demony

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: demony

Postautor: OneNight » 27 sie 2018, 23:26

Według mnie nadal bez związku. Nikt ludziom nie każe robić sobie ugrupowań religijnych. Równie dobrze ja moge mówić, że chrześcijaństwo jest szkodliwe, bo próbuje na siłe wciągać ludzi do swojej sekty....

Argumenty które podałaś mnie nie przekonują. Artykuł nie wart mojego czasu.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: demony

Postautor: danut » 27 sie 2018, 23:50

No cóż, za to na pewno ten artykuł innym się przyda, jeszcze nie wciągniętym przez te szkodliwe treści. ;)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: OneNight » 28 sie 2018, 08:35

Zwykle pod opisem rytuałów przywołania jest napisane, że demonowi należy coś dać w zamian za to, że przyszedł. Jedni mawiają o rozpowrzechnianiu satanizmu, drudzy o działaniach mających na celu czczenie konkretnego demona - jakieś pomniki czy ołtarzyk. Słyszałem też z kolei wersję, że można oddać mu wzamian energię, którą zdobywa się przed tzw. Medytacje mocy. Doczytałem się, że chodzi tu o zbieranie energii do czakr. Jak to z tym naprawdę jest?


Soldado, po co Ci skóra tygrysa? Czyżby Agares? :D
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: demony

Postautor: fruwla » 18 paź 2018, 13:24

Zuzanna pisze:jeżeli demony istnieją,są to złe duchy mącące nam w umyśle.


Czy ktos wie ,dokad ida demony po smierci czlowieka , ktorym zawladnely ?
I co sie potem z tymi demonami dzieje, ktore wypelnily cel u danego czlowieka ?
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: demony

Postautor: danut » 18 paź 2018, 18:31

Jeśli osoba była bardzo związana z tymi demonami, sama je wzmacniała i żywiła je, to jej świadomość zabierze je ze sobą. Nie ma cudownego oczyszczenia swojej duszy dzięki tej tu śmierci. "Co rozwiążecie na Ziemi, będzie rozwiązane w Niebie" . Dopóki dusza się z nich nie oczyści będą podążać jej szlakiem, będą wpływać na jej następne życia. W ostateczności gdy "wypiją wszystkie jej soki" doprowadzą daną duszę do jej rozpadu dającego życie nawet jakimś wężom czy jaszczurkom "za to co uczyniłeś będziesz odtąd czołgał się po ziemi i jadł jej proch". Jest jeszcze najgorszy scenariusz "śmierć druga" - następuje wtedy, gdy dana dusza wyzbędzie się każdej z iskier dobra i wtedy zginie wraz ze związanymi z nią demonami na dobre. Bo one nie są w stanie istnieć bez żywiciela. Dlatego właśnie, że zło niszczy i psuje lecz niczego trwałego nie stworzy, nie od niego pochodzi życie. A samo od siebie nie zaistnieje.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: fruwla » 18 paź 2018, 19:29

danut pisze:Jeśli osoba była bardzo związana z tymi demonami, sama je wzmacniała i żywiła je, to jej świadomość zabierze je ze sobą.
Nie ma cudownego oczyszczenia swojej duszy dzięki tej tu śmierci.
"Co rozwiążecie na Ziemi, będzie rozwiązane w Niebie" .
Dopóki dusza się z nich nie oczyści będą podążać jej szlakiem, będą wpływać na jej następne życia.

Dziekuje Danut ! :)
Scenariusz okrutny, niestety bardzo prawdopodobny.
To straszne, ze rodzimy sie z obciazeniem...
Przedstawiona tu przez Ciebie tzw." smierc druga" mialaby moim zdanie porzadniejszy sens, gdyby demony nie ginely wraz z dusza ale w zamian za jej
unicestwienie , awansowaly w nagrode.
Pozdrawiam serdecznie :)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: demony

Postautor: danut » 18 paź 2018, 19:49

Awansowały w nagrodę? :shock: Chciałabyś im nadać taki przywilej? Na szczęście go nie mają i na nic odwieczne ich starania o zdobycie go, o moc tworzenia tego co wieczne i wspaniałe, przynależne tylko Bogu. Tego boskiego systemu one nie opanują na pewno i władzy nad nim nie przejmą. A gdyby unicestwiły duszę zabiły by tym samym siebie. Straciły poszukiwaną i obecnie przez ludzi iskrę życia, a sami jej nie wytworzą. Nawet to zdanie ma sens - demony to zbuntowane anioły, które sprzeciwiły się Bogu, jednak z tego źródła wyszły i powstały. Zatem jak mogą żyć :D poza Układem? Tam dalej nie ma już nic.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: Pawełek » 19 paź 2018, 16:05

fruwla pisze:Czy ktos wie ,dokad ida demony po smierci czlowieka , ktorym zawladnely ?

Zawładnięcie nie polega na "współzamieszkiwaniu" kilku duchów w jednym ciele, tylko na mocnym nacisku psychicznym/fizycznym na naszą wolę, aby dany niski duch mógł osiągnąć swój cel. Nie polega to na tym jak jest przedstawione w filmach, że w ciele znajduje się kilka duchów - jest to złudzenie. Dlatego więc pytanie "Czy ktos wie ,dokad ida demony po smierci czlowieka" jest niewłaściwe, ponieważ nigdy nie dochodzi do sytuacji w której to "demony żyją" razem z ofiarą w jednym ciele.
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: demony

Postautor: danut » 19 paź 2018, 16:39

Pawełek pisze:
fruwla pisze:Czy ktos wie ,dokad ida demony po smierci czlowieka , ktorym zawladnely ?

Zawładnięcie nie polega na "współzamieszkiwaniu" kilku duchów w jednym ciele, tylko na mocnym nacisku psychicznym/fizycznym na naszą wolę, aby dany niski duch mógł osiągnąć swój cel. Nie polega to na tym jak jest przedstawione w filmach, że w ciele znajduje się kilka duchów - jest to złudzenie. Dlatego więc pytanie "Czy ktos wie ,dokad ida demony po smierci czlowieka" jest niewłaściwe, ponieważ nigdy nie dochodzi do sytuacji w której to "demony żyją" razem z ofiarą w jednym ciele.


Dokładnie. To wszystko są twórcze informacje - nasz duch tworzony Duszą i inne oddziałujące na nas duchy, a ciało jest tego produktem. Produktem wyposażonym w odbiornik do możliwości przetwarzania tych informacji i do ich odbioru, produktem wciąż się zmieniającym i dostosowującym do ich wymagań. Ten produkt(ciało) ma ograniczony czas swojego działania, śmierć je zakończy, lecz ta śmierć nie jest jednoznaczna ze śmiercią tego co je tworzyło.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: demony

Postautor: fruwla » 19 paź 2018, 18:39

Pawełek pisze:Zawładnięcie nie polega na "współzamieszkiwaniu" kilku duchów w jednym ciele, tylko na mocnym nacisku psychicznym/fizycznym na naszą wolę, aby dany niski duch mógł osiągnąć swój cel.

Pawelek :) , piszesz o duchach niskich, ja pytalam o demony. Mysle, ze mozna je nawet do jednego wora wrzucic, bo dzialanie maja podobne ;) Wedlug Ciebie nie jest to mozliwym, zeby ich energia zamieszkiwala ktores z cial energetycznych czlowieka. Mam na ten temat inne zdanie,
ale nie o to chodzi. Pytalam , dokad one sie udaja po wypelnieniu zadania i osiagnieciu celu.
Od Danut otrzymalam odpowiedz , ktora mnie zaspokoila. Chyba , ze jest cos wiecej, lub odmiennego....

Ale, Pawelek - bardzo jestem ciekawa,w jaki sposob udaje sie duchom niskim ten mocny nacisk psychiczny/fizyczny na nasza wole ???
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

PoprzedniaNastępna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości