Strona 1 z 8

Witam

Post: 11 mar 2018, 11:50
autor: Becia66
Nazywam się Beata. Trafiłam na to forum w trakcie poszukiwań informacji dotyczących przeżyć mojej córki. Aby pomóc jej muszę sama zrozumieć. Czytając przeżycia juniperus miałam wrażenie że czytam przejścia mojej córki. Mam nadzieję że znajdę tutaj wskazówki i pomocne rady. :)

Re: Witam

Post: 11 mar 2018, 17:48
autor: Nikita
Witaj Becia...na pewno na forum znajdiesz duzo ciekawych informacji.

Re: Witam

Post: 11 mar 2018, 18:59
autor: Krzysztoff
witaj serdecznie

Re: Witam

Post: 11 mar 2018, 19:37
autor: Becia66
Dziękuję i po przeczytaniu wielu wątków już dostrzegłam wskazówki, które bardzo nam się przydadzą :). Ogólnie forum jest bardzo ciekawe i zapewne pomocne wielu ludziom :)

Re: Witam

Post: 11 mar 2018, 20:32
autor: cthulhu87
Witaj Beato. Może opowiesz nam coś o doświadczeniach Twojej córki?

Re: Witam

Post: 11 mar 2018, 22:02
autor: Becia66
Witaj cthulhu87 :)

Oczywiście. Za każdym razem jak o tym mówię czy piszę to przechodzą mnie dreszcze. Ale tak to już jest jak emocje nami targają. Zauważyłam pewną zbieżność u kilku osób. U mojej córki również zaczęło się gdy miała 3 latka. Pewnej nocy obudziła nas z wielkim krzykiem abym zabrała od niej ta panią bo ona nie chce z nią iść. Najpierw myślałam, że coś się jej przyśniło ale jak zaczęła w szczegółach opisywać wygląd jej i słowa które do niej mówiła to sama przeraziłam się nie na żarty. Obiegłam całe mieszkanie ale nikogo nie było. Po tym zdarzeniu córka bała się spać przy zgaszonym świetle. Trwało to dość długo. Zauważyłam również że jej rysunki są zbyt idealne jak na jej wiek. Zaczęła pięknie rysować. Pierwszy obraz olejny Ojca Pio - byłam w szoku jak jej to sprawnie wychodziło spod pędzla a przecież nigdy nie uczyła się rysunku. Gdy ją pytałam skąd ona wie jak malować to odpowiadała -nie wiem samo tak wychodzi. Czy gra na klarnecie - 5 minut i potrafiła zagrać melodię. Lecz zmieniały się jej nastroje, stawała się apatyczna, rozdrażniona, Nie wiedziałam o co chodzi i dlaczego. Aż w końcu zaczęły opowiadać o duszeniach nocnych o odgłosach, postaciach, wstawała po nocy w siniakach. Włosy mi dęba stawały ze strachu i z niemocy widząc jak ona cierpi psychicznie. Potem już zaczęła odczuwać również w dzień czyjąś obecność. Zaczęła zamykać się w sobie i zmieniać. Nie wiedziałam co mam robić ale jej wierzyłam. Zaczęłam szukać jakichkolwiek informacji. Trudno było znaleźć coś mądrego mieszkając w małej miejscowości gdzie każde inne zachowanie odbierane jest od razu za chorobę psychiczną. Przechodziła egzorcyzmy u zakonników, autohipnozę po której pani która jest osobą w tym kierunku profesjonalną, wykłada w Szkole Astropsychologii powiedziała mi ze powinnam być dumna z córki bo to co przez nią przechodziło złamałoby nie jednego dorosłego. Pomogło na chwilę. Ale nie dawno po wizycie córki u mojej znajomej otrzymałam wiadomość od niej że mam w domu prawdziwego Anioła - chodzące medium i w dodatku ze złotą aurą która zdarza się rzadko. I byłam zaskoczona i nie. Byłam ze ktoś potwierdził moje przepuszczenia i nie byłam bo od dawna podejrzewałam że córka potrafi się komunikować ale odrzuca to od siebie i wówczas zaczyna popadać w dziwne stany przygnębienia podobne do depresji. Dużo z córką o tym rozmawiam i poprosiłam aby spróbowała zapytać się kto to jest i czego chce. I otrzymała odpowiedz. Powiedziała mi że nagle zaczęła płakać i miała ciarki na rękach i usłyszła że jest samobójcą i to co czuła to jego odczucia bo chciał aby w końcu zwróciła na niego uwagę i przeprasza za to. Ale prosi o modlitwę. To tak w skrócie opisałam. I to są moje emocje po tym co widziałam i słyszałam od córki. A wydarzyło sie dużo więcej tylko nie sposób to opisać. Dlatego próbuję znaleść odpowiedz co ona ma dalej robić aby funkcjonować normalnie. Zresztą na prośbę też córki to robię bo jest w kiepskim stanie.
Przepraszam za bałagan w pisaniu ale gdy o tym myslę targaja mną ciągle dreszcze jakby siedziała na dworze :).

Re: Witam

Post: 11 mar 2018, 22:59
autor: soldado
Witaj na forum :)

Z tego co opisujesz, to Twoja Córka ma rzeczywiście zdolności mediumiczne.
Może odbierać i odbiera tamtą stronę, jednak to często nie jest zwykła rozmowa, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni.
Twoja Córka odbiera wszelkie uczucia np. strachu, miłości, gniewu, odczucia np. bólu.
To bardzo niezwykłe, ale to też forma komunikacji, np. duch może przekazywać mocny ból brzucha, który Ona odczuwa, bo chce zwrócić np. uwagę Jej na osobę, z Jej otoczenia, którą boli brzuch.
Uczucie przygnębienia i depresji, często mogą być związane z duchem, który Jej to przekazuje.
Może odbierać również telepatycznie myśli, jak również wizje.
Wizje, to najbardziej według mnie inteligentna forma przekazu, ze względu na to, że w ciągu np. kilku sekund, duch może przekazać wizje jakiegoś miejsca bardzo dokładnie. Ktoś mógłby kilka godzin o takim miejscu opowiadać, a i tak moglibyśmy mieć inne wyobrażenie tego miejsca, a duch w ciągu kilku sekund przekazuje olbrzymią ilość danych. ;)
Przekazy są również w snach, bo mają do Twojej córki wtedy łatwiejszy dostęp.

Re: Witam

Post: 12 mar 2018, 07:44
autor: gaba75
Becia witaj,

też jesteś Aniołem, skoro tu trafiłaś do nas szukając prawdy o tym co dzieje się u Twej córki,by zrozumieć i wspomóc. Nie wszystkie matki są takie dobre i mądre. Chciałabym mieć taką. Twoja córcia potrzebuje wiele wyrozumiałości,a Ty jej to dajesz. Czyż to nie jest postawa Anielska?! A i owszem, jest.

Re: Witam

Post: 12 mar 2018, 08:46
autor: Becia66
gaba75 witaj i dziękuję za słowa skierowane w moją stronę ale uważam, że każda matka powinna być wsparciem dla swoich dzieci nie zależnie od sytuacji i wieku :). Nie wyobrażam sobie widząc cierpienie córki abym stała obok obojętnie i nic w tym kierunku nie robiła. Zresztą to tyczy się tez obcych których spotykamy na swojej drodze i którzy potrzebują wsparcia- nawet niech to będzie zwykły odruch zainteresowania i rozmowy nie możemy przejść obojętnie. Mam dwie córki i z obiema ma bardzo dobry kontakt i wspieramy się nawzajem :).
soldado co do córki to zastanawiałam się skąd biorą się jej odczucia i choroby. Pojawiały się z "powietrza" i znikały tak samo. Zastanawiające było to że większość z nich były chorobami wieku starczego. Była niezłą zagadką dla lekarzy. Chociażby wynik badania EEG był zaskoczeniem dla pani doktor bo nie umiała go zinterpretować i chciała karetkę wzywać. Popatrzyłyśmy z córką na siebie i uznałyśmy że czas iść do domu :). Teraz jak mamy większą wiedzę i zaczynamy rozumieć małymi krokami dochodzimy przyczyny tego stanu. Ale to jest dopiero wierzchołek góry lodowej. Bardzo chętnie przyjmiemy każda sugestię i wsparcie. <3 <3 :)

Re: Witam

Post: 12 mar 2018, 09:59
autor: ronald73
Becia66, czy umiesz czytać w języku angielskim?