soldado pisze:
Czy myślisz, że to wszystko co dane Ci było odczuć, było tylko sugestią hipnoterapeutki?
Masz jakieś w ogóle wątpliwości, czy były to Twoje autentyczne przeżycia?
Wszystkie moje znaki zapytania i wątpliwości zniknęły kiedy weszłam w trans.. To jest niesamowite uczucie.. ty tam jesteś, nie masz żadnej wątpliwości ze to jest sugestia...tak jak tutaj żyjąc nie wątpisz ze żyjesz... Nie wątpisz, ze pracuje twoje ciało chociaż nie znasz zasady pracy twojego organizmu i budowy mózgu...
Ty tam w tym jesteś, ty widzisz siebie, ty to czujesz. Dla mnie nie bylo żadnych wątpliwości. I nie mam ich do tej pory..
Będąc tam miałam wrażenie odpowiedzi na wszystkie pytania. To bylo bardzo sensytywne.. i Dostajesz tyle ile jest ci potrzebne. Rada starszych dosłownie nie odpowiedziała mi na wszystkie pytania , ale to nie ma znaczenia bo prawdę i tak odnajdziesz w sobie... A nie dostałam odpowiedzi na niektóre rzeczy po to bym sama podjęła decyzje i z szacunku na wolna wole.
Duzo faktów potwierdziło się . Również przebłyski intuicji jakie miałam odnośnie moich inkarnacji były prawidłowe. Tak naprawdę my mamy to wszystko ciągle w sobie.. A hipnoterapeutka jest w tym momencie narzędziem który ułatwia nam otwarcie tych ciężkich drzwi.
Dużo wcześniej partner tez robił regresje i w krótkim momencie połączyły sie nasze hipnozy: jego i moja.
Mimo ze u mnie nie pokazało mi sie tamte wspólne wcielenie ( bo już o nim wiedziałam dzięki wiedzy od partnera) dostałam informacje jaki ma wpływ na te obecne... widziałam je z mojej perspektywy i była ona diametralnie rożna od jego.
Odsłuchując swoja hipnozę wchodzę na pewne fale tego transu w jakim byłam wtedy.. emocje, bodźce i odczucia zalewają ciebie...
Jest takim drogowskazem dla mnie do tej pory .porównam to do czytania swojej ulubionej lektury.. czytając po raz kolejny książkę zawsze odnajdziemy w niej jakieś nowe rzeczy, jakas perspektywę której nie mieliśmy za pierwszym razem. Z hipnoza regresyjna jest podobnie, niektóre fakty łącza się w całość dopiero po czasie. Niektore maja inny sens niz sadzilam na poczatku...
Dostajesz płytę i możesz w każdej chwili sobie swoja hipnozę odsłuchać. Robie to cyklicznie i odkrywam w niej wiele...
najlepiej wydane pieniadze w moim zyciu...
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...
spirytystka na emigracjii