Witam

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Witam

Postautor: danut » 27 paź 2016, 22:44

Anka pisze:Mam 35 lat i po raz pierwszy rozmawiam tak otwarcie o swoich przeżyciach i odczuciach. Dziekuje wam wszystkim ze mnie wysluchaliscie. Postaram sie znaleźć sile zeby przestać sie bać.


Tak. To jest podstawa. Niestety w naszym świecie jest bardzo dużo zła, tego dawnego utrzymywanego jeszcze przy życiu i tego nowego. Utrzymują
je w sile nowe ludzkie złe pragnienia, żądze, uczucia. Pomyśl, a co Ty masz z takimi wspólnego? Ano nic, zatem muszą coś sprawić, by na Ciebie mogły oddziaływać - wystraszyć, zwieść, znaleźć dojście podstępem. Ale mamy jeszcze silną samoświadomość siebie, mamy jeszcze logikę, mamy miłość i siłę patrzenia bez różowych okularów, wybieramy prawdę - zatem zło musi pogodzić się z przegraną i od nas odstąpić. Anka słowa mają moc, gdy umie się je rozumieć widzisz osobę, która je napisała jakbyś człowieku wiedział wcześniej o niej wszystko. :)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam

Postautor: Nikita » 28 paź 2016, 07:53

Czesc Anka..

Fajnie, ze sie pojawilas na naszym forum...tu jest miejsce dla nas wszytskich widzacych i czujacych i poszukujacych...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Witam

Postautor: Krzysztoff » 28 paź 2016, 19:44

Witaj Ania
Pisz proszę o swoich doświadczeniach. :-)
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Witam

Postautor: Anka » 28 paź 2016, 20:08

Pracuje jako opiekun w domu opieki z osobami starszymi. Często jest mi dane byc z rezydentem w jego ostatnim dniu. Urodziłam sie w Rzeszowie I w pracy w Edynburgu spotkałam panią Wandę z Rzeszowa- rezydentke. Wiedziałam ze to nie przypadek Kilka miesięcy pozniej Wanda czuła sie bardzo zle. Jak przyszłam do pracy manager przyszła do mnie i zapytała czy moge zaglądnąć do Wandy bo złe sie czuje. Siedziała z nią córka. Zapytałam jej czy moge porozmawiać z jej mama i sie pomodlic po polsku. Ona sama nie znała języka polskiego za dobrze, juz urodziła sie w Szkocji. Miałam ten zaszczyt pomodlic sie z nią ostatni raz po polsku. Uśmiechnęła sie po raz ostatni jakby kogoś zobaczyła zaskoczona ze ta wlasnie osobę widzi. W ciagu 3 lat mojej pracy kilka rezydentów zmarło. Kolejnym razem poszłam sie pożegnać z rezydentka zanim poszłam do domu. Żegnając sie z nią kiedy na mnie patrzyła nagle ciepło poczułam na plecach i wszechobecne światło. Czułam ze za moimi plecami czeka na nią rodzina a ona tak sie bała. Niesamowite uczucie.
Awatar użytkownika
Anka
 
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2016, 19:22

Re: Witam

Postautor: danut » 28 paź 2016, 20:25

Aniu - kiedyś dałam tu link o podjęciu doświadczenia przez japońskich naukowców i zbadania tego- co widza umierający ludzie - i właśnie uderzająca większość z nich widzi bliskich zmarłych, czasami widzą je i osoby czuwające przy łożach śmierci. To jest fakt i sama go potwierdzasz.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam

Postautor: Anka » 28 paź 2016, 20:26

Śnią mi sie tez ale nie ciagle i nie zawsze. Często sa zmartwieni. Raz tez przyśnił mi sie maz takiej dziewczyny której sama nie znałam Zmarł na raka. Bardzo sie martwił i chciał żebym poszła do niej jej powiedzieć ze on ma sie dobrze zeby sie nie martwiła. Chciałam sie z nią umowic poprzez koleżankę ale wyczułam ogromny opór z jej strony w mojej głowie Ze ona tego nie zrozumie i nie przyjmie do wiadomosci i ze lepiej jak prywatnie sama przejdzie przez żałobę. Nie skontaktowałam sie z nią Myslalam o tym ciagle ale ten chłopak juz mi sie nie śnił.
Często jak czytam tutaj na forum odnosnie osób ktore zmarły lub sa poszukiwane to układa sie mi ich obraz w głowie jak wygladaja. Sama nie wiem czy to moja wyobraźnia czy wygladaja tak naprawde.
Raz sie przełamałam i zapytałam koleżanki czy wie ze jest z nią kobieta z jej rodziny ciagle za nią chodzi ze ja widzę. Uśmiechnęła sie i powiedziała ze nie jestem pierwsza osoba ktora jej to mowi. Powiedziałam ze to jest jej babcia i potwierdziła. Ta dziewczyna zajmowała sie Reiki W swojej ojczyźnie Hiszpani zdobyła któryś tam poziom. Raz bardzo złe sie poczułam w pracy a ona zaoferowała ze mi pomoże. Kazała mi usiąść i zamknąć oczy Stanęła za mną i przystawiła swoje rece blisko mojej twarzy. Poczułam jak jakas energia silnie wibruje w kółko w moim ciele. Ona odciągnęła swoje rece wystraszona , z jej dłoni kapała woda. Powiedziała ze nigdy sie z tym nie spotkała. Pozniej czułam ze unika tematu. Często przyjeżdża do Szkocji w odwiedziny i nadal sie kontaktujemy.
Awatar użytkownika
Anka
 
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2016, 19:22

Re: Witam

Postautor: Anka » 28 paź 2016, 20:31

Z kart nie moge chyba wróżyć. Kilka razy kładłam karty zwykle ale ciagle towarzyszyło mi uczucie dziwne nie umiem go nazwać i ten dialog układający sie w głowie zanim położyłam karty patrząc na dana osobę. Skąd to przychodziło. Jak kupiłam karty tarota och cudownie sie je trzymało w rękach przez 3 dni. Potem je spaliłam ze strachu. Okropne rzeczy sie mi śniły Ziemia ociekająca krwią i ogień Ciagle ten sam sen. Powtórzyłam kilku osobom z otoczenia w tych dniach Wszystko sie sprawdziło. Od tamtej pory unikam kart.
Awatar użytkownika
Anka
 
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2016, 19:22

Re: Witam

Postautor: Anka » 28 paź 2016, 20:35

Odnosnie osób ktore odchodzą z tego swiata. Zawsze ten sam wzrok. Oczy jak zaczarowane, tęczówka rozmyta kolor chłodny stalowy. Patrząc na ciebie dają ci znak Odchodzę.
Zastanawiam sie jaka drogę mi ktos wybrał. Czuje ze to wszystko nie dzieje sie przypadkiem.
Awatar użytkownika
Anka
 
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2016, 19:22

Re: Witam

Postautor: danut » 28 paź 2016, 20:36

No właśnie. Zmarli, gdy chcą się z kimś skontaktować dokonują tego sami - przesyłają np. informacje bezpośrednio do czyjegoś mózgu, do takiego z którym łatwiej jest im się połączyć. Te informacje są jasne i nie wzbudzają strachu. Strach przychodzi wtedy, gdy my zaczynamy się podłączać nie mając pojęcia, gdzie, po co do kogo i dlaczego, lub takie same cudze połączenia nas zaatakują. Mnie taki obraz czytając wypowiedzi na forach się raczej nie układa, bo wtedy wzięłabym go za produkt wyobraźni - on nagle silnie się pojawia, tak że wiem że jest prawdziwy i nie dzieje się to zawsze i nie aż tak często. Jednak miałam takie sytuacje. Weryfikowałam i dużo z nich zostało potwierdzonych przez ludzi, których one dotyczyły.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam

Postautor: Anka » 28 paź 2016, 20:51

Cieżko jest dźwigać ta świadomość ze ktos niedługo umrze. Kiedy poprostu to widzisz w oczach tej osoby. A pozniej tydzien lub dwa i ta osoba odchodzi. Ale zawsze moge byc dla nich pocieszeniem. Często zaczynam takie rozmowy z moimi rezydentami Pytam ich czy maja wszystkie sprawy załatwione albo czy juz ktos ich odwiedza czy juz ktos na nich czeka. Często im powtarzam zeby sie nie bali ze nie bedą sami. Troche to moze i dziwne ale tak czuje bo często ich własny strach ich przerasta.
Awatar użytkownika
Anka
 
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2016, 19:22

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości