Powtórne przyjście Chrystus

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Powtórne przyjście Chrystus

Postautor: Hansel » 19 lis 2019, 13:24

,,Na przykład Chrystus był przekonany, że jego drugie przyjście nastąpi w wielkiej chwale jeszcze przed śmiercią żyjących wówczas ludzi. Dowodzi tego wiele tekstów. Między innymi mówi on:

"Nie obejdziecie miast izraelskich, aż przyjdzie Syn człowieczy". Potem zaś: "Są niektórzy z tych, co tu stoją, którzy nie zakosztują śmierci, aż Syn człowieczy przyjdzie do królestwa swego". I jest sporo miejsc, z których jasno wynika, że jego drugie przyjście nastąpi za życia wielu jego współczesnych. Wierzyli w to także jego pierwsi wyznawcy i wiara ta była podstawą wielu nauk moralnych.,,

Zastawia mnie to do tej pory dlaczego w ogóle to religia nie upadła kiedy te oczekiwania się nie spełniły? We mnie szczerze mówiąc kiedyś właśnie ten fakt złamał wiarę w Jezusa.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Powtórne przyjście Chrystus

Postautor: alexis200 » 20 sty 2020, 17:56

Hansel

odpowiem tobie, choć zadałeś to pytanie w 2019 r, ale do rzeczy - nie jestem Chrześcijaninem bo nie wierzę że

1.Jezus narodził się z ''dziewicy'' ponadnaturalnie

2.nie uznaje że jego śmierć na krzyżu to okup i przebłagalna krwawa ofiara za grzechy świata [pogląd Pawła z Tarsu - choć sam Jezus tak nie nauczał]

3.nie wierzę że powstał z grobu dosłownie w swym ciele fizycznym i nie wierzę w Jego widzialne przyjście

Co do Paruzji - to słowo to nie oznacza tylko przyjście ale też i duchową Obecność .

są takie koncepcje że wersy te zostały dodane w II wieku do Ewangelii i że Jezus nic nie mowił o swoim przyjściu Drugim, mówił o jakimś innym Synu Człowieczym który nadejdzie - Muslimi twierdzą że to zapowiedziany Muhammad-Mahomet, a BAHAI uważają że to następny Prorok obiecany przez Jezusa i Mahometa, a jest nim BAHAULLAH - XIX wiek .

znów Ezoterycy Chrześcijańscy jak Różokrzyżowcy, Antropozofia uznaje duchową obecność Świadomości Chrystusa w kosmosie jako bezosobową energię siłę, kosmiczną świadomość - pogląd zbliżony do Buddyzmu i Hinduizmu .

Sam zaś Jezus mogł myśleć o nadejściu innego Mesjasza z pokolenia Józefa - owy Syn Człowieczy, lub kiedy się ukazał jako Duch Szawłowi i Apostołom to było to jego Przyjście w Chwale z innymi Duchami - kiedy opuścił ciało fizyczne po swej śmierci na krzyżu - czyli to Przyjście już się dokonało a zaczęło się pod Damaszkiem .

Oczywiście większość Chrześcijan nie-ezoterycznych a kościelnych nadal czekają że pojawi się widzialnie człowiek na Niebie i nastanie Sąd Ostateczny - jak dla mnie to mitologia i fantazja żeby tak dosłownie w to wierzyć w XXI wieku . Tak wierzą do dziś Katolicy, Prawosławni, Zielonoświatkowcy, Baptyści, Adwentyści - czyli fundamentalisci biblijni i koraniczni, Muzułmanie też czekają na powrót z Nieba - czekają na Jezusa i Mahometa obaj zstąpią do Mekki i będą sądzić świat - tak wierzą Muslimi Sunnici i Szyici .

To tyle co wiem na ten temat . pozdr
Nie wystarczy zdobywać mądrość, trzeba jeszcze z niej korzystać .
Cyceron
Awatar użytkownika
alexis200
 
Posty: 68
Rejestracja: 20 sty 2020, 16:39
Lokalizacja: Zagłębie - Śląskie

Re: Powtórne przyjście Chrystus

Postautor: danut » 20 sty 2020, 20:33

A kiedy miał przejść, na trzeci dzień dopiero wstać z grobu? To dlaczego do ukrzyżowanego wraz z Nim na sąsiednim krzyżu powiedział "Zaprawdę powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w Raju". I oczywiście Jego śmierć to nie była żadna krwawa ofiara za grzechy, raczej pokazanie, że życie tu nie jest jedyne i ostateczne, i tym wymazał jakby śmierć - uświadomieniem lub próbą uświadomienia. I tu wierze w widzialne pokazanie się przy grobie kobietom trzeciego dnia, bo mamy tam dobitne pytanie jakie im zadał "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych" a to zdanie bardzo wiele tłumaczy. A z tym oczekiwaniem powtórnego przyjścia Jezusa to też jest jakieś niejasne dla mnie pojmowanie ludzi, oczekiwano Go już w tysięcznym roku i potem wiele razy ogarniał ludzi taki zwodniczy szał - Bo Jezus tak powiedział? Tylko ja jakoś nie mogę takiej sceny wyczytać ze słów Jezusowych. Jest o przygotowaniu nam gdzieś miejsca, gdzieś tam gdzie On, a na razie my pójść nie możemy aż się dopełnią dzieła Boże, jest o Nowej Ziemi i Nowym Niebie, w których zapanuje pokój no i śmierci i chorób już tam nie będzie, wyraźnie jest o prawicy i lewicy i o przynależności odpowiednich dusz do odpowiedniego stanu ich jestestwa, a o tej godzinie nikt nie wie, lub że w jednej sekundzie zostaniemy oddzieleni od siebie - wspomnienie na temat nieznanego nam pojęcia czasu, co już tez próbuje się rozszyfrowywać - czym on w istocie jest. Bardzo dużo jest niejasności w przedstawianiu nam tego problemu przez wiodących i wykorzystujących słowa Jezusa do swojej religii.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Powtórne przyjście Chrystus

Postautor: Hansel » 21 sty 2020, 14:33

alexis200 pisze:Hansel

odpowiem tobie, choć zadałeś to pytanie w 2019 r, ale do rzeczy - nie jestem Chrześcijaninem bo nie wierzę że
Dziękuję ci za to.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Powtórne przyjście Chrystus

Postautor: alexis200 » 21 sty 2020, 16:25

Pozdrawiam ciebie Hansel

Być może moja odpowiedź tobie pomogła, wiesz dla mnie Jezus nie jest kimś wyjątkowym nie wynoszę go ponad innych Nauczycieli Duchowych jak robią to Chrześcijanie, zresztą jak tu ufać słowom Jezusa dosłownie - jak dużo materiału w Ewangeliach to zmyślenia i nie prawda - pobożne legendy, historycznego Jezusa tam jest nie wiele, prawdopodobnie jest źródło Q i najpierwotniejsza to Ewangelia Marka - najwcześniejsza, ciekawe że w najwcześniejszych manuskryptach nie ma wogóle opisu - że Jezus wstał z Grobu ani innych bajek że kobiety go spotkały u grobu , to późniejsze dodatki pochodzące z IV wieku, w najwcześniejszych Ewangeliach z II wieku nie ma wogóle opisu że Jeszua powstał dosłownie z grobu w swym fizycznym ciele, tak samo jak nie ma wersów że ''należy pójść i nauczać inne narody i je zanurzać - chrzcić w imię Ojca, Syna i Ducha '' to też późniejsze wstawki redakcyjne dodane przez ojców kościoła w III - IV wieku, a więc 300 - 400 lat po Jezusie .

Dla mnie Jezus to jeden z wielu Nauczycieli ludzkości którzy pojawili się na przestrzeni wieków, w pewnych rzeczach miał rację, ale w innych mógł się mylić - był przecież dzieckiem swojej Epoki I w.ne, owszem jako jaźń - duch zstąpił w materię i urodził się jak my - ale w tej materii podlegał ludzkim słabością, ograniczeniom, wadom jak każdy człowiek - jadł, wydalał - wypróżniał się, kochał, nie obce mu było pojęcie nawet gniewu, był w 100% człowiekiem jak my, ty, ja ....

Dla Chrześcijan to oczywiście najdoskonalszy wzór - ale są wersy nawet w tej mitologicznej Ewangelii - gdzie Jezus nie był taki łagodny - jak go chcą widzieć Chrześcijanie . Co do Zmartwychwstania to dla mnie zmyślenia, bajki, legendy, zresztą o Buddzie, Mahomecie też opowiada się opowieści - legendy tzw Tradycja .

W Islamie zwie się to SIRA - czyli życiorys Proroka, HADISY - to znów jego nauki - przypowieści, a KORAN - to wiadomo, ale i w Islamie też dużo dodano do nauk Mahometa wymysłów, nauk , sam Mahomet by się zdziwił jakie ''głupoty'' powymyslano na temat jego osoby, nauki, podobnie jest i z Jezusem, Buddą, dlatego też Hansel nigdy nie przyłączę się Formalnie do żadnej religii bo w tych religiach - nie ma Prawdy, jest tam cząstka Prawdy - ale jest to wymieszane z fałszem, przeinaczeniami, mitami, przestarzałymi naukami , choć sympatie ma do Hinduizmu i Buddyzmu i to Silną, pośrednio interesują mnie też Nauki Indian, i Słowian - ''pogaństwo '' . Spirytyzm owszem - ale nie wszystko . pozdr
Nie wystarczy zdobywać mądrość, trzeba jeszcze z niej korzystać .
Cyceron
Awatar użytkownika
alexis200
 
Posty: 68
Rejestracja: 20 sty 2020, 16:39
Lokalizacja: Zagłębie - Śląskie

Re: Powtórne przyjście Chrystus

Postautor: danut » 28 gru 2021, 01:26

Tak bardzo dużo jest funkcjonujących w umysłach dotąd ludzi przestarzałych nauk powstałych w oparciu o niezdolność zrozumienia na tamten czas mądrości słów prawdziwych proroków, np. mądrości w wypowiedziach Jezusa. Zadano mi np. niedawno pytania o objawienia, w tym te począwszy od objawień Jana zawartych w Apokalipsie. Niesłusznie uznając, że wszystko co zaliczono do Biblii opiera się o słowa Jezusa, przecież to jest oczywista nieprawda. Na temat słów Jezusowych wypisałam już sama tutaj elaboraty. W samym cytacie autora tematu można już wykryć zafałszowanie prawdziwych Jego słów - "... królestwa swego" :) - no ależ tak, tylko że nigdy Jezus nie nazywał tej rzeczywistości, tej Ziemi i tego świata swoim królestwem, jest mnóstwo cytatów na to "moje królestwo nie jest z tego świata", "Wy tam jeszcze pójść nie możecie, ale idę przygotować wam miejsce", "i wy gdybyście byli z tego świata ten świat, by was kochał, skoro zaś nie jesteście z tego świata, to on was nienawidzi, tak jak i mnie nienawidzi" . Brak zrozumienia powoduje brak prawidłowego odczytania wizji i to już od Jana, powtórzę ten link o jeźdźcach bo to co w nim ukazane bardzo przypadło mi do gustu. https://www.youtube.com/watch?v=LL_LVITf4uw Czym są też aż nie tak stare objawienia zaczynając od tych najgłośniejszych? Tak samo są powykrzywiane swoim silnym przekonaniem o słuszności jakiegoś dogmatu swojej wiary. Jan aż tak mocno trzymał się starej żydowskiej wiary, że to co spisał jest jakby odtworzeniem wizji Daniela ze Starego Testamentu, są 4 zwierzęta, złote pałace i inne powtórzone efekty. Dlatego, że dla niego Bóg jest postacią i to mściwą, zazdrosną i okrutną. Dlatego te wizje przepełnione są też wymierzaniem strasznych kar za nieposłuszeństwo i chęcią zemsty "boskiej" na ludziach. Bo "Drżyjcie narody oto wasz pan" :D Zapytam zatem jakie było dawno i jest nadal pojmowanie miłości u ludzi? Przecież Jezus mówił i powtarzał często o Bogu Miłości do nich. Jakie mają pojmowanie Sprawiedliwości, jakie mają pojęcie o Mądrości? Nie chcę już rozpisywać się o pojmowaniu świętości i wybieraniu wśród siebie takich świętych na jakiej podstawie to robią, by kogoś nie urazić. Soldado, jak objawienia ustały to może dlatego, że następują czasy zmiany postrzegania, następuje ewolucja świadomości i pojmowania ludzkiego? Wyplątują się z więzów i z psychicznego ucisku? Może zaczną zdawać sobie sprawę, że : zarazy, głód, wojny, śmierci nie rzucają na ludzkość opisani władcy na koniu, a ich szkarada i wielkość wyglądu nie świadczy o ich wszechmocy, a robią to niezdający sobie sprawy z niesłuszności swoich poczynań i wiary ludzie sami sobie i innym ludziom. Teraz obraz wizji - rzeczywistość kształtuje się z informacji, informacje są złączone z towarzyszącymi im emocjami, danym uczuciem, interpretowane są zaś danym o tym wszystkim pojęciem. To co przedstawiają tworzy plik tego co np. Jan przepowiada, a to jest taka symbolika danego pliku jaką tworzy sen i te symbole bardzo trafnie tłumaczył już Józef z Biblii. tam mamy np. wagę i kwarta jęczmienia za denara, kupczenie, sprzedawanie, wyzysk i zarabianie jednych na drugich przecież to utworzy i pociągnie za sznurek odpowiednie temu wydarzenia, zdarzy się to do czego prowadzi takie zachowanie ludzi i masz zbiorową odpowiedzialność za swoje poczynanie. Przyczyna tworzy skutek. Zaraza - szemrane machloje, eksperymenty "" mówił Krysztof Kolumb - Złoto jest wyborną rzeczą: złoto tworzy skarby, za pomocą złota można dostąpić wszystkiego, czego się żąda na świecie", pęd do władzy i przywiózł zarazę do Europy, o dzisiejszej nie chcę pisać bo to jest jeszcze bardziej skomplikowane, wywołane jeszcze bardziej przez manipulacje świadomością ogólnie :), wojna - świetny jest ten obrazek w filmie jak przez rozjuszony tłum gna ten biblijny koń wojny, to kumulacje w tym symbolu tych informacji nasączonych j/w pisałam wysyłanych przez ludzi i tym on jest. Informacje sterują i podporządkowują sobie ludzi i dopóki oni nie dotrą do prawdy będą ich niszczyć, a winę za to ponoszą sami przez swoją zapalczywość i nie wyrzeknięcie się kłamstwa oraz oddawania hołdów temu co naprawdę nie może być boskie, sami tworząc dla siebie scenariusze rzeczywistości, bo czy wszyscy naprawdę potrafią odsiać prawdę i fałsz, zło od dobra, sprawiedliwość od niesprawiedliwości? Banie się objawień kogoś, traktowanie takiej osoby za świętą, selekcjonowanie podłóg siebie, która to niby jest prawdziwe a która nie, przystosowywanie obrazu do widzi mi się np. monarchów danej religii, lub sekty. Nie pytanie tej wskazanej osoby jak ona w sercu czuje bez naprowadzania jej z czym się spotkała i jak bardzo to widzenie było kształtowane przez jej osobistą świadomość, lub podświadomość, lub nadświadomość. Wybaczcie ale gdy ktoś nakazuje spożywać komunię św. to będzie wybawiony to jest oczywisty głos swojego pojmowania, poglądu i swojego wyobrażenia o świecie, a nie żadne przesłanie do ludzi. Dam Wam też inny przykład Medjugorie, tam wiele osób miało skrajnie odmienne widzenia, ale zostało na tym co ustalono, czyli na tym co "władze" narzuciły innym. Co jeszcze chciałam dopisać.. wspomniałam o sektach i to wydarzenie z pewnej satanistycznej sekty o którym wyczytałam jeszcze bardziej obrazuje to o czym piszę.. Otóż.. kapłan satanistyczny przy ołtarzu na czarnej mszy zaczął materializować Szatana, oczywiście słynna i zajmująca mnie w celu dobrego rozpatrzenia zjawiska manipulacja czyimś widzeniem i tam poddanie tej garstki uczestniczących na takiej "mszy"ludzi.. Udało się i jak tam się ktoś chwalił - świetlista postać budząca taką grozę, że można było paść tam trupem. Ale jeden się znalazł odważny, bądź myślał że takim jest będąc prowadzony inną wiarą i mieć swoje przekonania, choć jego świadomość musiała nie zostać całkowicie zawładnięta przez tę sektę skoro rzucił się na zjawę z nożem i chciał ją pokonać, obrazowo można to zrozumieć tak, że chyba chciał zachować się jak św. Michał z mieczem rzucającym się na bestię. I wiecie co się stało - zjawa zniknęła a pozostał raniony nożem stojący dokładnie w jej miejscu sam prowadzący mszę, no i jakoś jego wielki wódz go przed tym nie obronił. Wiara jest ważna w tworzeniu się rzeczywistości, widzenie daje się oszukać, a niestety widzi się to w co się silnie uwierzy, a dochodzące do mózgu sygnały świetlne odbite zresztą od czegoś interpretowane są według możliwości interpretowania ich przez własny mózg i swoją osobistą możliwość pojęcia tego co się widzi.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27


Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości