Filozofia Alfa

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: Filozofia Alfa

Postautor: Hansel » 01 gru 2015, 15:31

Achill pisze::O
primo nikt nie wybil calego narodu., Aztekowie, Majowie {jako grupa etniczna - państwowści juz nie posiadali) i inkowie przeżyli konkwistę (ktoś musiał przeciez pracować w kopalniach zlota i srebra) do dziś utrzymuja się te religie oczywiście w o wiele bardziej ogranicoznej formie i mniejszym zainteresowaniu. niewiele o tym wiadomo bo ich wierni uciekają od publicznego obnoszenia sie z ta wiara w obawie przez represjami ze storny KK.
jesli chodzi o te wielkie cywilizacje prekolumbijskie to pwoiem krótko nie konkwista, nie niewolnictwo a własnie KK dopuscil się najwiekszej zbrodni wzgldeme tej religii - zniszczył niemal wszystkie dokumenty mowiace o tej religii (z wlasnymi zapisami włącznie). To co przetrwało to tylko jakieś urywki i nasz obraz tego kultu jest mocno wykrzywiony. Ludzi skladano w ofierze w bardzo wielu kulturach nawet jeśli nie w szczególności europejskich. W samej Biblii istnieje motyw ofiary z ludzi, tak samo w mitogloii greckiej, U Wikingów, Celtów, Scytów itd itp wymieniac można bez końca. Cecha wspólną ofiar z ludzi bylo to że było to poczytywane za zaszczyt. masowo mordowano tylko niewolników, jeżeli byłeś wolnym obywatelem Twoje zycie bylo warte więcej, jeśli jakimś dostojnikiem, to wystarczylo że upuściłes krwi na oltarz, kilka kropli krwi króla było uznawanych za najwyższą ofiarę.
tyle w kwestii KK niszczącego Azteków i innych.

Co do pytania...
myślę, że rpoblem jest inny. nie ma zlych religii... są tylke te wypaczone. KK na czele tej listy.
Gdyby poszukac korzeni satanizmu bez problemu znalazloby się je w wierze asyryjczyków i innych starożytnych ludów. satanizm jest więc po prostu ich uwspólczesnioną formą.


Teraz zaczynam rozumieć ten mechanizm...

,,Z czasem pierwotne założenia tego kultu uległy wypaczeniu i chociaż Quetzalcoatl w swych naukach sprzeciwiał się ofiarom z ludzi, to właśnie takie ofiary składano na jego ołtarzach, a on sam zasilił panteony bóstw u ludów, które nastąpiły po Toltekach.,, https://pl.wikipedia.org/wiki/Quetzalcoatl

Każda religia z czasem ulega takim właśnie wypaczeniom...

Hansel pisze:Niektóre kultury wschodu bogate w legrndy i prostotę informują ,że raz na jakis czas Bóg przyjmuje
istotę ludzką ,by pomóc ludziom się rozwijać,zmieniać chore zwyczaje i uczyć moralności ,jak gdyby było trzeba do tego metod takiego kalibru.
Jego ambasadorzy pojawiają się i powracają w wielu miejscach ,są to chociażby Kryszna lub Budda,Mojżesz lub Zaratusztra,Laozi,Hermes Trismegistos czy Mahomet,Sokrates lub św.Augustyn.Luter albo Allan Kardec pośród wielu innych niezliczonych ...Jednakże Jezus z Nazaretu,przewyższający ich pod względem czystości i oddania ,przybył nauczać o Nim ludzi i przeżywać Go tak ,jak nikt wcześniej tego nie uczynił.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Filozofia Alfa

Postautor: Hansel » 09 gru 2015, 09:56

,,Jedno z pytań stojących przed myślicielami chrześcijańskimi polega, moim zdaniem, na tym, dlaczego głosiciele „Dobrej Nowiny” doznawali i doznają ze strony wszechmocnego i będącego „miłością” Boga tak mało nadprzyrodzonej pomocy w jej rozpowszechnianiu. Nie można przecież mówić o głoszeniu zbawczej nauki „wszystkim narodom” w ciągu wieków dzielących dzień zmartwychwstania Jezusa od odkrycia przed chrześcijan całych kontynentów zamieszkałych przez mnóstwo ludów. Po dokonaniu się „Ofiary Przebłagalnej” Jezusa, a przed pojawieniem się w owych egzotycznych krajach misjonarzy chrześcijańskich, a częstokroć również na długi czas potem, w krajach owych działy się okropności pozostające w związku z wyznawanymi przez odnośne ludy pogańskimi kultami, czyli w związku z pozostawieniem przez Boga tych ludów w „czarta mocy”. Kapłani azteccy za pomocą obsydianowych noży wyrywali ofiarom serca z piersi, na subkontynencie indyjskim ofiary ludzkie rozszarpywano żywcem na polach, aby zapewnić ich płodność, ludożercy pożerali ciała zabitych wrogów, aby wchłonąć ich mana. Etc. Dla wszystkich tych umęczonych ofiar, jak zresztą dla ich katów, Bóg zdaje się nie mieć zmiłowania, skoro pozostawia ewangelizatorów w posiadaniu wyłącznie czysto ziemskich środków wypełniania ich misji,,

Helena Eilstein ,,Biblia w ręku ateisty,,
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Filozofia Alfa

Postautor: Achill » 09 gru 2015, 10:14

Widzę, że dopuszcozno się tu pewnej manipulacji. Pytanie o "wszystkie narody" powinno najpierw dotyczyć jak powinnismy to pojęcie rozumieć. czy dosłownie? wtedy nie widze powodu do podważania bo nie brzmi to "wszystkie znane narody". Gdy mowimy wszystkie ptaki naprawdę mamy świadomość, że znamy każdy jeden gatunek na Ziemi?
Idąc dalej tokiem myślenia pani Hellen cała istota zbawienia jest do d... bo dziś już nikt temu nie podlega, no może poza Chińczykami i Hindusami, których narodowości trwają nieprzerwanie od dawien dawna, czego nie można powiedzieć o europejskich narodowościach, które zaczęły się tworzyć dopiero na ruinach Cesarstwa Rzymskiego.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Poprzednia

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości