Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świata

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świata

Postautor: danut » 03 paź 2021, 00:52

Ludzie posiadają wolną wolę co do swojego życia, wierzą w to, ale często kiedy podwinie im się noga w tym życiu i coś pójdzie w nim nie według ich myśli i oczekiwań zaczynają być roszczeniowi nawet wobec tej swojej wiary i Boga. Można to porównać do dziecka, które w pewnym wieku ma pójść swoją drogą i samo układać sobie to życie, ale jest nieporadne i nie umie. Wtedy wszyscy są winni wokół tylko nie ono, rodzice, szkoła, towarzystwo w danej grupie społecznej, a bo to oni nie nauczyli, a bo nie przekazali wiedzy, a bo wpoili im niesłuszne przekonania, i tak bez końca. Jeśli nawet takim "dzieciom" udowodni się to, że to nie jest wina tych wszystkich ludzi z otoczenia, to i tak znajdą winnego, wtedy winą obarczają takiego boga o jakim mają jakieś i to nie, że wypracowane własne wyobrażenie, a przyjęte schematycznie i automatycznie. Zapytam, a co zrobili oni sami w tym kierunku? Czyż nie posiadają zdolności samodzielnego myślenia, rozpatrywania i kojarzenia faktów po obserwacji, czyż nie mają wolnej woli, bo ktoś im jej nie dał, no któż mógłby im ją zabrać? Pomijam tu drastyczne sceny, gdyby się takie trafiły, jak zamknięcie w klatkach na wzór tego, co my ludzie robimy ze zwierzętami i że niektórzy potrafią przerzucić aż takie siły i swoje poczynania przeciwko innym ludziom. Chodzi mi o głębokie przekonania, te osobiste wewnętrzne każdego z osobna. O to kiedy się je zamknęło, zepchnęło gdzieś w podświadomość uznając za niepotrzebne, bo to inni powinni za nas i dla myśleć. Tak idziemy niby swoja drogą, ale według nauczonych nas schematów i tylko wtedy sami pozbywamy się tej wolnej woli. "Człowiek uczy się całe życie a umiera głupi" - Nie powinno tak być i nie powinniśmy się tym hasłem kierować. Patrzcie jak długo to trwa - cierpienie Hioba "Panie Boże, to ja wszystko co mi kazałeś zrobiłem, a ty mnie tak karzesz" - no właśnie, dlaczego wszystko co robił, robił pod dyktando i nie używał swojego rozumu i swojej wolnej woli? Chyba wiecie jak się na tym wychodzi, kiedy tylko słucha się czyichś podpowiedzi. Wiecie komu zaufać, a komu nie? Nie byłabym tego taka pewna, bo czym się kierujecie w tych ocenach, którzy ludzie są godni, czy nie zaufania? Żona pozwala się bić mężowi a no bo go kocha, matka idzie w zaparte za swoim dzieckiem bandytą, a bo go kocha, fanatycy za przyjętą wiarą, a bo oni kochają takiego boga, jakiego ci u "góry" im pokazali( raczej narzucili jego obraz), ale jeśli tak powiedzieli, to nie ma rozpatrywania tego co powiedzieli, bo to grzech śmiertelny nie uznać ich "prawd" za słuszne, oni na pewno wiedzą lepiej. I tak człowiek się zniewala. Za tym idzie obraz rzeczywistości tworzony przez jednych dla siebie i dla drugich. I staje się dokładnie według ich woli, ale jeśli swoją wolę oddamy tak sobie i za darmo innym, to wtedy to tym innym siła fizyczna wzrasta, a kiedy nie umiemy samodzielnie rozpatrzeć co jest naprawdę dobre a co złe, to najczęściej wzmacniamy złe siły, dlatego potem nasze życie wygląda jak wygląda. Co do połączeń z całym spektrum naszego świata, co do którego nasze tu to jest tylko maleńki jego wycinek, też każdy ma swoje podłączenie, swój rozum i wolę w wyborze do tam drogi i tu także daje się zauważyć ten trend "niech lepiej ktoś wybierze za nas, niech lepiej ktoś nas z nim połączy" - Ludzie! :) Może namówię Was jednak do wzięcia udziału w dyskusji na ten temat, takiej od serca?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: soldado » 03 paź 2021, 19:19

Wiem jedno.
Przed swoim wcieleniem owszem, zgodziłem się na takie a nie inne życie, ale ono mnie przerosło.
Przed wcieleniem dany jest nam wgląd w przyszłe życie, widzimy poszczególne jego sceny, ale nie jesteśmy w stanie przeżywać go.
Nie ma emocji, które towarzyszą życiu, które później odczuwamy i przeżywamy.
Dlatego mam prawo się z niego wyautować.
Mam wolną wolę i mam osobiście już dosyć problemów, które miałem.
Nie mam zamiaru mieć ich więcej.
Skoro mam wolną wolę, to mówię DOSYĆ!
Nie chcę więcej doświadczeń, chcę już spokojnie wieść swoje życie.
Dałem temu znać, poprzez codzienne noszenie talizmanów i amuletu, bo mam już tego życia, tych doświadczeń dosyć i poprzez wolną swoją wole chcę wpłynąć na to, aby ta trauma związana z moim życiem, się w końcu skończyła.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: danut » 03 paź 2021, 19:42

