Znany jest efekt , że ludzie którzy wyjadą na emigrację , za granicą zachowują się gorzej niż we własnym kraju.
Tak samo Polacy, którzy jadą pracować za granicę zachowują się o wiele gorzej niż u siebie, psychologowie tłumaczą to pewnym wyrwaniem z własnego środowiska, takim ludziom przez jakiś czas wydaje się że wszystko im wolno zanim ktoś ich nie postawi do pionu.
Oczywiście to nikogo nie usprawiedliwia i te wydarzenia w Niemczech są absolutnie bulwersujące
Dlatego ja jestem od początku zwolennikiem absolutnie zdecydowanych działań służb, wszystkie przejawy agresji lub przestępczości powinny powodować karę i wydalenie z zakazem wjazdu do całej Unii.
To samo powinno dotyczyć wszystkich (bez wyjątku) krzewicieli nienawiści na tle religii lub filozofii, - delegalizacja i wydalenie.
Natomiast nie można się kierować nienawiścią , nienawiść prowadzi do przemocy a ta prowadzi do spirali przemocy
Na pewno wielu imigrantów to normalni ludzie którzy potrzebują pomocy i chcą po prostu normalnie żyć
Ja widzę większe ryzyko w tym że w kolejnych wyborach w europie dojdą do władzy skrajni nacjonaliści, jak to się ostatnio skończyło - dobrze wiemy II wojna światowa, tyle że wtedy nie było broni atomowej.
Myślę że warto pomodlić się o pokój na świecie i w naszych sercach - o to ostatnio prosił na forum Leszek i myślę że dzisiaj jest to ważne albo nawet bardzo ważne