danut pisze:soldado pisze:danut pisze:Sodado nie ma sytuacji bez wyjścia. Są takie które zwalają nas z nóg. Jednak z każdej podnosić się trzeba i szukamy wtedy wyjścia z trudnej dla siebie sytuacji i ono się znajduje. "Nigdy nie jest aż tak źle, by gorzej być nie mogło" dlatego pozostawać w takim stanie nie wolno. Tak, wiele razy byłam w ciężkim położeniu i walczę.
To walcz dalej jeśli chcesz beze mnie.
Wybieram łatwiejsze życie.
Zrobisz jak chcesz, gdyż sam dokonujesz wyboru i nikt do niczego Cię nie przymusi. Jedynie co mogę Ci powiedzieć to to, że łatwiejsze życie jest ucieczką i ułudą, o czym przekonuje się każdy kto tylko do takiego by dążył, choć po czasie. Nie wiem, czy zauważyłeś to, że ja inaczej jak tu inni, absolutnie nie namawiam Cię do służenia innym jako medium, nawet od tego Cię odwodzę, gdyż wiem, że na niewiele się to zdaje innym a i sobie zaszkodzić tym można. Zatem nie to miałam na myśli pisząc "walcz". Walcz, to odnajdź siebie by pełnić prawdziwe funkcje w boskim świecie, by znaleźć tę jedyną i słuszną drogę w nim. I to miałam na myśli, że masz tu wiele jeszcze do zrobienia, lecz gdy nastawisz się na odmianę, na działania dla dobra własnego, tak by innym przy okazji nie szkodzić, ale dla własnego dobra przede wszystkim, choć nie mimo wszystko.
Dzięki kontaktom z Drugą Stroną wiele Ci przekazałem przez te wszystkie lata.
Poprzez te kontakty siłą rzeczy miałem zdolności medialne, dlatego Ty jako pierwsza powinnaś w mojej ocenie właśnie namawiać mnie, by dalej służyć tak jak piszesz innym jako medium.
Po tym swoim wcześniejszym poście miałem bardzo realistyczny sen, w którym widziałem siebie, jak uciekam, a Oni byli dokładnie wszędzie i nie było przed Nimi ucieczki.
Zresztą tak się do mnie zwrócili.
,,Przed nami nie uciekniesz''.
Byli wszędzie nie widoczni dla innych, ale na chwilę byli widoczni dla mnie.
Zgonie z Ich planem napisałaś książkę.
Zgodnie z Ich planem zacząłem kiedyś z Tobą pisać.
Przyszłość jest Im doskonale znana.
Jesteśmy tylko marionetkami w Ich grze i w tym co robią.