Przywitanie plus historia

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: OneNight » 03 wrz 2018, 06:13

To wyszukaj artykułu kogoś obytego o "kumuluwaniu emocji", bo nie istnieje coś takiego. Robisz z autorki wariatke, a ja szukam przyczyn takich zjawisk, które opisała autorka. Nie koniecznie paranormalnych...
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: danut » 03 wrz 2018, 11:10

OneNight pisze:To wyszukaj artykułu kogoś obytego o "kumuluwaniu emocji", bo nie istnieje coś takiego. Robisz z autorki wariatke, a ja szukam przyczyn takich zjawisk, które opisała autorka. Nie koniecznie paranormalnych...


Nie robię z nikogo "wariatki"! Opisała siebie dość dokładnie z podaniem cech swojej osobowości, to próbuję się w nią wczuć, właśnie po to by jej pomóc. Bardziej Ty to robisz pisząc o nawiedzeniach. Może za chwilę napiszesz o "opętaniu"? Ja właśnie szukam przyczyny jej strachu, bo zwraca się do nas z tym "boję się o wszystko". A strach powoduje takie zjawiska i jest ich przyczyną. I właśnie introwertycy odmiennie jak ekstrawertycy, którzy są bardziej wybuchowi, energiczni, żywiołowi, hałaśliwi są spokojni, wyciszeni i skupiają całą tę energię na swoim wnętrzu, kumulują ją w sobie, potrafią latami np. przechowywać jakieś negatywne przeżycia, rozpamiętywać je no i w końcu może to wybuchnąć i zaprezentować się w taki sposób jak wypunktowała. Być może nieściśle się wysłowiłam pisząc tak na szybko, ale naprawdę nie szło odczytać o co mi chodzi?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: OneNight » 03 wrz 2018, 13:54

Emocje się nie kumulują latami, to jest mit. A pisząc o nawiedzonych miejscach miałem na myśli miejsca uznane za nawiedzone. Wątpie w tezę, że autorka sobie to wszystko uroiła. Są czynniki zewnętrzne, które mogą powodować takie rzeczy jak poruszanie się przedmiotów np. jakiś ciężki pojazd przejedzie obok. Są też urządzenia, które mogą emitować dźwięki oddziałujące na mózg i powodować strach. Ty szukasz wyjaśnień w jej umyśle, a ja poza nim. Stąd też zaproponowałem oględziny zamiast sugerować, że to przez jej introwertyzm. Ja sam jestem introwertykiem - po prostu źle się czuje w większym gronie osób i jakoś nigdy żadnego przedmiotu tym nie przesunąłem.

Z całym szacunkiem danut, ale mamy odmienne zdania na temat badania rzeczy niewyjaśnionych. Ja stawiam na pomiary i nie będę na odległość oceniał co może być przyczyną takich zjawisk.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: danut » 03 wrz 2018, 14:08

No, nie sugeruje, że to przez introwertyzm, tak się uczepiłam dodatkowo tego, by jakoś prześwietlić osobę, w sumie nie potrzebnie o tym wspomniała, bo to zasugerowało mi spojrzenie na sprawę od tej strony. Ale tu ludzie o różnych charakterach i osobowościach piszą i opisują takie same zjawiska, czytałam często choleryków a to zupełnie odmienny typ. :) Dlatego coś z tą kumulacją energii emocji ( dobrze teraz nazwałam?) i potem nieświadomym jej wyrzuceniem może być coś na rzeczy. Widzisz te doświadczenia o oddziaływaniu myślą na odległość tu też wchodzą w grę. A badania przez "szkiełko i oko" są niepełne, ten czynnik psychologiczny i duchowy musi się dołączyć do tego, nie wolno oddzielać materii od ducha.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2018, 14:29 przez danut, łącznie zmieniany 1 raz
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: Dyzia » 03 wrz 2018, 14:28

Dzień dobry ! Stanę pomiędzy :) OneNight dziękuję że rozumiesz na czym przede wszystkim polega introwertyzm. W moim przypadku jest to właśnie niechęć przed tłumami, wystapieniami publicznymi ( nawet w rodzinnym gronie ) , mam swój mały kurnik, koleżanki kury i mojego koguta :lol: Nie jestem gadułą i lubię często pobyć sama. OneNight co do tych dziwów rzeczowo-meblowych to było to u moich rodziców, już dawno tam nie mieszkam.

Droga Danut serdeczne dzięki, Twoja analiza jest trafna i jestem pod wrażeniem, dodam jedynie że w moim przypadku moje emocje zawsze za przeproszeniem wyrzyguje :)

Bardziej martwi mnie ta nocna mara i moje codzienne strachy.

Zapomialam jeszcze napisać o czymś ważnym.

Często w domu nachodzi mnie jakby wrażenie że coś przysiadło, jakaś gęsta atmosfera choć i to nie oddaje tego uczucia. To jest dziwne. Nie czuję się wtedy ani lepiej ani gorzej. Przynajmniej nie zauwazylam.

I właśnie się zastanawiam czy to jest tylko jakiś wytwór moich myśli, emocji, energii czy to coś więcej. Tylko kto to wie... :/

Przeczytawszy już dawno o wyborze naszych perypeti życiowych boję się co tam żem sobie "zaplanowala" .

I martwię się że wybrałam jakieś pobojowiska z którymi sobie nie radzę .
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: OneNight » 03 wrz 2018, 14:39

danut, o oddziaływaniu myśli na otoczenie się nie wypowiem, bo nie jest to tematem moich zainteresowań. Jednak naukowym FAKTEM jest, że emocje się nie kumulują. Jest to powszechny mit.

Dyziu, jak już wspominałem - są urządzenia, które mogą emitować takie dźwięki niesłyszalne dla nas, ale powodują one takie wrażenie, że ktoś Cie obserwuje, czujesz niczym nieuzasadniony strach, czasem złość. Samej ciężko byłoby Ci to sprawdzić. Sam musiałbym pomyśleć czego powinnaś szukać. A we wszystkich pomieszczeniach tak masz? Na zewnątrz też?
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: danut » 03 wrz 2018, 14:41

No i czy to wychodzi z Ciebie, czy podąża Twoim szlakiem? Jest obce, czy własne? To zawsze jest do rozpatrzenia najtrudniejsze. Dlatego trzeba odnieść się do konkretnej sytuacji i wziąć pod lupę dokładnie wszystko co jej dotyczy.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: Dyzia » 03 wrz 2018, 14:52

Dziękuję. To jest tylko w domu, ciezko to zweryfikować. Myślałam że to na przykład telewizor , ale nie włączam go zbyt często. W tak zwanej sypialni też to czuje, a tam żadnego sprzętu nie ma. Danut nie nie wychodzi to że mnie. Pojawia się nagle takie dziadostwo. Nie jest to nie miłe ani mile. Takie duszne rzeklabym.

Nie zawracajcie już sobie gitary ! :) Sama wiem że strasznie ciężko na odległość coś orzec.

Mam pytanie do Was jeszcze tylko z innej beczki. Dawno temu czytałam na forum niesamowite dla mnie posty użytkowniczki która miała kontakt z duszami. Juniperus? Nie pamiętam dokładnie nicku. Było to aż niewiarygodne. I trochę nie mogłam aż uwierzyć.... I w sumie dalej nie mogę. Czy wiecie jak potoczyły się jej losy w tym temacie ? Czy to okazało się jakimś "falsyfikatem" ?
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: OneNight » 03 wrz 2018, 14:57

Jedyne co przychodzi mi do głowy w tym momencie to to, że wiatr emituje infradźwięki. Również podczas biegania człowiek je emituje. Jednak wątpie abyś Dyziu siedziała ciągle w przeciągu :/

Łatwiej się takie dźwięki emituje niż wykrywa. Choć teoretycznie dźwięki takie mogą nawet przesuwać przedmioty. Tylko że moja teza może być chybiona, za dużo niewiadomych, za mało danych. Potrzebowałabyś mikrofonu pojemnościowego i to bardzo czułego. Pozostaje eksperymentować.
Juniperus?

Był ktoś taki, jednak nikt raczej tego nie obalił. Polecam temat "Jestem medium" w dziale "Nasz spirytyzm".
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Przywitanie plus historia

Postautor: Dyzia » 03 wrz 2018, 15:10

OneNight dzięki za wskazówki! Będę to monitorować narazie w moim empirycznym zakresie :)

Tak właśnie chodziło mi czy ktoś te informacje obalił bo jestem dużym zwolennikiem spirytyzmu a przy tym zawsze racjonalnie to przesiewam.
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości