Witam

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Witam

Postautor: malwa4444 » 13 sty 2022, 11:44

Jestem nowa i chciałabym się dowiedzieć kim jestem. Od zawsze miewam koszmary, później miałam etap świadomych snów teraz są to sny które bez ładu i składu mają przełożenie w późniejszych dniach. Pojawiają się w nich rzeczy które widzę po paru dniach, czasem miesiącach w realu.
Mam również nie lada problem. Potrafię czuć jak mi się wydaje obecność. Od jednej sytuacji, która miała miejsce w moim pokoju, odczuwam obecność. Nie tyle co non stop. Wchodząc do różnych miejsc, czuje mocny uścisk w klatce, otumanienie, lekkosc głowy i przeogromny strach. Nogi które są tak lekkie że nie wiem gdzie idę. Te objawy towarzyszą mi dosyć często. Zazwyczaj gdy są silne potrafię wyjść z budynku lub pomieszczenia bo zaczynam się nimi "dusic".
Wszystko zaczęło się od pamiętnej nocy. Obudził mnie łomot. Ktoś walił w drzwi. Poczułam te objawy wyżej opisane, podciągnęłam sie na łóżku i opatulilam kołdrą, strach był na tyle wielki że myślałam że serce wyskoczy z mojej klatki. Nagle ogarnął mnie spokój, ssunelam się na materac, oddech uspokoił tak jak i serce. Moje ciało wręcz było jak z paraliżowane, nie mogłam podnieść ręki. Wszystko zwolniło. Myślałam że zaraz umrę i to właśnie ten moment. Myślałam żE serce mi zaraz stanie i udusze się z powodu tych powolnych oddechów. Gdy zaczęłam z tym walczyć po paru minutach jak ręką odjął wróciło wszystko do normalności.
Moja siostra jest medium, niedawno powiedziala ze odziedziczyłyśmy to po tacie, na pytanie "my" Powiedziała że również go mam, możliwe że o wiele silniejszy.
Jeżeli ten ciągły strach i te omamy mają być darem nie chce go. Strasznie mnie to męczy dlatego też pisze na tym forum, licząc że jest inaczej.
Sny zaczęły się od 4 roku życia, gdzie moczylam łóżko do 4 klasy podstawówki. Później do 1 gimnazjum etap świadomych snów. Do 1 liceum koszmary, a teraz mając 19 lat a niedługo 20 mam te sny które wydając się dziwne, bez jakiegokolwiek sensu mają przełożenie na przyszłość.
Dużo tworzę również, jednak moje obrazy ukazują głównie skrzywdzone kobiety, okaleczone. Tematyka nie jest przyjemna, prościej mówiąc.
Przepraszam za to jak mogę naciskać na ta odpowiedź. Ale jestem zmęczona tym wszystkim.
Z poważaniem
malwa4444
 
Posty: 2
Rejestracja: 13 sty 2022, 11:27

Re: Witam

Postautor: danut » 14 sty 2022, 21:50

Chcesz usłyszeć moje zdanie? :) Żaden to mediumizm i żadne dary, dziedziczność po ojcu może być, ale nie daj się wkręcać siostrze w jej pojmowanie, że chodzi o taką. Moczenie do IV klasy, lęk, strach, omamy, ucisk w klatce - nie widzisz tego, że tu potrzebna była i jest pomoc lekarska? A sedno "moje obrazy ukazują głównie skrzywdzone kobiety, okaleczone." - ujawnia się to w nich, że i Ty byłaś krzywdzona, przez kogo, przez ojca? Nie poddaj się psychice, uspokój ją, pogódź się z trudnymi do przyjęcia faktami, rozpracuj to, co tak naprawdę Cię dręczy i za nic w świecie nie wkręcaj się w zwodnicze teorie - mody na mediumizm, fanatyczne inne czyjeś wymysły do tej sprawy. Pozdrawiam!
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam

Postautor: soldado » 14 sty 2022, 23:26

malwa4444 pisze:Jestem nowa i chciałabym się dowiedzieć kim jestem. Od zawsze miewam koszmary, później miałam etap świadomych snów teraz są to sny które bez ładu i składu mają przełożenie w późniejszych dniach. Pojawiają się w nich rzeczy które widzę po paru dniach, czasem miesiącach w realu.
Mam również nie lada problem. Potrafię czuć jak mi się wydaje obecność. Od jednej sytuacji, która miała miejsce w moim pokoju, odczuwam obecność. Nie tyle co non stop. Wchodząc do różnych miejsc, czuje mocny uścisk w klatce, otumanienie, lekkosc głowy i przeogromny strach. Nogi które są tak lekkie że nie wiem gdzie idę. Te objawy towarzyszą mi dosyć często. Zazwyczaj gdy są silne potrafię wyjść z budynku lub pomieszczenia bo zaczynam się nimi "dusic".
Wszystko zaczęło się od pamiętnej nocy. Obudził mnie łomot. Ktoś walił w drzwi. Poczułam te objawy wyżej opisane, podciągnęłam sie na łóżku i opatulilam kołdrą, strach był na tyle wielki że myślałam że serce wyskoczy z mojej klatki. Nagle ogarnął mnie spokój, ssunelam się na materac, oddech uspokoił tak jak i serce. Moje ciało wręcz było jak z paraliżowane, nie mogłam podnieść ręki. Wszystko zwolniło. Myślałam że zaraz umrę i to właśnie ten moment. Myślałam żE serce mi zaraz stanie i udusze się z powodu tych powolnych oddechów. Gdy zaczęłam z tym walczyć po paru minutach jak ręką odjął wróciło wszystko do normalności.
Moja siostra jest medium, niedawno powiedziala ze odziedziczyłyśmy to po tacie, na pytanie "my" Powiedziała że również go mam, możliwe że o wiele silniejszy.
Jeżeli ten ciągły strach i te omamy mają być darem nie chce go. Strasznie mnie to męczy dlatego też pisze na tym forum, licząc że jest inaczej.
Sny zaczęły się od 4 roku życia, gdzie moczylam łóżko do 4 klasy podstawówki. Później do 1 gimnazjum etap świadomych snów. Do 1 liceum koszmary, a teraz mając 19 lat a niedługo 20 mam te sny które wydając się dziwne, bez jakiegokolwiek sensu mają przełożenie na przyszłość.
Dużo tworzę również, jednak moje obrazy ukazują głównie skrzywdzone kobiety, okaleczone. Tematyka nie jest przyjemna, prościej mówiąc.
Przepraszam za to jak mogę naciskać na ta odpowiedź. Ale jestem zmęczona tym wszystkim.
Z poważaniem


Przede wszystkim witaj na forum :)

Jesteś osobą bardzo wrażliwą, masz ogromną intuicję, jak również empatie.
Masz powiększona skalę postrzegania, wyczuwasz osoby złe, jak i dobre na odległość.
Zdarza Ci się odczytywać nieraz czyjeś myśli.
Piszesz o koszmarach, świadomych snach, zauważyłaś i bardzo słusznie, że Twoje sny mają przełożenie na przyszłe wydarzenia.
Bardzo często Druga Strona właśnie przekazuje w snach.
Mają wtedy do Ciebie łatwiejszy dostęp, bo ,,wyłączone'' podczas snu, jest Twoje ciało, które jest naturalnym ogranicznikiem, w tego typu kontaktach.
Przekazują często poprzez symbole np. okno, schody, które nieraz Ci się śnią, to symbol połączenia z Drugą Stroną.
Zwróć uwagę w swoich snach właśnie na symbole, które często się powtarzają.
Piszesz, że czujesz obecność - czujesz mocny uścisk w klatce, otumanienie, lekkość głowy i przeogromny strach.
Do tego co napisałaś, odczuwasz zawsze uczucie niepokoju.
To normalne odczucia, gdy w Twoim pobliżu znajduje się jakiś Duch.
Gdy to zrozumiesz, że właśnie w taki sposób Ich wyczuwasz, to się uspokoisz.
Będziesz odczuwać dalej niepokój, ale z czasem wyeliminujesz strach, który jest negatywną emocją, dlatego powinnaś zapanować nad nim.
To bardzo kluczowe, powinnaś zrozumieć, że to Ty jesteś Panią sytuacji, powinnaś wiedzieć, że potrafisz zawsze zapanować nad sytuacją.
Gdy już tak się stanie, Twoje życie diametralnie się zmieni.
Teraz strach przed tym co nieznane, to Twój największy problem.
Dlatego słusznie szukasz rozwiązanie na to co Cię spotyka i odpowiedzi.
Intuicyjnie weszłaś na te forum po pomoc i ją tutaj otrzymasz.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Witam

Postautor: fruwla » 17 sty 2022, 10:03

malwa4444 pisze:Moja siostra jest medium, niedawno powiedziala ze odziedziczyłyśmy to po tacie, na pytanie "my" Powiedziała że również go mam, możliwe że o wiele silniejszy.


Hej Malwa :) dobrze, ze tutj trafilas.
Zostan, poszperaj , znajdz co Ci potrzebne, i zachowaj to, co Ci pomoze i co Cie wzmocni.
Ja dzieki Forum, skorzystalam bardzo wiele. Tutaj zdobyta wiedza przelozyla sie na moje cale dalsze zycie. Wprawdzie nie wszystko rozumiem, ale wiem ze do niektorych prawd trzeba po prostu dojrzec, a to trwa
czesto latami. To jest proces, przez ktory, kazdy z nas przechodzi w innym tempie i z inna intensywnoscia.
Bardzo interesujace, jest to- co napisalas o swojej siostrze a mianowicie, ze jest ona medium, oraz to ze odziedziczylyscie te zdolnosci po tacie.
Prosze napisz o tym wiecej !
Pozdrawiam
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Witam

Postautor: Nikita » 17 sty 2022, 17:07

Witaj Malwa...tak mediumizm jest dziedziczny...czesto pojawia sie w tej samej rodzinie. Jestes jeszce mlodziutka wiec boisz sie tego ale spoko...z czasem sie z tym oswoisz, dorosniesz, nabedziesz sily i bedziesz wiedziec jak sobie z tym radzic. Na poczatu wgleb sie troche w nauki moralne bo moralnosc w szerokim znaczeniu tego slowa czyli jak postepowac aby nie krzywdzic, bardzo nas wzmacnia i jest ochrona przed wszelkim zlem.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Witam

Postautor: tadyszka » 15 paź 2022, 20:54

Malwo jak sie czujesz? jak sprawy sie potoczyly?


polecam ci film Inni, tam jest fajnie przedstawiony swiat z perspektywy ducha.

Przede wszystkim odbierz to tak: taki duch widzi tysiace osob, jest samotny, w koncu kogos zauwaza ktory na niego reaguje ( jak swiatlo wsrod ciemnosci) i " przyczepia sie" bo nie ma juz innej opcji. Jestes jego jedyna nadzieja na jakas pomoc , zmiane sytuacji i ewentualnie nowa wiedze, by mogl isc dalej. To tak jak ratownik lub lekarz z karetki, potrzebuje wiele odwagii i spokoju jak pojawia sie osoba cierpiaca, tak samo jest z mediami. Ty kontrolujesz sytuacje, i przede wszystkim zaden duch ci nic nie moze zrobic: jestes chroniona w takich momentach. Glowa do gory! i drugie : staraj sie jak najwiecej oataczac pozytywnymi wibracjami, tworzac sztuke ktora jest negatywna obnizasz wibracje a wtedy stajesz sie slabsza. tak czuje
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Witam

Postautor: malwa4444 » 17 paź 2022, 20:13

Bardzo dziękuję wszystkim za odzew :D
Z pomocą siostry wszystko się wyjaśniło, bardzo pomogła mi zrozumieć co się dzieje, dlaczego i jak. Zaczynam się oswajać z tym "darem" i jest coraz lepiej. Staram się nie okazywać strachu, być bardziej świadoma (co też pomaga). Miałam też wiele sytuacji które potwierdziły moje obawy. Mimo to nie było to takie straszne.
malwa4444
 
Posty: 2
Rejestracja: 13 sty 2022, 11:27

Re: Witam

Postautor: tadyszka » 18 paź 2022, 11:29

Ciesze sie ze jest juz lepiej i ze masz wsparcie od twojej siostry. Strach poteguje negatywne dzialanie i wcale nam nie pomaga.

Proponuje ci przeczytanie ksiegi mediow i ksiegi duchow Kardeca
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg


Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości