Witam i o pomoc pytam ;)

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: gaba75 » 19 sty 2020, 20:45

A czy ja powiedziałam, że chcę walczyć z teorią kwantową, nie powiedziałam nic podobnego. Walczysz sama ze sobą, nie zazdroszczę Ci danut, bo to oznacza, że żyjesz tylko w świecie hologramów i nie znasz innych światów. Z niczym i nikim nie będę dyskutować, mogę rozmawiać, prowadzić dialog, ale nie dyskutować. Nauka tez potrafi zwieść na manowce, jeśli jej źle używasz i ślepo wierzysz, ale nie ukrywam przydaje się i to bardzo w przeróżnych sytuacjach. Na pewno jeśli będę mieć chwilę czasu, by zajrzeć do odpowiednich źródeł dotyczących tematu hologramów i energii kwantowej dotrę do sedna sprawy, jak zawsze. Hmm danut, jesteśmy uczestnikami życia, tak więc jest moją zasługą, że znajduje się tu i teraz, nie mydl mi oczu, bo to na nic, ja wierzę, że istnieję,Ty może wierzysz, że jesteś tylko hologramem. Nie ma ludzi wyizolowanych, ponieważ samo to, że żyją oznacza, że siły działają i może zaistnieć działanie,które powiększy pole. Ha, i tu zong- moje intencje, jak posiądziesz odpowiednie zdolności, odczujesz, wtedy sobie o mnie przypomnisz i doprowadzisz, ze zła energia oczyści się, a może już ten proces się dzieje. Owszem należy tłumaczyć wszystko, ale nie każdemu, kto się nawinie, bowiem nie każdy jest na odpowiednim poziomie by zrozumieć. Ale warto rozmawiać, bowiem, ktoś kto w danej chwili nie rozumie, może pojąć w innym momencie. Jedyną zasadą jest MIŁOŚĆ należy używać słowa, tak samo jak i samej MIŁOŚCI W DOBRYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU. NIE WIESZ, KTO WYPRODUKOWAŁ miłość? Barot 73 JEST PRODUKUJĄCYM MIŁOŚĆ DLA CIEBIE,WYODRĘBNIŁ JĄ, OKREŚLIŁAM JA, PRZESYŁASZ TY DO BAROT 73 HA, A POWSTAJE DZIĘKI WAM OBOJGU. I jak ta teoria się podoba? To po co walczysz z barotem, jak wiesz, że lepiej byłoby go zrozumieć, jak wielką wartość życiową ci przekazuje?! MIŁOŚĆ JEST JUŻ UKIERUNKOWANA, CZYLI WG CIEBIE W OBIEGU, JA JĄ AKCEPTUJĘ, NIE WIEM, JAK INNI Z TEGO FORUM, ALE JA TAK, CZY KTOŚ TĘ TEORIĘ ZDOŁA OBALIĆ? sama powiedziałaś NIKT. Tak więc, pogódź się z ISTNIENIEM MIŁOŚCI w Twoim życiu. Tak nawiasem mówiąc o zacytowanych moich słowach przyjrzyj im się dobrze. "stąpam po tym świecie"- Jezus również chodził po tym łez padole, czuł, słyszał, mówił, widział, był człowiekiem i to są fakty, z nimi chcesz dyskutować, to rób to, jeśli taka Twa wola, ja nie będę.
gaba75
 
Posty: 848
Rejestracja: 15 kwie 2014, 11:20

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: danut » 19 sty 2020, 21:09

A czy dialog to nie jest dyskusja? Może miałaś na myśli monolog? Bo po co takie stwierdzenia w Twoim poście, komu i czemu mają służyć? "jak posiądziesz odpowiednie zdolności, odczujesz, wtedy sobie o mnie przypomnisz i doprowadzisz, ze zła energia oczyści się, ja wierzę, że istnieję,Ty może wierzysz, że jesteś tylko hologramem.To po co walczysz z barotem, jak wiesz, że lepiej byłoby go zrozumieć, jak wielką wartość życiową ci przekazuje? bowiem nie każdy jest na odpowiednim poziomie by zrozumieć. Tak więc, pogódź się z ISTNIENIEM MIŁOŚCI w Twoim życiu." Odpowiadam - Nie potrzeba mi żadnych nadzdolności, by odczuwać odpowiednie oddziaływanie, nie jestem naładowana złą energią więc mnie z niej nie oczyszczasz. Nie dzielę ludzi na klasy i poziomy, bo według czego to klasyfikujesz?Wiara w istnienie a wiedza o istnieniu to dwie różne sprawy. Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także. Wartości życiowe zdobywam od dziecka a mam sporo lat i nazbierałam ich sporo w swoim życiu- przez nie , przez interakcje z całym otoczeniem( ludzie, zwierzęta, przyroda) i zapewniam Cię bez udziału różdżek czarodziejskich i machania czyimiś rękami. Nie walczę z żadnym barotem a rozumiem go i odpowiadam na to co pisze. Miłość w moim życiu też istnieje od urodzenia, od tej matczynej, od mojej kołyski po kołyskę moich wnuków, itd. itd. No i wiem czym ona jest, więc nie widzę powodu by ktoś miał mnie jej uczyć. :D
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: soldado » 19 sty 2020, 22:50

Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także.


Wszystko?
Duch i Dusza też? :)
Rozumiem, że ciało, które jest związane z hologramem, które jest jak avatar, którym się w nim posługujemy. ;)
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: danut » 19 sty 2020, 23:07

soldado pisze:
Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także.


Wszystko?
Duch i Dusza też? :)
Rozumiem, że ciało, które jest związane z hologramem, które jest jak avatar, którym się w nim posługujemy. ;)

Pisałam odnośnie "stąpam" Gaby 75 i nie tylko, bo napisałam także, że tutaj. :) No i nie trzeba stąpać, bo niektórzy leżą, jeżdżą na wózkach, lub ich noszą, śpią.. i też żyją. A skoro dociekasz to przeanalizuj :D Ona pisze "Jezus też stąpał, bo był człowiekiem".. i ok a jak wniebowstąpił, no to jak - rakietą Go tam gdzieś wysłali? A jak człowiek umiera no to na amen, no bo to fakt i to jest rzeczywiste? Nie bardzo pasuje mi ten avatar do opisania problemu, ponieważ jesteśmy od momentu poczęcia i cały czas człowiek się zmienia, cały czas dane pole rezonuje z otoczeniem i zbierając wszelką emisję, skupiając ją, łącząc informacje, dobierając produkty ono żyje, ono się wyświetla jak klatki filmu powodując to, że ciągły ruch ma swoje działanie w tym budowaniu choćby i tego właśnie ciała. Zatem nie było ono nigdy gotowym avatarem, w jaki się tylko wchodzi. To całe stawanie się w jakiejś postaci zmieniającej się w przeciągu całego i tego tutaj życia jest emisją nie stąd.
Jest planem przy którego realizacji trzeba się natrudzić nie mało, po to by go odtworzyć. Ponadto odbiór wyglądu jakiejś postaci i otoczenia także zależy od wykształtowanych tą samą metodą, dostosowanych do świadomości organów zmysłów. Nic nie jest dlatego takie, bo takie jest i kropka. Zresztą ile się ja już o tym napisałam, to jest męczące. :D Nie ciało tworzy ducha i duszę, a wręcz odwrotnie, to one generują to ciało, a jak się zmęczą odchodzą i zaczynają prace nad następnym. A jak nie, to skorzystają ze swojej innej klatki wygenerowanych odbitek w innym swoim czasie i przestrzeni i ciach ciach inaczej ułożą, poprzestawiają się i dopiszą się do tej płynnej przecież wyświetlanej rzeczywistości( cuda? - wcale nie, jest taka możliwość). I trzeba to przeżyć, aby wiedzieć, choć niekoniecznie bo bardzo trudno jest to zauważyć, wygrzebać w tych doświadczeniach z życia. I Gaba mi napisała "Walczysz sama ze sobą, nie zazdroszczę Ci danut, bo to oznacza, że żyjesz tylko w świecie hologramów i nie znasz innych światów - A jakie Ty Gabo znasz inne światy skoro wysuwasz takie oskarżenia? Bo ja znam ich parę i je opisałam i opisuję i obserwuje to jak tworzy się ten trudny świat wszystkim trochę znany, dlatego że nie zagląda się poza jego zasłony by widzieć to, jak jest zbudowany.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: soldado » 22 sty 2020, 19:27

danut pisze:
soldado pisze:
Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także.


Wszystko?
Duch i Dusza też? :)
Rozumiem, że ciało, które jest związane z hologramem, które jest jak avatar, którym się w nim posługujemy. ;)

Pisałam odnośnie "stąpam" Gaby 75 i nie tylko, bo napisałam także, że tutaj. :) No i nie trzeba stąpać, bo niektórzy leżą, jeżdżą na wózkach, lub ich noszą, śpią.. i też żyją. A skoro dociekasz to przeanalizuj :D Ona pisze "Jezus też stąpał, bo był człowiekiem".. i ok a jak wniebowstąpił, no to jak - rakietą Go tam gdzieś wysłali? A jak człowiek umiera no to na amen, no bo to fakt i to jest rzeczywiste? Nie bardzo pasuje mi ten avatar do opisania problemu, ponieważ jesteśmy od momentu poczęcia i cały czas człowiek się zmienia, cały czas dane pole rezonuje z otoczeniem i zbierając wszelką emisję, skupiając ją, łącząc informacje, dobierając produkty ono żyje, ono się wyświetla jak klatki filmu powodując to, że ciągły ruch ma swoje działanie w tym budowaniu choćby i tego właśnie ciała. Zatem nie było ono nigdy gotowym avatarem, w jaki się tylko wchodzi. To całe stawanie się w jakiejś postaci zmieniającej się w przeciągu całego i tego tutaj życia jest emisją nie stąd.
Jest planem przy którego realizacji trzeba się natrudzić nie mało, po to by go odtworzyć. Ponadto odbiór wyglądu jakiejś postaci i otoczenia także zależy od wykształtowanych tą samą metodą, dostosowanych do świadomości organów zmysłów. Nic nie jest dlatego takie, bo takie jest i kropka. Zresztą ile się ja już o tym napisałam, to jest męczące. :D Nie ciało tworzy ducha i duszę, a wręcz odwrotnie, to one generują to ciało, a jak się zmęczą odchodzą i zaczynają prace nad następnym. A jak nie, to skorzystają ze swojej innej klatki wygenerowanych odbitek w innym swoim czasie i przestrzeni i ciach ciach inaczej ułożą, poprzestawiają się i dopiszą się do tej płynnej przecież wyświetlanej rzeczywistości( cuda? - wcale nie, jest taka możliwość). I trzeba to przeżyć, aby wiedzieć, choć niekoniecznie bo bardzo trudno jest to zauważyć, wygrzebać w tych doświadczeniach z życia. I Gaba mi napisała "Walczysz sama ze sobą, nie zazdroszczę Ci danut, bo to oznacza, że żyjesz tylko w świecie hologramów i nie znasz innych światów - A jakie Ty Gabo znasz inne światy skoro wysuwasz takie oskarżenia? Bo ja znam ich parę i je opisałam i opisuję i obserwuje to jak tworzy się ten trudny świat wszystkim trochę znany, dlatego że nie zagląda się poza jego zasłony by widzieć to, jak jest zbudowany.


Ok, ale wszystko to nie oznacza, że Duch, a w nim Dusza jest hologramem.
Przychodzimy tutaj z Świata prawdziwego i do niego wracamy.
Ten świat prawdziwy również nie jest hologramem, tak samo jak nie jest wszystko to, co z niego przychodzi i do niego wraca. ;)
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: danut » 22 sty 2020, 19:41

Ten świat Prawdziwy to też jest trudny do opisania. Trzeba się natrudzić by odpowiednio dodać słowa. Staram się robić to tak, aby nie otwierać furtki do dowolnej interpretacji tekstu. Dlatego pojawia się u mnie np. ta emisja stamtąd. Ta droga wydaje się być wieczna, jak puls, jak latarka i światło( to od Ciebie przechwycone dawne określenie :) ) I już odchodzi się od teorii Wielkiego Wybuchu, bo ona miała na myśli tylko materię, jak i cała wcześniejsza nauka, no ok. cząsteczki ale najważniejsze jest to co nimi kieruje, co powoduje, że tak a nie inaczej się łączą, a to jest już świadome działanie, czego - Ducha. Jego Wielka Emisja. A autorka tematu się nie odzywa i nie wiemy o jaką pomoc konkretnie pyta....
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: soldado » 22 sty 2020, 20:01

Myślę, że trzeba wszystko nazywać po Imieniu.
Przychodzimy tutaj z prawdziwego Świata, przychodzimy tutaj do hologramu, by w nim doświadczać.
Z tymi doświadczeniami wracamy do Domu.
Nasze prawdziwe Ja jest Duchowe.
Ciało jest związane zawsze z hologramem, obojętnie w który wchodzimy, mamy ciało, którym się w nim poruszamy.
Możemy wejść w kilka hologramów jednocześnie... ale jest to opcja dla bardziej rozwiniętych od mnie :)
Przyszłość, teraźniejszość i przyszłość to jedno.
Jednak jest to wiedza dostępna i zrozumiała z poziomu - Naszego domu.
Wchodzimy w dany hologram, aby doświadczać.
Doświadczamy po to, żeby się rozwinąć bardziej duchowo.
Często pomagamy również innym, ale w ten sposób też bardziej się rozwijamy, bo świadczy to o naszej duchowości, która jest bezinteresowna i nie egoistyczna.
A rozwijamy się duchowo, aby przejść kolejne etapy, jest ich 9, w drodze do Boga.
Robimy to po to, żeby się z Nim połączyć.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: danut » 22 sty 2020, 20:27

O tak to jest bardzo ważne zdanie "Nasze prawdziwe Ja jest Duchowe.
Ciało jest związane zawsze z hologramem, obojętnie w który wchodzimy, mamy ciało, którym się w nim poruszamy." Hegel już wprowadził pojęcie samomyślącej się myśli http://www.eioba.pl/a/4jc2/koherencja-m ... ofii-hegla To co nieskończone przechodzi do skończoności jednostek. Bez tego Absolutu/Boga nie byłoby nic. Uważam też, że sens tego wszystkiego jest taki by żyć i realizować tę nieskończoność myśli Boga. Dlatego tak wiele jest jej planów i trzeba je poznać. W Tej myśli jest już obraz gotowego Raju, ale jednocześnie jest też określona droga jaka ma prowadzić do ostatecznego wyglądu Tego obrazu.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Poprzednia

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości