Jestem z zawodu pedagogiem, grafologiem, numerologiem. Dawno temu chorowałam na depresję, z której udało mi się wyjść właściwie samodzielnie, bez pomocy leków. Od kilku lat moją drogą jest pomaganie innym w problemach życiowych. Stosuje autorskie metody, terapie sztuką, muzyką, pracuję z energią i z różnego rodzaju kartami .
Ostatnio "przychodą " do mnie dusze dzieci które jeszcze się nie narodziły. Przekazują mi różne informacje (odebieram je telepatycznie, za pomocą wahadła i kart). To są bardzo niesamowite wizyty i były chwile kiedy zastanawiałam się czy sobie tego nie wymyśliłam.
Ponieważ jestem osobą która nie analizuje tylko robi i poddaje się temu co niesie życie, postanowiłam poszukać sposobów na ulepszenie komunikacji z takimi duszami, jeśli oczywiście będą chciały mnie jeszcze odwiedzać. Przyznam się że to dość stresujące kiedy ktoś niewidzialny prosi o pomoc, a ja mam do dyspozycji talię tarota lub wahadło i własne myśli.
Popatrze sobie i poczytam jeśli można Wasze posty, może będę mogła się czegoś nauczyć. A jeśli ja będę mogła komuś w czymś pomóc to też chętnie pozdrawiam wszystkich