Strona 1 z 1

Problem judasza

Post: 03 sty 2020, 16:45
autor: Hansel
,,Dzięki istnieniu Judasza cierpi także obraz Jezusa. Z jednej strony, Jezus obiecał Judaszowi, podobnie jak wszystkim innym uczniom, że wraz z Nim w niebie będzie zasiadać na jednym z "dwunastu tronów, sądząc dwanaście pokoleń Izraela" (Mt 19, 28), z drugiej - "od początku" (Jan 6, 64) wiedział, że Judasz Go zdradzi. Jak wobec tego Jezus mógł mu mimo to obiecać jeden z tronów w niebie, a przede wszystkim, jak mógł mu powierzyć wspólną kasę - pozostanie tajemnicą. Judasz bowiem był złodziejem (Jan 12, 6). Nie wiemy, czy złodziejem był zawsze, czy dopiero sprawowanie funkcji kierownika kasy uczyniło go złodziejem, w każdym razie powierzenie mu kasy nie może ani z ekonomicznego, ani psychologicznego punktu widzenia zostać określone jako najszczęśliwsze posunięcie Jezusa.,,

http://www.racjonalista.pl/ks.php/k,1590

Jak wytłumaczyć ta sprzeczność?

Re: Problem judasza

Post: 08 sty 2020, 23:12
autor: Xsenia
W teorii Jezus wiedział jak Judasz postąpi. Być może mógł mu obiecać "tron w niebie", bo wybaczył mu zanim tamten go zdradził. Natomiast jeżeli chodzi o złodzieja i przekazanie pieniędzy. Jezus pokazał Judaszowi, że mu ufa. To znaczyło bardzo wiele dla Judasza. Przynajmniej tak mi się wydaje. Tak samo jak Jezus dobrze potraktował panią lekkich obyczajów, to dla niej też bardzo wiele znaczyło. Gdy ktoś sam o sobie myśli źle, to gdy osoba, którą ta podziwia zaufa jej, pochwali ją, to znaczy ogrom dla tej osoby. To są takie zdarzenia, które potrafią zmieniać życie. Ulepszyć je. Być może tak właśnie było z Judaszem.

Re: Problem judasza

Post: 20 sty 2020, 18:37
autor: alexis200
Witam

nie wiadomo jak było z owym Judaszem, wg Ewangelii Judasza, wszystko było zaplanowane, może tak było a może nie ?

pozdr

Re: Problem judasza

Post: 20 sty 2020, 21:49
autor: danut
Hansel pisze:,,Dzięki istnieniu Judasza cierpi także obraz Jezusa. Z jednej strony, Jezus obiecał Judaszowi, podobnie jak wszystkim innym uczniom, że wraz z Nim w niebie będzie zasiadać na jednym z "dwunastu tronów, sądząc dwanaście pokoleń Izraela" (Mt 19, 28), z drugiej - "od początku" (Jan 6, 64) wiedział, że Judasz Go zdradzi. Jak wobec tego Jezus mógł mu mimo to obiecać jeden z tronów w niebie, a przede wszystkim, jak mógł mu powierzyć wspólną kasę - pozostanie tajemnicą. Judasz bowiem był złodziejem (Jan 12, 6). Nie wiemy, czy złodziejem był zawsze, czy dopiero sprawowanie funkcji kierownika kasy uczyniło go złodziejem, w każdym razie powierzenie mu kasy nie może ani z ekonomicznego, ani psychologicznego punktu widzenia zostać określone jako najszczęśliwsze posunięcie Jezusa.,,

http://www.racjonalista.pl/ks.php/k,1590

Jak wytłumaczyć ta sprzeczność?

:)
Ja sprzeczności tutaj nie widzę. Każdy z apostołów reprezentuje jakiś portret psychologiczny mogący się odnosić do odpowiednich sobie osobowości. Ludzie są tacy i tacy - różni sobie, a Jezus chciałby by wszyscy istnieli, dopełniali dzieło tworzenia rzeczywistości i robili to w zgodzie. Wiele razy napomina - Nie nam sądzić, osądzać drugiego, łajać go i dyskryminować. To dlaczego tak bulwersuje niektórych to, że Judasz Jezusa zdradził a mimo to Ten go nie potępił?
A tego zdania to już zupełnie nie rozumiem "obiecać jeden z tronów w niebie, a przede wszystkim, jak mógł mu powierzyć wspólną kasę" - przecież wychodzi tu Twoje pojmowanie rzeczy a nie Jezusa. Złote trony, bogactwo i kasa?- A gdzie tam? Skoro żaden bogacz ma nie wejść do tego Królestwa bo zrobi to prędzej słoń przechodząc przez ucho igielne :D Uchwyćcie sens i nie róbcie tego idąc za czyimś błędnym rozumieniem rzeczy.