Mirek pisze:I to mnie właśnie przekonuje, bo gdyby mataczyl, to by się jąkał szukając w myślach słów. Ja nie wierzę w żadne autorytety. Filtruje wiedzę, która jest przekazywana i wtedy albo ją przyjmuję albo odrzucam.
Twoim błędem jest to, że skupiasz się na posłańcu, a nie na przesłaniu.
Aron mówi to samo co mówią wszyscy (w tym Xavier, Kardek) tylko mówi to inaczej (przemyca więcej polityki - a więc że Rosja to zbawiciel Europy a Ameryka to "szaraki" czyli be, czołg na placu czerwonym się zepsuł bo za dużo miał na sobie technologii Marsjan, w delfinach są ufki w księżycu też, islamiści to nie ludzie tylko ludzie-wilki sterowani odgórnie przez ufo itp). A to wszystko mówią mu: Jezus, Budda, Mahomet, Sokrates, Einstein na luźnych spotkaniach z kawusią w tle.
Ale to jeszcze go nie skreśla no nie.