Xsenia pisze:Pablo diaz pisze:Duchy nie mogą podawać gotowych precyzyjnych definicji.
Hm dlaczego?Pablo diaz pisze:wątpie,aby duchy chciały wprowadzać ludzi w zamęt. Po prostu jak wspomniałem wcześniej nie mogą wszytskiego ujawniać ,a przekazanie rąbka wiedzy (zważąjac na wielką ignorancję cżłowieka)o tej odmiennej formie katalepsji mógłby zająć Duchom dużo czasu,a jak same przyznały nie mają czasu,ponieważ jak dobrze wiemy Duchy mają wiele zajęć ,być może ważniejszych niż podawanie ludziom gotowych reguł ,tym samym zaspakając ludzką ciekawość bez żadnego wysiłku.
Całkowicie rozumiem nauczyciela, który daje książkę uczniowi, który zadaje pytania. Ale nauczyciel, który mówi "nie mam teraz czasu dla ciebie, sam się domyśl" to zły nauczyciel. Co innego gdyby duchy wskazywały konkretny kierunek, nawet jeśli musielibyśmy sie zagłębić w temat i samemu poszukać informacji. Ale akurat te duchy mówią: tak, coś takigo jak niejedzenie istnieje, ale nic wam nie wytłumaczymy, BO NIE MAMY CZASU. Aż dziw bierze, że miały tyle czasu by cokolwiek przekazać. Nie obraź sie, ale dla mnie to olewanie ucznia.cthulhu87 pisze:Poza tym trzeba zauważyć, że tysiące ludzi na świecie te nauki stosują w życiu i nie dosyć, że się nie zatracili, to jeszcze odnaleźli szczęście w życiu.
Pablo, z jednym się zgodzę. Przekazy duchów mogą być niejednoznaczne, bo są dla większej liczy odbiorców niż jeden. A każdy z takiego przekazu zrozumie to co ma zrozumieć i może to być całkiem co innego niż inny odbiorca tej samej wiadomości. Każdy potrzebuje czegoś innego niż inni. I to jestem w stanie zrozumieć. Ale gadki "nie powiem, bo nie mam czasu" nigdy nie zrozumiem. Skoro nie masz czasu, to po co w ogóle zaczynasz?Pablo diaz pisze:.opierając się na rzeczywistości doświadczeń mistyczki Teresy Naumann.
Wiele źródeł mówi,że ten fenomen na prawdę miał miejsce. Przyjmijmy więc,że mistyczka naprawdę nie spała i nie przyjmowała pokarmów.
OK. To mogę przyjąć za prawdziwe informacje.Pablo diaz pisze:Wiemy ,że Jezus był istotą o bardzo wysokich wibracjach lub jak kto woli o wyokim stopniu ewolucyjnym,który podobnie jak mistyczka nie przyjmował pokarmów
Ale tu to już pojechałeś. Nawet w takiej bajce, jaką jest Pismo Święte, jest wielokrotnie napisane, że Jezus jadł i pił, i to nawet nie tylko rośliny ale i mięso (to dla wegetarian ).Pablo diaz pisze:W całej istotcie rozmowy zamiast skupić się na ewentualnym zbadaniu rzeczywistości,poraz kolejny nasze obawy
odniosły się do spraw mniej istotnych jak np.źle wyrażone przez duchy słowo, niewierygodne medium itd,itd..
No dobra, proszę wytłumacz co miałeś na myśli pisząc "ewentualne zbadanie rzeczywistości"?
Basiu , nie jestem przekorny,nie mam talentu przekonywania,ani nie dysponuję czasem , proszę .więc nie uraź się tym,że nie odpiszę przenikająco i obszernie na Twoje pytania .Na wiele pytań ,które stawiasz odpowiedż znajdziesz w kodyfikacji Kardeca ,w Genezie czy chociażby w Księdze Duchów.
Nie podawanie gotowych rozwiązań istotom ludzkim w zasadzie jest mądrością Opatrzności,przyszłość i wszelkie nowinki technologiczne muszą być ukryte przed nami ,gdybyśmy znali z wyprzedzeniem o sprawch ,które Bóg ukrywa przed nami nasza wolna wola nie byłaby juz wolną wolą.Pewność sukcesu nie miałaby potrzeby dążenia,a pewność siebie nieszczęśnie
zniechęcała.
Duch Emmanuel tłumaczy ,że w naszej sferze nie można ujawnić przyszłości,ponieważ ludzkość wciąż tkwi na mapie
gdzie poddawana jest próbom...
802. Skoro spirytyzm ma przyczynić się do postępu ludzkości, to
dlaczego Duchy nie wykorzystują do tego celu manifestacji tak powszechnych
i oczywistych, że przekonałyby nawet największych niedowiarków?
Chcielibyście cudów; Bóg tymczasem pełnymi garściami rzuca nasiona
pod wasze stopy a jednak są ludzie, którzy temu przeczą. Czy
sam Chrystus przekonał współczesnych sobie ludzi niezwykłymi czynami,
których dokonał? Czyż i dzisiaj nie spotykacie osób negujących
najbardziej oczywiste fakty, do których dochodzi na ich oczach? Czyż
nie ma takich, którzy twierdzą, że nie uwierzą, nawet gdy je zobaczą?
Nie; to nie przy pomocy niezwykłych zjawisk Bóg chce zjednoczyć ludzi;
w swej dobroci pragnie On, by to ich zasługą było uzyskanie pewno
ści dzięki rozsądnemu rozumowaniu.