Zgadzam się, ja to sama wiele razy podkreślam. Rozpatrując jakąkolwiek sprawę filozoficzną nie wolno nam bujać w obłokach, liczą się fakty i z nich wyciągnięty wniosek, a nei fakty dopasowane do "pięknej teorii"
Miłość jest mądra a nienawiść jest podstępna i chciałaby tę mądrość obalać, obśmiać. Kto się na to nabierze nie rozumie miłości.