Witaj zsynchronizowany ze mną telepato z drugiej strony :) https://lustrzanagodzina.pl/teoria-sync ... i-czesc-2/ To co napisane w skrócie w tym artykule jest ważne i polecam przeczytaj uważnie. "Skoro mam wolną wolę, to mówię DOSYĆ!" - Nic z tego, masz wolną wolę, ale ona nie polega na rozkazach, by ci się tak stało jak chcesz i jak zażądasz - to nie magia i wypowiadanie życzeń przez czarodzieja z laską. Moje życie, to też jest jedno pasmo nieszczęść, też chwilami mam go już dość, a potem wstaję i wmawiam sobie to jak jestem silna, jak wiele jeszcze mogę odkryć przy okazji takich traumatycznych zdarzeń w moim życiu, jak mogę je rozpracować. Wszystko po to, by w innym życiu wiedzieć już za jaki sznurek w danej chwili trzeba pociągnąć i do czego on doprowadzi. Im więcej się tutaj nauczysz, będziesz wiedział tam. Wiele osób komentowało moje życie - ja na twoim miejscu nie dałbym rady, nie wytrzymał i prędzej zwariował, jak to robisz? Uwierz, da się, a skoro ja jestem silna a jest miedzy nami jakaś synchronizacja to Ty także dasz rady, inaczej ktoś kogoś pociągnie za sznurek na jakąś złą drogę.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: soldado » 03 paź 2021, 19:46

Ok, rozumiem, że mam Nauczyciela, który jest wymagający.
Ale to wszystko mnie po prostu przerasta.
Powinien to zrozumieć.
Wręcz krzyczę MAM JUŻ DOSZĆ!
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: ZabaZaba » 03 paź 2021, 19:51

soldado pisze:Ok, rozumiem, że mam Nauczyciela, który jest wymagający.
Ale to wszystko mnie po prostu przerasta.
Powinien to zrozumieć.
Wręcz krzyczę MAM JUŻ DOSZĆ!


Odbieralam Cię kako człowieka doswiadczonego, który już przeszedł, co miał przejść, ale sobie wszystko poukładał. To co piszesz, jest pomocne dla innych. Co się dzieje, że masz dość?
ZabaZaba
 
Posty: 229
Rejestracja: 25 sie 2020, 20:19

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: danut » 03 paź 2021, 20:39

Soldado, samo wyrzucenie z siebie tego okrzyku "mam dość" aktywizuje Twoją wolną wolę, masz dosyć traum, ale nie życia. Przeczytaj uważnie co napisałam o Hiobie. Tak, trzeba wykrzyczeć siebie, a nie być tylko sługą nauczyciela. Nie raz się pokłóciłam takim właśnie sposobem, ale nie utyskiwaniem, czy obwinianiem, labiedzeniem nad sobą i upadkiem.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: soldado » 03 paź 2021, 20:39

ZabaZaba pisze:
soldado pisze:Ok, rozumiem, że mam Nauczyciela, który jest wymagający.
Ale to wszystko mnie po prostu przerasta.
Powinien to zrozumieć.
Wręcz krzyczę MAM JUŻ DOSZĆ!


Odbieralam Cię kako człowieka doswiadczonego, który już przeszedł, co miał przejść, ale sobie wszystko poukładał. To co piszesz, jest pomocne dla innych. Co się dzieje, że masz dość?


Za dużo doświadczeń...
Chcę po prostu wieść spokojne życie.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: soldado » 03 paź 2021, 20:41

danut pisze:Soldado, samo wyrzucenie z siebie tego okrzyku "mam dość" aktywizuje Twoją wolną wolę, masz dosyć traum, ale nie życia. Przeczytaj uważnie co napisałam o Hiobie. Tak, trzeba wykrzyczeć siebie, a nie być tylko sługą nauczyciela. Nie raz się pokłóciłam takim właśnie sposobem, ale nie utyskiwaniem, czy obwinianiem, labiedzeniem nad sobą i upadkiem.


Może to był błąd.
Może pewne doświadczenia warto rozdzielić na dwa lub więcej wcieleń.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: danut » 03 paź 2021, 20:57

Nie zrozumiałabym inaczej i nie dowiedziałabym się tego co już wiem. Wydaje się, że taka była konieczność, popatrz, czy łagodniejsze działania dawały skutek? Nie sparzysz się, nie dowiesz się tego jak działa ogień.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wolna wola w religiach, a tworzenie rzeczywistości świat

Postautor: soldado » 03 paź 2021, 21:00

danut pisze:Nie zrozumiałabym inaczej i nie dowiedziałabym się tego co już wiem. Wydaje się, że taka była konieczność, popatrz, czy łagodniejsze działania dawały skutek? Nie sparzysz się, nie dowiesz się tego jak działa ogień.


Jednak poprzez rozdzielenie swoich doświadczeń, uniknęłabyś swoich ciężkich chorób...
Nie pomyślałaś nigdy w ten sposób?
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Następna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości