija coraz bardziej wiec byłbym wdzięczny za odpowiedzi albo sugestie co sie dzieje .raz spróbowałem świadomie znaleźć sie w tym miejscu tj kładąc sie spac powieidzialem ,,ok jestem chodźcie *** ,, ale koszmar po tym skłonił mnie do zaprzestania eksperymentów , z góry dzieki za odpowiedzi