demony

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: demony

Postautor: czarnyMag » 09 paź 2017, 13:37

danut pisze:Moja przeszłość siedzi po uszy w dobru,nie mam sobie nic do zarzucenia,nie krzywdziłam nikogo,szanowałam prawdę i brzydziłam się kłamstwem i właśnie muszę się jej trzymać i nie oddalać się od niej by nie zboczyć w stronę zła, czarny magu nie interesuje mnie Twoje widzenie osoby bez znajomości jej, bez zapoznania z faktami i jej życiem. Nie mam też zamiaru się wywijać od niczego, bo to mi pachnie podstępem,który zawsze będzie podszeptem zła, a porządkuje swoje Ja, tworząc je jednolite, silne będące mocną zaporą dla wirusów i zakłóceń,


Tylko Twoja przeszłość - Twoja tzw. karma siedzi po uszy w... :twisted: przeszłości i dlatego masz co masz - a skoro nie rozumiesz to będziesz ją odrabiać nie rozumiejąc :(
ja nienawidzę karmy i chciałbym ją z siebie zrzucić - ale nie mogę - bo ją wleczę za sobą :oops:
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: demony

Postautor: danut » 09 paź 2017, 13:53

Ty nie staraj się lub nie udaj bardziej, że rozumiesz moją karmę czy jak tam nazwiesz,czy życie :lol: Bo ja po Twojemu na pewno rozumować tego nie będę.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: Marzyciel » 09 paź 2017, 17:32

Przestrzegałbym przed relatywizowaniem pojęć dobry-zły. To jest trudne do określenia z zawężonej
perspektywy, dlatego podoba mi się relacja demon-człowiek w odniesieniu do owadów. Człowiek dla mrówek
jest zapewne złem wcielonym, każdy z nas ma ich sporo na sumieniu, a większości nawet nie zauważył. Czy
to oznacza że wszyscy ludzie są zli?

Można oczywiście stwierdzić że demony to niskie duchy, w końcu po tamtej stronie wszyscy jesteśmy duchami.
nie oznacza to jednak, że wszyscy jesteśmy równi. Niektóre istoty biją nas doświadczeniem na głowę, jesteśmy
dla nich jak natrętne muchy, lub pluskwy jak kolega wcześniej zauważył. Hierarchia niski-wysoki nie oznacza
stopnia rowoju, nie oznacza siły, doświadczenia, ani mozliwości. Ona oznacza kierunek.

Trzeba też pamietać, że póki mrówka nie wyjdzie z mrowiska, szansę na spotkanie człowieka są nikłe.

Poza ciałem dość często natykam się na ludzi przesiąkniętych "złem", rzadziej na ich "właścicieli", moja
grupa, nazywa ich Endurra. To gatunek z poza naszego systemu życia, podobno jedyny który nie wywodzi sie
z czasoprzestrzeni. Ludzie sa dla nich "myszkami", które dostarczają im pozywienie. Żywią sie strachem.
Dość nieprzyjemne typy i bardzo silne, ale mozna nauczyć się żyć ponad nimi.

Zdarzyło mi się też spotkać coś, co wymyka sie moim wyobrażeniom. Chyba rozmawiałem z jego "nogą", albo
"palcem". Trudno powiedzieć. To było najstraszniejsze doświadczenie w moim życiu i mam nadzieje że się nie
powtórzy. Nie jestem tez w stanie stwierdzić, czy ta istota była "zła". Była/był straszna.
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: demony

Postautor: danut » 09 paź 2017, 18:29

Marzyciel pisze:Przestrzegałbym przed relatywizowaniem pojęć dobry-zły. To jest trudne do określenia z zawężonej
perspektywy, dlatego podoba mi się relacja demon-człowiek w odniesieniu do owadów. Człowiek dla mrówek
jest zapewne złem wcielonym, każdy z nas ma ich sporo na sumieniu, a większości nawet nie zauważył. Czy
to oznacza że wszyscy ludzie są zli?

Można oczywiście stwierdzić że demony to niskie duchy, w końcu po tamtej stronie wszyscy jesteśmy duchami.
nie oznacza to jednak, że wszyscy jesteśmy równi. Niektóre istoty biją nas doświadczeniem na głowę, jesteśmy
dla nich jak natrętne muchy, lub pluskwy jak kolega wcześniej zauważył. Hierarchia niski-wysoki nie oznacza
stopnia rowoju, nie oznacza siły, doświadczenia, ani mozliwości. Ona oznacza kierunek.

Trzeba też pamietać, że póki mrówka nie wyjdzie z mrowiska, szansę na spotkanie człowieka są nikłe.

Poza ciałem dość często natykam się na ludzi przesiąkniętych "złem", rzadziej na ich "właścicieli", moja
grupa, nazywa ich Endurra. To gatunek z poza naszego systemu życia, podobno jedyny który nie wywodzi sie
z czasoprzestrzeni. Ludzie sa dla nich "myszkami", które dostarczają im pozywienie. Żywią sie strachem.
Dość nieprzyjemne typy i bardzo silne, ale mozna nauczyć się żyć ponad nimi.

Zdarzyło mi się też spotkać coś, co wymyka sie moim wyobrażeniom. Chyba rozmawiałem z jego "nogą", albo
"palcem". Trudno powiedzieć. To było najstraszniejsze doświadczenie w moim życiu i mam nadzieje że się nie
powtórzy. Nie jestem tez w stanie stwierdzić, czy ta istota była "zła". Była/był straszna.

Ale pokrętne tłumaczenie. Człowiek specjalnie wchodzący do lasu by zniszczyć mrowisko jest zły, narusza czyjś teren i chce się w nim panoszyć,nie umie współżyć, jest wirusem takim samym jak domniemane wyższe istoty mające nas tępić wkraczając bezprawnie do naszego życia, no chyba ze tym naruszającym cudzy teren jest jakiś mag haha specjalista od demonów no to czemu miałyby go nie wykryć i nie wskazać mu swojego miejsca?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: danut » 09 paź 2017, 19:09

Co też ma znaczyć wpis o tym, że spotykałeś ludzi i ich właścicieli- to co mamy być czyjąś hodowlą, bo nie za bardzo rozumiem?Wiem,że ktoś kiedyś puszczał w obieg taki pogląd,według mnie całkowicie bezpodstawny.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: Nikita » 10 paź 2017, 09:18

Marzycielu gdzie ich spotkałeś? Wychodzisz z ciała? Ja tylko spotkałam kilka nawiedzonych miejsc i domów...przeważnie były to duchy neutralne ale czasami też złośliwe...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: demony

Postautor: Marzyciel » 10 paź 2017, 16:36

danut pisze:Co też ma znaczyć wpis o tym, że spotykałeś ludzi i ich właścicieli- to co mamy być czyjąś hodowlą, bo nie za bardzo rozumiem?Wiem,że ktoś kiedyś puszczał w obieg taki pogląd,według mnie całkowicie bezpodstawny.


Pogląd o hodowaniu ludzi mozna znalezć min. w książkach Roberta Monroe. Jeśli kogoś to interesuję
to mogę stworzyć taki temat, w którym wrzucę fragmenty opisujace to zjawisko.

Nikita pisze:Marzycielu gdzie ich spotkałeś? Wychodzisz z ciała? Ja tylko spotkałam kilka nawiedzonych miejsc i domów...przeważnie były to duchy neutralne ale czasami też złośliwe...


Po doświadczeniu NDE za wszelką cenę chciałem dowiedzieć się co jest dalej. Zaczełem więc szukać.
Na dzień dzisiejszy mam za sobą ponad dwa tysiące "wyjść". Część opowieści z początkowych faz
podróży opisałem tutaj: viewtopic.php?f=13&t=3844

Jeśli chodzi o Endurra, to można ich spotkać od obszaru przycielesnego aż do parku. Jednak osobiście
pojawiają się rzadko, częściej korzystają ze swoich sługusów, czyli ludzi.

Co do tego "czegoś" z czego nogą rozmawiałem, to było to daleko za "morzem klastrów". To poziomy
daleko za miastem, nieznane wody. Nie wybieram sie tam ponownie, na razie mi wystarczy wrażeń.
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: demony

Postautor: danut » 10 paź 2017, 17:44

Marzycielu ja nie pytam kto gdzie o tym pisał, ja poddaje w wątpliwość całe to spojrzenie. Robert Monroe pisał o hodowli Luszu( energii życia wykorzystywanej jako budulec tworzenia) :lol: a nie ludzi, a po drugie jak głupie jest porównanie tak wielkich rzeczy do hodowli zwierząt po ludzku po to by je zabijać i zjadać, lub bawić się nimi? A po trzecie kto o zdrowych zmysłach w razie takiego stanu rzeczy jak piszesz nazwałby takiego hodowcę bogiem i oddawał mu pokłony?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: agnieszkag » 11 paź 2017, 06:05

Marzycielu

Nie wiedziałam, że potrafisz wyjść z ciała.
Fascynujące są Twoje doświadczenia.
Piszesz, że miałeś NDE.
Czy mógłbyś proszę napisać o swoim doświadczeniu coś więcej?
Pozdrawiam Cię serdecznie.
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: demony

Postautor: danut » 11 paź 2017, 13:39

"Poza ciałem dość często natykam się na ludzi przesiąkniętych "złem", rzadziej na ich "właścicieli", moja
grupa, nazywa ich Endurra. To gatunek z poza naszego systemu życia, podobno jedyny który nie wywodzi sie
z czasoprzestrzeni. Ludzie sa dla nich "myszkami", które dostarczają im pozywienie. Żywią sie strachem.
Dość nieprzyjemne typy i bardzo silne, ale mozna nauczyć się żyć ponad nimi."

Bardzo poważne jest to dlaczego pcha Ciebie właśnie w takie rejony, jakie masz silne połączenia z tymi przesiąkniętymi złem? Bo gdybyś ich nie miał nie wciągałoby Cię właśnie tam. Siła, która operuje kierunkami podróży dusz, oczywiście że nie pochodzi z naszej czasoprzestrzeni, jest niezmiernie sprawiedliwa i wazy odpowiednie wartości nieprzebłaganie, a ten niby silny gatunek niech sobie Jej zasług i możliwości nie przypisuje, bo w istocie jest tylko iluzyjnym tworem grupowym stworzonym przez chore, ułomne świadomości, taką papką złożona z kłamstwa i innego plugastwa. Cieszy mnie to, ze jednak napisałeś "Ale można nauczyć się żyć ponad nimi" ponad tym i nawet nie spoglądać w tamtą stronę, odwrócić się. :)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości