dzien dobry

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: dzien dobry

Postautor: Pablo diaz » 30 sty 2022, 19:54

Nikita pisze:Agnieszko przyczyniasz sie wlasnie do tego, ze forum zaczyna zyc :) :) :) :D :D :D


Nie powinniśmy jednak zapominać o odczuwaniu potrzeby zrozumienia, dlaczego trafiliśmy na forum o profilu chrześcijańskim.
Załączniki
Ewangelia Allan Kardec.jpg
Ewangelia Allan Kardec.jpg (52.43 KiB) Przeglądany 2343 razy
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: dzien dobry

Postautor: Nikita » 31 sty 2022, 08:47

Joanna de Angelis jest duchem, ktory dyktuje Divaldo Pereira Franco. Ona mu dyktuje a on spisuje jej przekazy w formie ksiazek. Sa bardzo fajne te jej przekazy. Mam w domu 2 ksiazeczki z jej przekazami: Jak zyc szczesliwie i Jak zyc w zdrowiu.
Mialam kilka powaznych problemow i Ona mi pomogla. I jest to autentyczna pomoc. Sama bylam zaskoczona...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: dzien dobry

Postautor: ZabaZaba » 31 sty 2022, 16:38

Witaj Agnieszko, nie znamy się, bo ja na forum trafiłam dużo później niż Ty, ale sprowadził nas tu taki sam powód. Ja też straciłam syna, trochę młodszego, 13-letniego. Forum i ludzie tutaj bardzo mi pomagają, dlatego czytam Was regularnie, chociaż czasem nie mam siły nic pisać.
pozdrawiam
ZabaZaba
 
Posty: 229
Rejestracja: 25 sie 2020, 20:19

Re: dzien dobry

Postautor: Nikita » 31 sty 2022, 18:43

Czesc Zaba. Nie mozemy Wam osobom, ktore stracily swoich bliskich pomoc ale przynajmniej choc troche przystulic i dodac otuchy.
I dlatego wazne jest aby na tym forum kwitla przyjazna atmosfera i potrzebna otwartosc.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: dzien dobry

Postautor: agnieszkag » 31 sty 2022, 20:08

Żaba kochana
Przytulam Cię najmocniej do serca.
Czytałam cały Twój wątek, tak bardzo Ci współczuję i myślę, że rozumiem co czujesz.
Tak strasznie jest nieść ten ciężki krzyż na ramionach.
Pisz , pisanie pomaga.
Cala percepcja postrzegania świata zmienia się diametralnie.
I nie można zrozumieć już gonitwy ludzkiej za nowym i phonem.
Życzę Ci zdrowia i szczęścia.
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: dzien dobry

Postautor: agnieszkag » 31 sty 2022, 20:12

Nikito

Ściskam.
Rozwijajmy to forum.
Piszmy nowe tematy.
Tyle jest spraw o których można gadać.
Bez kłótni, skakania sobie do oczu.
Niech Cię Bóg błogosławi.
Ty zawsze jesteś takim dobrym duszkiem tego forum
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: dzien dobry

Postautor: fruwla » 01 lut 2022, 15:43

agnieszkag pisze:Kochana Fruwlo.

Przytulam Cię najmocniej do serca.
Pamiętam ile mi pomogłas w tym najokrutniejszym dla mnie czasie.
Dziękuję za wszystko.
Co u Ciebie ?
Rozwijasz sie duchowo ?
Ty zawsze byłaś taka wrażliwa, taka Cię zapamiętałam.
I z całą pewnością masz dar zaglądania w ludzką duszę.
.

Droga Agnieszko , dziekuje za piekna energie, ktora mi przeslalas. :D
Jesli chodzi o moj rozwoj duchowy, to zaczelam wierzyc we wszystko i coraz bardziej nie wierze juz w nic...
Zaczelam tez walczyc z moja wrazliwoscia, poniewaz ona utrudnia mi zycie.
Staram sie oczyszczac moja karme i tym samym wypracowac lzejsze inkarnacje.
A rzeczy, ktore wydawalyby sie darami, okazuja sie czesto wrecz obciazeniem. :|
To dobrze Agnieszko, ze ten najokrutniejszy dla Ciebie czas, jest juz bardziej za Toba niz przy Tobie.
I ja przytulam Cie do serca najmocniej.
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: dzien dobry

Postautor: agnieszkag » 02 lut 2022, 20:15

Fruwlo kochana
Co to znaczy, że nie wierzysz już w nic ?
Odnośnie wrażliwości to ja Cię w 100 % rozumiem.
Kiedyś już pisałam w swoim wątku, że empatia jest przekleństwem w dzisiejszych czasach.
Że lepiej mają ci co posiadają grubą skórę.
Może trzeba założyć o tym nowy temat.
Ja od małego wszystkim się przejmowalam.
Płakałam przy koziołku matolku, że mu głowę obetna i przy Dziewczynce z zapałkami aż mnie zatykalo z płaczu.
Do dziś jak otwieram facebook , to staram się unikać treści o psach w schroniskach, o ludzkiej podłości.
Potem nie mogę spać. Dumam jak człowiek może być tak niegodziwy.
Jak kiedyś byłam u mnie w kościele, to była wizytacja.
Jakaś pani , która jest wysoko postawiona w kręgach kościoła spirytualistycznego w Anglii, przyjechała przyglądać się serwisowi.
Byłam jedyna osoba przy której stanęła i przemówiła.
Powiedziała, że ma dla mnie mocny komunikat z zaświatów od bliskich.
A mianowicie abym przecedzala ludzi wokół siebie, tak jak się przeradza ziemniaki
Bo wszyscy mnie wykorzystują.
Czuje to każdego dnia.
Najbardziej w pracy.
Więc wrażliwi mają przerabane.
Pozdrawiam i przytulam
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: dzien dobry

Postautor: Xsenia » 02 lut 2022, 20:49

fruwla pisze:coraz bardziej nie wierze juz w nic...

Wierz w siebie i to wystarczy :)
fruwla pisze:Zaczelam tez walczyc z moja wrazliwoscia, poniewaz ona utrudnia mi zycie.

Oj znam to dobrze...

fruwla pisze:A rzeczy, ktore wydawalyby sie darami, okazuja sie czesto wrecz obciazeniem.

A rzeczy które wydają sie złe, okazują się dobrymi lekcjami. Tak to już jest. :)

agnieszkag pisze:Że lepiej mają ci co posiadają grubą skórę.

Czy ja wiem czy lepiej? Owszem nie martwią sie, nie przejmują. Ale już chyba wolę popłakać, przynajmniej przepłukuję oczy. Staram się też ogarnąć tą moją empatię, to znaczy przyjmuję, że taka już jestem i już. I tylko syna musze uspokajać że nic mi nie jest bo tylko film oglądam.

agnieszkag pisze:Potem nie mogę spać. Dumam jak człowiek może być tak niegodziwy.

Mam o samo. :( Coraz bardziej sie zastanawiam czy chcę żyć na tym świecie pełnym niegodziwości, oszustw, chciwości, manipulacji. Mam wrażenie że ludzkość schodzi na psy, nie obrażając psów. Zaczynam nie ogarniać tego świata. I tylko to forum jeszcze pokazuje, że nie jestem osamotniona. Że jeszcze są ludzi, którzy chcą pomagać bezinteresownie, którym zależy na rozwoju i dążeniu do dobroci.

agnieszkag pisze:i przy Dziewczynce z zapałkami aż mnie zatykalo z płaczu.

Też przy tym płakałam jak bóbr.

agnieszkag pisze:A mianowicie abym przecedzala ludzi wokół siebie, tak jak się przeradza ziemniaki
Bo wszyscy mnie wykorzystują.

Też doszłam do takiego wniosku. Nie wszyscy mnie lubią, są ludzi którzy chcą mi zaszkodzić bez powodów, ot tak po prostu. Kiedyś się tym przejmowałam, nie spałam całymi miesiącami analizując co robię źle, aż doszłam do wniosku, że to nie ja robię coś źle tylko inni mnie źle odbierają i nie jestem w stanie tego zmienić. Pogodziłam sie z tym. Mogę wpływac tylko na siebie, nie na innych. A tłumaczenie sie ze wszystkiego nie ma sensu, zwłaszcza gdy druga osoba nie chce nic zrozumieć i jest zablokowana na własnych wyobrażeniach.
Ale też doszłam do wniosku, że warto pomagać. Nawet osobom, które chcą mnie wykorzystać. Pomagam, bo wiem, że los mi to odda. Być może nie pomoże mi osoba której ja pomogłam, ale pomoże mi całkiem ktoś inny. I już tysiące razy przekonałam się, że los zsyła mi osoby, które mogą mi pomóc w najgorszym czasie.
Ostatnio moja rodzina miała problem z ojcem. Tata ma otępienie, uciekał mamie (raz zgubił się na 36 godzin), nie pamięta gdzie mieszka, zaczynał zapominać słów. Chciałam mu znaleźć dobry ośrodek opieki nad starszymi osobami. I co? na facebooku znalazłam koleżankę, z którą pracowałam przed wiekami. I przed tymi wiekami ona pracowała jako dziewczyna od reklam. Zagadałam do niej, chciałam odświeżyć kontakt i okazało się, że ona od 7 lat pracuje w dobrym domu opieki!!! I niech mi ktoś powie, że tak nie miało być? Że nikt tego nie planował? Mój ojciec oczywiście zamieszkał w tym domu opieki. A ja mam informacje z pierwszej ręki, od koleżanki która widzi tatę każdego dnia. A ja mam wrażenie, że po prostu dostosowałam sie do planu, który ktoś mi napisał. I nie tylko ja jestem o tym przekonana. Ale moje siostry i mama też.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: dzien dobry

Postautor: fruwla » 02 lut 2022, 22:29

Agnieszko :) Xseniu :) moje wy siostry kochane :D
Wzruszylam sie bardzo, czytajac wasze slowa!
Ja tez jako dzieciak (bo ktos- komus zrobil krzywde )wylewalam morze lez, i czulam sie naprawde samotna trafiajac na mur znieczulicy.
A jesli chodzi o bajki, to do dzisiaj je czytam i kocham . Moze nawet bardziej niz w dziecinstwie...
Zawsze pomagam. Ludzie sa mi zyczliwi, zwierzeta wyczuwaja-ze z mojej strony nie grozi im zadne niebezpieczenstwo, a dzieciaki do mnie lgna,.
Czasy, kiedy bylam wykorzystywana, juz mam za soba. Manipulatorom ,wyzyskiwaczom i oszustom, udawalo sie tylko wtedy mnie podejsc, kiedy brali mnie na litosc.
Dlatego musialam sie nauczyc odrozniac "ziarna od plew". Zreszta trzeba odroznic male wykorzystac od wielkiego WYKORZYSTAC.
Wrazliwi, nie robia krzywdy innym, a czesto sobie....niestety.
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości