Witam

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Witam

Postautor: OneNight » 19 lut 2023, 00:43

Do bycia naukowcem prowadzi wykształcenie oraz badania oparte o metodologię naukową. Nigdy nie zostaniesz naukowcem badając spirytyzm, bo spirytyzm nie jest nauką. Nie można naukowcem zostać tak po prostu, to jest zawód taki sam jak inżynier, a nie tytuł który można sobie samemu nadać. Nawet jakbyś chciał kompletnie zignorować ten fakt, to podejście naukowe nie jest żadną improwizacją, tylko analizą danych.

Książki Kardeca nie zawierają żadnych instrukcji, nawet księga mediów ich nie zawiera. Spirytyzm kardecjański nie uznaje nawet magii. A na forum zawsze było promowane przez spirytystów podejście, by absolutnie nic nie próbować, bo telefon dzwoni z drugiej strony i trzeba się do tego urodzić, być wybrany. Całe to forum było skupione wokół pouczania się nawzajem moralnie, czytaniu o tym jaka to nagroda czeka jak się będzie grzecznym spirytystą i pierdzeniu w stołek. Ludzie odeszli bo na forum było więcej nie-spirytystów, a nawet osób które negują całkowicie możliwość kontaktu z drugą stroną.

I nie wiem jakiego nastawienia oczekujesz. Przychodzisz promować tu swoje media społecznościowe, na których mimo braków wiedzy chcesz kreować swój wizerunek na badacza/naukowca. Zaczynasz mówić o improwizacji. Co jest złego w improwizacji? Ano to że jak już mówiłem. Mimo że było wiele kultur, gdzie niektóre z nich nie miały prawa ze sobą się wymieszać, tworzyli oni pewne praktyki związane z kontaktem z duchami lub magią. Sporo tych praktyk, mimo że różnych, były do siebie łudząco podobne. Co każe wysnuć wniosek, że może istniała jakaś baza, na której zostały oparte? Jeśli wierzyć tamtym ludom, otrzymali niektóre symbole, rytuały czy inkantacje w wyniku obcowania z duchami. To nie jest coś co oni wymyślili w wyniku improwizacji, tylko mieli pewny światopogląd, otrzymali jakieś instrukcje i zinterpretowali je w obrębie tego światopoglądu. Więc samowolka i improwizacja na podstawie widzimisię, nie będzie badaniem okultyzmu tylko swojego widzimisię. Mało tego, pewne praktyki nieumiejętne robione, według opisów miały zaszkodzić nie tylko Tobie, ale i komuś. Nawet jeśli uznać że wymyślili te praktyki w wyniku prób i błędów, to mieli na to setki lat i tysiące ludzi, którzy je sprawdzili i udoskonalili.

Idąc dalej, istnieje masa książek antropologicznych, prac dyplomowych badaczy, lingwistów i historyków, którzy próbowali te praktyki zrekonstruować. To ciężka i żmudna praca. Istniały też takie organizacje jak Zakon Złotego Brzasku, które są przestrogą dla nas, że dziś już rozumiemy lepiej te praktyki. Oni nie mieli dostępu do tych wszystkich badań antropologów itd. oraz do internetu. Robili co mogli, ale wiele rzeczy okazało się potem błędnych lub niepełnych. Po internecie krążą popularne książki, które nie zawierają żadnych informacji dotyczących tamtych praktyk poza wymysłami autora. Bo współcześnie ktoś zamienił duchy oraz energie na koncepcję, według której magia jest w umyśle i to on jest jej źródłem. Koncepcja ta została porzucona nawet przez osoby, które kiedyś ją promowały. Nie widzisz sprzeczności z tym jak chcesz badać duchy? Potem jeszcze New Age, który wyjął z kontekstu i przekręcił praktyki z wielu niepowiązanych ze sobą kultur, dorabiając do tego jakieś bajki o dzieciach Indygo.

Co do niebezpieczeństw, był sobie taki satanista LaVey, który w ewokacjach aniołów zamienił słowa bóg na szatan. Tak po prostu, zaimprowizował. Skończyło się potem tym, że osoby które go posłuchały i wykonały jego rytuały, postradały zmysły.

Spędziłem trochę czasu na analizie takich praktyk i na praktykowaniu. Widziałem osoby którym runęło całe życie po tym jak popełnili jakiś błąd. Niektórzy zaczęli nawet nagle poważnie chorować, wręcz groziła im śmierć tak długo, dopóki nie podjęli konkretnych działań. Po których w niewytłumaczalny dla mnie sposób wyzdrowieli. Choć znam przypadki, które nie miały tyle szczęścia. Więc jak widzisz, to nie jest po prostu "a, nagram sobie tiktoka jak sprawdzam jakieś zaklęcia. Będę improwizował i jakoś to będzie". Niektórym odwaliło po kontaktach z duchami tak, że nie dziwię się że kiedyś palono czarowników na stosie, jeśli faktycznie ma to taki wpływ.

Wiem też na jakiej podstawie działają te wszystkie mierniki, których zapewne chcesz używać, czytałem schematy tych urządzeń. To jest bardzo niejednoznaczne co te urządzenia w ogóle wykrywają, bo za dużo tu losowości. A tak się składa że jestem inżynierem z wykształcenia i zawodu, więc na fizyce i elektronice się znam. Także z biorąc to pod uwagę i powyższe, ja po prostu wątpię by ten kanał różnił się czymkolwiek innym od setki takich samych, a niektórych nawet lepiej przygotowanych finansowo. A sam fakt że swoją przygodę z "badaniami" zaczynasz od prowadzenia social mediów, każe mi myśleć że robisz to dla atencji, a nie dla faktycznego rozwoju. I jeszcze wydajesz się mieć podejście, że czego nie wiesz, to sobie doimprowizujesz i yolo. A nie wiesz sporo, ja sam nie zdążyłem przeczytać tych wszystkich książek. To tylko w połowie sztuka. W połowie technologia. Tej drugiej połowy już sobie nie doimprowizujesz.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Witam

Postautor: tadyszka » 19 lut 2023, 10:44

Powiem tak odnośnie tej całej dyskusji:
ŚWIAT DUCHOWY JEST INNYM WYMIAREM, który jest połączony z naszym. Jest dla nas niewidoczny, ale my jesteśmy dla nich ;)
Duchy są wszędzie i zawsze jakiś jest obok ciebie. Oni często znaja nas lepiej niz my sami siebie.


Zróbmy sobie wizualizacje:
Jakbyś się przygotowywał na wyprawę na inna planetę? albo na nurkowanie w rowie mariańskim? albo chociaż na przeżycie w dzikiej dżungli, bez przewodnika.

Również tak całkiem spontanicznie?
BEZ WIEDZY NIE PRZEŻYJESZ.
Rozum jest nam dany aby z niego korzystać, umieć się dobrze przygotowywać na potencjalne wypadki. Rozum nie jest wszystkim, nie będzie przygotowany na pełna duchowość, bo to nie jest jego rola, jednak podstawowym zadaniem jest ochrona przed zagrożeniami.

Wiadomo, ze na innej planecie , czy pod woda są inne prawa.
Jak przygotowywali się dawni podróżnicy do ekspedycji nieznanych lądów, jak np bieguny?
trzeba mieć wiedze, trzeba się przygotować na każdy potencjalny scenariusz. Na KAŻDY który może wymyślić rozum, a przecież ich może być dużo więcej. Więcej jest tego czego rozum nie może pojąć niż tego co on rozumie..
Zobacz samych obenautow, jaki to dlugi proces odkrywania i nauki tego wymiaru.

Jestem sensytywna od urodzenia. Przez większość życia nie rozumiałam tego, nawet nie wiedziałam tego, projektowałam to na coś innego. Miałam 13 lat głęboką depresje, byłam wielokrotnie opętywana . wiele lat opętywana. Ich myśli były moimi myślami.Ich podszepty stawały się moimi ideami. Traciłam granice co jest moje a co kogoś innego.. ( to bylo moje, ale rozdmuchiwane i przekształcane na ich korzyść)
Dodatkowo mam obsessora z poprzedniego wcielenia, który mi nie wybaczył. Próbuje on sie mścić ( ma do tego prawo, bo go skrzywdziłam, może z czasem zrozumie ze nie jestem ta osoba która mu to zrobiła) i manipuluje moimi członkami rodziny. Manipuluje każdym z kim mam kontakt, jak ma niższe i gorsze wibracje. Wiesz kiedy przestałam byc opętywana i przestał on i inni we mnie inkorporować? DOPIERO WTEDY KIEDY ZDOBYŁAM WIEDZE I MAM SILNIEJSZE FUNDAMENTY W MOICH WIBRACJACH. Sila tej strony traci się w momencie samopoznania, i z drugiej strony za pokonaniem strachu. Jednak za każdym razem jak coś sie wydarzy i moje wibracje sa osłabione , przychodzi on i próbuje.

Znasz się tak dobrze ze będziesz widział te minimalne różnice? będziesz potrafił zauważyć jak mikrokokami sie zmieniasz? znasz metody ochrony, metody dowibrowywania sie? medytujesz? co robisz by rozwinac duchowe fundamenty? czy prowadzi ciebie ego, jakim jesteś człowiekiem na co dzien?
to pytania tylko dla ciebie, nie musisz odpowiadać. Jak zbudujesz takie duchowe fundamenty to jest najlepsze zabezpieczenie i duchowa ochrona.

łatwo skoczyc gdzieś na główkę, ale wielu juz utonęło.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Witam

Postautor: soldado » 20 lut 2023, 00:20

wierze_w_duchy_ pisze:W odpowiedzi do użytkownika soldado - jest to wręcz dla mnie nieprawdopodobne aby jakaś zła siła mogła w ten sposób działać, ale na pewno sprawdzę to, jeśli tylko uda mi się odszukać potencjalnie opętaną osobę hah!


Podoba mi się w Tobie to, że wiesz, czego chcesz.
Zgodnie z Twoją wolą myślę, że niedługo będą Ci dane doświadczenia, których szukasz.
Na początku będą wyglądać dosyć niewinnie.
Będą stukania, wybudzania w nocy, dziwne zbiegi okoliczności, sny, które będą dla Ciebie traumatyczne.
Potem zacznie wszystko przybierać na sile. ;)
Będziesz słyszeć szepty, nawet w biały dzień, wyczuwać czyjąś obecność i w końcu coś zobaczysz.
Wybudzanie nocne będzie zawsze o konkretnej godzinie.
Będzie ściągana z Ciebie kołdra i wiadomości dla Ciebie będą poprzez osoby z Twojego otoczenia.
Ktoś Ci coś powie, czego nie będzie rozumiał, a nawet o tym za chwile zapomni, a będziesz to rozumieć tylko Ty.
W Twojej obecności niektóre zwierzęta będą się dziwnie zachowywać.
Gdy wszystko przybierze na sile, zaczniesz odbierać czyjeś myśli, będziesz wiedzieć co się niedługo stanie, zwiększy się Twoja intuicja...itd...
Dalej nie piszę, bo...
W pewnym momencie będziesz chciał zakończyć swoje doświadczenia.
Nie ma sensu pisać, co będzie dalej.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3199
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Witam

Postautor: OneNight » 20 lut 2023, 19:33

Soldado, to był sarkazm czy serio mu to radzisz? :D

Zdajesz sobie sprawę, że istnieją lepsze i bezpieczniejsze metody zdobywania wiedzy? Choćby utiseta?
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Witam

Postautor: wierze_w_duchy_ » 20 lut 2023, 20:01

W odpowiedzi do użytkownika - OneNight: Nie musisz się o mnie martwić, być może dawno postradałem zmysły skoro chce improwizować przy czymś "tak poważnym", a może chce rzucić na to inne światło, może nie mam nic do stracenia by oszaleć jeszcze bardziej, a może jeśli pokopie mnie prąd podczas improwizacyjnego "podpinania kabelków" nie tam gdzie powinny się znaleźć - zmądrzeje. Cenie sobie twoje uwagi, rozumiem że coś może nie pójść po mojej myśli, rozumiem zagrożenie, tak samo jak rozumiem zagrożenie wsiadając do samochodu i wyjeżdżając na ulicę, jak podczas mijania "byczków" w nocy na ulicy, tak samo jak kiedy wchodzi się na głęboką wodę. Ale myślę też że jeśli jest się dobrym kierowcą czy pływakiem/nurkiem to można pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa i wchodzić na ręcznym bokiem w zimie w zakręty 120km/h lub schodzić głębiej i głębiej pod wodę. Oczywiście żeby być w czymś dobrym potrzeba tygodni, miesięcy, lat, dekad, jednym coś przychodzi łatwiej, a inni przyswajają to trudniej. Możesz być Robertem Kubicą, Adamem Małyszem, Mariuszem Pudzianowskim, a wypadek i tak ci się zdarzy, to trywialne. Nie mam może lat doświadczenia, może nie przeczytałem wielu książek dziedziny nauk przyrodniczych - bo cóż, moim zdaniem spirytyzm jest nauką - ale człowiek czuje czy jest w czymś dobry. Życie to nie tylko zbiór danych, to też niewiadome, których się nie zna, ale przeczuwa się że istnieją.

Nie miałem zamiaru promować moich mediów społecznościowych, cóż rozgłos w dzisiejszych czasach (o który trudno) sprzyja, tak samo jak sprzyjał zawsze człowiekowi, który zakładał jakiś swój "interes", ale moim zamiarem było poznanie osób mądrzejszych ode mnie i takich od których mogę czerpać wiedzę czy wymieniać się poglądami. Po co wchodzić na forum, które jak sam ująłeś "było martwe od dawna" i liczyć że nagle chapeau bas wszyscy wstaną i zaczną mi bić brawo. Nie ja tylko się przywitałem, opowiedziałem promil mnie.

Jest takie stare przysłowie "nie sra się do własnego gniazda" i być może jestem tu nowy, ale czy nie lepiej jest wymieniać się spostrzeżeniami w sposób bardziej przyjazny? Może np. podzielisz się wiedzą związaną z polem elektromagnetycznym, skoro znasz się na tych sprawach.

W odpowiedzi do użytkownika - tadyszka: Zapewne jest to dotkliwa historia dla Ciebie, nie powiem czułem fascynację czytając to. Wiele zagadnień jest mi obcych, w końcu jest tyle gałęzi tego drzewa. Improwizacja nie zawsze jest równoznaczna z postępowaniem na chybił/trafił, można improwizować w pośpiechu, kiedy zaatakuje mnie dzikie zwierzę w dżungli, kiedy pierwszy raz do niej zawitam będę zmuszony improwizować, wymyślić coś na szybko, ale to nie znaczy że zacznę walczyć na pięści z tym zwierzęciem, mogę przeanalizować moje aktualne położenie i stwierdzić że ucieknę na drzewo, droga jaką to osiągnę będzie szybką improwizacją. Natomiast ZAWSZE mogę zawrócić, jeśli wchodząc bez koszulki na Mont Blanc stwierdzę że jest mi zimno, mogę zawrócić i lepiej się przygotować, lub owinąć się w namiot lub śpiwór w ramach improwizacji. Na Twoje pytania bardzo chętnie odpowiem:

-Znasz się tak dobrze ze będziesz widział te minimalne różnice?
Nie powiedziałbym że znam się dobrze, ale nie powiedziałbym że znam się wcale, powstrzymuję się codziennie aby nie zboczyć z drogi, którą obrałem, czy to przez podstępne szepty grzechu czy przez samego siebie. Mógłbym zostawić to wszystko i zgnić przed komputerem grając sobie w jakieś gierki, a kiedy przyjdzie weekend to wypuścić wewnętrznego gnoma i dać się porwać imprezie, jedno piwko, dwa, może jakiś skręcić. Mógłbym zapraszać co drugą noc inną dziewczynę i nie przejmować się jej imieniem. Ale wiem co chcę robić i nie zejdę z mojej ścieżki. Gdyby sam Szatan zaproponował mi cokolwiek zechcę to bym odpowiedział „Diable, to nie leży w twojej mocy”

-będziesz potrafił zauważyć jak mikrokokami sie zmieniasz?
Może to śmiałe stwierdzenie ale wątpię bym się zmienił, mam swój cel, i chcę go osiągnąć, nic innego nie wchodzi w grę, a przecież nie ma nic piękniejszego niż człowiek z obranym celem, czyż wtedy cały świat nie wychodzi mu na przeciw?

-znasz metody ochrony, metody dowibrowywania sie?
Nie wiem na ile moje metody działają, są zaczerpnięte z wielu wierzeń, co jest fikcją, a co prawdą przyjdzie mi ocenić samemu.

-medytujesz?
Tak, w weekendy, jestem człowiekiem, który nie tylko w głowie ma badanie zjawisk parapsychologicznych więc mogę jedynie poświęcić się tej czynności w te dwa dni.

-co robisz by rozwinac duchowe fundamenty?
Empirycznie poznaje wszystko co z nimi związane.

-czy prowadzi ciebie ego, jakim jesteś człowiekiem na co dzien?
Mam nadzieję że z dnia na dzień coraz lepszym, daleko mi do ideału, który i tak jest względny, zmalowałem w życiu spoko przez co aktualnie ma paleta barw nie pamięta co to ciepło.


W odpowiedzi do użytkownika - soldado: mam tylko nadzieję że obejdzie się bez budzenia w nocy, zdecydowanie wole wysypiać się przed pracą, a nie obecność takiego "poltergeits'a" może uprzykrzyć życie. Mogę śmiało i bez krzty zakłamania stwierdzić że całe moje życie składa się ze zbiegów okoliczności. Przeżyłem w życiu całkiem dużo więc nie wiem czy jest w stanie coś wywołać u mnie traumę. Nauczyłem się wypatrywać znaków między wierszami bo mam cudownego nauczyciela. Nie do końca rozumiem czy piszesz to bo miałeś widzenie i jesteś medium (jeśli tak to powinieneś wiedzieć zdecydowanie więcej), czy zgrywasz się, ale kto wie pożyjemy zobaczymy.

Nie wiesz którędy pójdę, a brnę jak Savage Saint, prosto przed siebie, z Bogiem, pomiędzy dobre i złe.
W piwnicach cienie tańczą, znak krzyża pachnie naftą, dowierzaj jak Kalmakoff własnym wizjom, nie ich prawdom, jestem zmęczony już jak duch, co zrzucił prześcieradło, jak w April Fools' Day głupiec ze sznurem - żarty na bok.
Awatar użytkownika
wierze_w_duchy_
 
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2023, 17:21
Lokalizacja: Katowice

Re: Witam

Postautor: OneNight » 20 lut 2023, 23:01

Bardziej prawdopodobne że improwizując nie uzyskasz efektu niż coś ci się stanie. Trzeba mieć farta żeby trafić na coś rzeczywiście, co pochodzi z rekonstrukcji i to zepsuć.

Mam wrażenie że w ogóle traktujesz ten temat po łebkach, nie zdajesz sobie sprawy jak to wygląda i go lekceważysz, bo ci się nie chce. Nikt nie da ci tego na tacy. Więc pozostawię cię w tej niewiedzy. Ale jak mówiłem, bardzo wątpię w rzetelność tych "badań" w takim razie.

Co do srania do własnego gniazda. Nie jestem spirytystą, mam swoje osobiste powody by uznać tę doktrynę za błędną. Administratorzy opuścili forum i pewnie kwestia czasu aż serwer i domena wygasną. A ja nie będę sztucznie używał dyplomatycznych słów, żeby przypadkiem ktoś nie poczuł się urażony tym, że według mojej wiedzy błądzi i chce w ten błąd brnąć. Dla mnie improwizacja to ignorancja w tym przypadku.

Nie wiem czego oczekujesz ode mnie z tym polem elektromagnetycznym. Że zrobię ci wykład fizyki oraz elektrotechniki na forum?

A skoro ani nie znasz się na naukach przyrodniczych, ani na rzeczach które chcesz sprawdzać. To zadaj sobie pytanie co właściwie chcesz badać i w jaki sposób.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Witam

Postautor: wierze_w_duchy_ » 21 lut 2023, 17:43

Dobra, widzę że nie ma z ciebie żadnego pożytku, znudziłeś mnie tak szczerze, zatem możesz śmiało czuć się jak duch. To koniec mojej dyskusji z tobą. es
W piwnicach cienie tańczą, znak krzyża pachnie naftą, dowierzaj jak Kalmakoff własnym wizjom, nie ich prawdom, jestem zmęczony już jak duch, co zrzucił prześcieradło, jak w April Fools' Day głupiec ze sznurem - żarty na bok.
Awatar użytkownika
wierze_w_duchy_
 
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2023, 17:21
Lokalizacja: Katowice

Re: Witam

Postautor: OneNight » 21 lut 2023, 18:18

Cóż. Czego można się spodziewać po kimś, kto nic nie wie i nic nie umie, ale chce połechtać ego udając że wie :P

Ciebie nawet nie interesują te rzeczy. Sprawiasz wrażenie jakbyś się naoglądał Naznaczonego i postanowił wziąć kamerę i poczuć klimacik jak z horroru. Swoje rzekome badania zaczynasz od założenia social mediów. Więc nie wmówisz mi, że to nie jest łechtanie ego i próba zrozumienia wokół siebie szumu.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Witam

Postautor: tadyszka » 21 lut 2023, 20:05

witaj witam_w duchy,
widzę ze mieszkasz w moim rodzinnym mieście:)

Ta historia nie jest dotkliwa, to moja podroż przez życie. I właśnie takie gówienko było najlepszym nawozem do zmian.
Jednak gdybym miała wiedze i świadomość zasad panujących w świecie duchowym moglambym uniknąć wiele cierpienia, albo ta energie na walkę poświecić na coś innego..

Jednego nauczyło mnie to na pewno, ROZWÓJ DUCHOWY TO PRACA NA PEŁEN ETAT 24 NA 24. To ma być decyzja już innego życia, wybrania innych priorytetów. Bo albo wybierasz serial na netflixie albo medytacje. Kazdy z nas ma po równo: 24 godziny i ty jesteś kreatorem tego spektaklu.
I każdy krok w życiu jest ważny, każda mikro decyzja zbliża mnie do oświecenia, przebudzenia, skoku kwantowego ( niepotrzebne skreślić :lol: ) albo oddala.

W każdej dziedzinie, czy w sporcie, karierze, rozwoju duchowym tylko zaangażowanie decyduje o sukcesie.

Jak zaczynasz pracować wewnętrznie to nie jest praca tylko na weekendy. Ja medytuje codziennie, często już nawet 2 razy dziennie. Chodzę regularnie na fluidoterapie, passy a czasami mi wystarczy przejazd metrem by cos sie do mnie przykleilo. Wystarczy jedna mysl, jedna kropla trucizny w szklance , ktora powoduje ze woda jest niezdolna do picia.

Odnośnie ego: często my sami nie wiemy naszych prawdziwych intencji . Chowamy je , pakujemy w piękne cele, jak brzydki prezent w piękne opakowanie. Ukrywamy prawdę i okłamujemy innych i samych siebie. Ale tamta strona wie wszystko, my jesteśmy bardzo przejrzyści dla nich. i jak masz dobre intencje, zaangażowanie, skromność i chęć pomocy duchy świetliste cie beda wspierać. Jednak oni nigdy nie angazuja sie w nasze zabawy, slomiany zapal i zabawy ego.

Zycze ci zeby twoje zaangazowanie ciebie prowadzilo. i ucz sie , z kazdej sytuacji, z kazdego doswiadczenia. i edukuj , edukuj, czytaj, sluchaj . zyj ta wiedza, oddychaj ja. niech cie wiedza , serce prowadzi.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Witam

Postautor: jario » 22 lut 2023, 23:12

Jak widac jestes mlodym zdeterminowanym czlowiekiem, masz ustalone cele i wyznaczona droge, ktora bezwzgledu na wszystko chcesz podazac.

Najwidoczniej to jest twoja droga ktora sobie wybrales i poprzez ktora chcesz doswiadczac, wiec nia podazaj. Moze niekoniecznie odnajdziesz to czego szukasz ale mozliwe ze poprzez ta droge odnajdziesz ínna ktora doprowadzi cie do twoich celow.

Oczywiscie kiedy pierwszy raz siada sie za kierownice auta lepiej jest znac troche teori i posluchac praktycznych rad kogos doswiadczonego. Bez tego jest duze prawdopodobienstwo ze wylozysz sie na pierwszym zakrecie. Ale kto wie , moze odkryjesz nowa technike jazdy i zaskoczysz niejednego doswiadczonego kierowce.

Powodzenia
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 465
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości