Historia Szatana

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: Historia Szatana

Postautor: Nikita » 08 wrz 2017, 17:09

ciekawe te nasze dyskusje...czasem sobie cos przeczytam od poczatku i naprawde ciekawie sie czyta...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Historia Szatana

Postautor: Nikita » 08 wrz 2017, 17:13

Ja ostatnio doznalam, ze sa miejsca gdzie czlowiek moze doswiadczyc duchowego uzdrowienia.. Ja tego doswiadczylamw Alpach. Czyli moze biliony niskich Duchow istnieja ale sa tez wysokie duchy i one tez sa i dzialaja....swiat duchowy tylko czeka aby pomagac....trzeba poprosic...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Historia Szatana

Postautor: fruwla » 09 wrz 2017, 16:49

Nikita pisze:Ja ostatnio doznalam, ze sa miejsca gdzie czlowiek moze doswiadczyc duchowego uzdrowienia.. Ja tego doswiadczylamw Alpach. Czyli moze biliony niskich Duchow istnieja ale sa tez wysokie duchy i one tez sa i dzialaja....swiat duchowy tylko czeka aby pomagac....trzeba poprosic...

Tez mam moje miejsce mocy. To szczegolne miejsce, w ktorym az roi sie od cudownej energii. Jezdze tam raz w roku.
To miejsce oczyszcza mnie z lepkiej mgly i podnosi moje serce.
Nikita pisalas o gorze w alpach. Czy to tam ? Napisz prosze cos wiecej na ten temat, jesli mozesz. :)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Historia Szatana

Postautor: Nikita » 10 wrz 2017, 18:39

Fruwla w Alpach jest gora , ktora lezy w Austrii i nazywa sie Bischoffsmütze (Czapka Biskupa)....bo Taki ma ksztalt.... Sa legendy , ktore mowia, ze w tej gorze mieszka Bractwo Wysokich Duchow, ktore pomagaja ludziom. Co roku jezdza tam ludzie z Kola Przyjaciol Bruno Gröninga. Nie wiem czy to ludzie tam przybywajacy , ktorzy robia tam wielkie medytacje Maja na to wplyw...ale moze i jedno i drugie...moc gory oraz piekno Natury oraz medytacje milionow ludzi, ktorzy tam ciagna...to powoduje, ze tam dokonuja sie uzdrowienia i oczyszczenia. Doswiadczylam tam oczyszczenia Umyslu z negatywnych mysli oraz dostalam wielki zastrzyk energii.. Sama bylam sceptyczna ale rzeczywsice tam "COS" jest. A gzie sa Twoje miejsca mocy?
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Historia Szatana

Postautor: Nikita » 10 wrz 2017, 18:41

tu jest opis i zdjecie tej gory: https://de.wikipedia.org/wiki/Bischofsm%C3%BCtze
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Historia Szatana

Postautor: fruwla » 10 wrz 2017, 22:57

Nikita, ponad pietnascie lat temu mialam powtarzajacy sie sen.Zawsze snilam, ze bylo lato i wchodzilam na jakas gore zbierajac polne kwiaty ktorych bylo pelno wokolo. Slonce, l,aka, motylki, stare piekne drzewa. I na koncu mojej "wspinaczki " byla mala drewniana kaplica, do ktorej szlo sie po drewnianych schodach.
We snie wchodzilam za kazdym razem do srodka, rozgladalam sie dookola i sen sie konczyl.
Na te sny nie zwracalam uwagi,bo nie bylo w nich nic szczegolnego. Ale za kazdym razem wiedzialam, ze mi sie to juz snilo.
Az kiedys przyszed sen,w ktorym weszlam do kapliczki i bylo ta takie realne,ze nawet czulam zapach drewna i kadzidla.
I w tym snie zobaczylam w promienach swiatla ktore wpadaly przez okna, wirujacy bialozloty pyl z ktorego utworzyl sie unoszacy sie w powietrzu Aniol.
Aniol wskazal mi reka, na lezaca na oltarzu Biblie, ktora byla otwarta. Podeszlam do oltarza, wlozylam do stojacego tam wazonu z woda ( ktory juz byl przygotowany) ten bukiet polnych kwiatow, ktore zawsze zbieralam i
przeczytalam urywek w Biblii, ktory do dzisiaj pamietam. To byl ostatni sen z tej serii,potem mi sie juz nie snil.
Po paru miesiacach bylam na wyciecze. Lato, l,aka, motyle , stare drzewa i wchodzilam pod gore. Kiedy juz weszlam,zobaczylam drewniana kaplice i dopiero wchodzac do niej po schodach - poczulam ze TO WSZYSTKO jest mi znajome, bo mi sie snilo!
To jest moje miejsce mocy, ktore naprawde kocham. Jestem tam przewaznie raz w roku. Dawno temu kaplica byla otwarta, teraz mozna zobaczyc jej male wnetrze jedynie stojac za zamknieta zelazna azurowa brama. Ale to nie szkodzi, mnie to wystarcza.
Jest tam niesamowita przyjazna mi energia i mnostwo orbsow. :D
Bruno, wspanialy czlowiek. Duzo czytalam, znam jego slowa i wiem ze sa prawda.
Podobno Jego dusza czesto przebywa przy tej Czapce Biskupa w Alpach.
pozdrawiam :)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Historia Szatana

Postautor: Nikita » 11 wrz 2017, 08:16

Piekny sen...to byl sen proroczy i na pewno ma duze znaczenie dla Ciebie. Bardzo piekne jest to co piszesz....Swiat duchowy opiekuje sie Toba i nami wszytskimi. Trzeba sie tylko otworzyc na ten duchowy swiat. Tak Bruno tam bywa....wszedzie gdzie go wzywaja. To sa Pracownicy Swiatla na tej Planecie....ludzie, ktorzy sluza ludziom. Wiele razy odczuwalam obecnosc wyzszych Istot. A gzie jest Twoja Gora i Kapliczka? Jezeli nie chcesz to nie mow...Fajnie, ze masz takie miejsce...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Poprzednia

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości