tadyszka pisze:kazdy obraca sie z tym co z nim rezonuje. bo swiat jest tylko lustrem naszego wnetrza.. I sa jeszcze dusze ktore potrzebuja religii..
Trzeba to uszanowac. i zyc swoim ...
Widzisz. Jednak religia jest jak przyrodzenie. Fajnie, jeśli je masz, ale jak zaczynasz nim publicznie wymachiwać i wciskać ludziom do gardła, to robi się niefajnie. Więc nie, ja nie szanuję cudzej religii, jeśli opiera się ona na "nawracaniu niewiernych" i zastraszaniu. I aktywnie się sprzeciwiam jeśli ktoś tak robi. Religia od zawsze była jakąś formą kontroli, a bierność wcale nie jest przejawem "oświecenia" i "miłosierdzia". Ale rozumiem Twój punkt widzenia.