fruwla pisze:Ryszard pisze:Jestem za stary by wierzyć w bajki, wchodząc na to forum (spirytystyczne) liczyłem na pomoc, nie na to coś ktoś słyszał czy widział.
Liczyłem na nawiązanie kontaktu z duszą mamy, jeżeli istnieje coś takiego jak dusza.
przykro mi...ale jesli lekarze, specjalisci w swoim fachu , majacy przed soba tego jednego, jedynego pacjenta do zdiagnozowania,
popelniaja bledy,
wtedy mozna zrozumiec, jak bardzo trudno jest osobom medialnym wylonic TEN jeden osobisty przekaz, wsrod wielu innych, ktore pojawiaja sie podczas otwarcia zaslony.
Pewien madry czlowiek, powiedzial kiedys,
ze : " nadzieja zawiesc nie moze ", a ja przylaczam sie do tych slow i dlatego zycze Ci Ryszard, abys znalazl medium, ktore da Ci to czego szukasz.
pozdrawiam
Dziękuję to miłe co piszesz.
Własnie po to dołączyłem do tego forum by znaleźć kogoś kto nawiąże kontakt z moją Mamą albo nauczy mnie jak to zrobić samemu.
"Nadzieja matką głupich", "kto nie ma nadziei ten głupi".
"Przykro mi" mówili lekarze gdy Mama zmarła
Bardzo chciałbym uwierzyć , ze jest Coś po życiu, że jest jakieś Tam.
Apostołowie widzieli, rozmawiali , dotykali a nie uwierzyli póki Duch Święty nie "wkroczył" do akcji.
Cóż dopiero ja nic nie znaczący człowiek