Imię Przewodnika

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: Imię Przewodnika

Postautor: Xsenia » 16 mar 2022, 20:51

Siewiczpl pisze:ale nie spłycaj tego w ten sposób,

Kiedyś dawno, dawno temu, zgodziliśmy sie, że Biblia to zbiór historyjek (nie do końca prawdziwych), które mają na celu uwznioślać ludzi. Ale dla mnie to ciągle bajki...
Zresztą Jezus nie był taki święty, jak go wszyscy widzą. Wystarczy czytać Biblię, a raczej Nowy Testament, ze zrozumieniem.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Imię Przewodnika

Postautor: Nikita » 16 mar 2022, 22:37

No tu sie nie zgodze...Jezus byl bardzo wysoko rozwinietym Duchem. Jego nauki do dzis sa bardzo cenne. A Biblia jest zrodel wielkiej wiedzy i madrosci..
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Imię Przewodnika

Postautor: Xsenia » 18 mar 2022, 17:33

Nikita pisze:No tu sie nie zgodze

I masz prawo :) Co by było gdybyśmy byli identyczni :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Imię Przewodnika

Postautor: agnieszkag » 18 mar 2022, 19:42

Xseniu.
Poniekąd się z Tobą zgadzam.
Uwielbiam słowo poniekąd.
Próbowałam czytać i studiować Biblię wiele razy, ale zawsze mnie zniechęca ilość okrucieństwa i mnogość imion w tych historiach.
Mój Syn zaczytywal się w Biblii.
Chciałam też mieć tą wiedzę, ale jakoś budzi to u mnie wewnętrzny opór.
Natomiast Jezus Chrystus i jego nauki jak najbardziej.
Jezus jest moim wzorem.
Chciałabym być choć w części tak doskonała, tak pełna miłości do innych.
Myślę, że nauki Chrystusa są wspaniałe.
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: Imię Przewodnika

Postautor: Xsenia » 18 mar 2022, 23:06

Wandalizm, rasizm, egoizm, brak szacunku do innych, wpadanie w gniew. No cóż, chyba wolę inne wzory do naśladowania.
Biblia, biblią, a czytałaś Agnieszko Nowy Testament? To, że para ludzi została zabita przez "Boga" bo nie chcieli oddać wszystkich dóbr "nowemu" kościołowi? Albo, ze masz sobie odcinać ręce jeśli nakłaniają cię do grzechu?
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Imię Przewodnika

Postautor: agnieszkag » 19 mar 2022, 13:29

Xseniu kochana moja.
Czytałam.
Właśnie jakoś mi to burzy światopogląd.
Przemoc, okrucieństwo.
Jakoś mi to nie pasuje do obrazu Boga.
Bo przecież Bóg jest miłością, Bóg jest światłem i dobrocią.
A w Biblii jest przedstawiony jako postać gniewna i wymierzajaca kary.
Coś tu nie gra.
Tak to odczuwam.
A oprocz tego czytałam też Koran i Tora.
W każdym przypadku Bóg jest przedstawiony jako osadzajacy.
Mam inne zdanie na temat Boga.
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: Imię Przewodnika

Postautor: Xsenia » 19 mar 2022, 19:53

Pocieszę cię, ja też mam inna wizję Boga. Ale bynajmniej nie taką jak ty. Dla mnie Bóg to inteligentna energia, ani dobra, ani zła. Tworzy i niszczy w konkretnym celu. I wiem jeszcze jedno o Bogu. Ma niesamowity dowcip. i datego trzeba uważać o co się Go prosi. Podam przykład. Moja siostra bardzo długo była bez pracy i poprosiła Boga o pracę. I dostała - nieodpłatną pracę w administracji osiedla w celu redukcji długów. Pracowała ale nie za pieniądze (przynajmniej fizyczne). :D Albo ja poprosiłam o więcej pieniędzy. I dostałam tyle roboty, że musiałam siedzieć w nadgodzinach. Oczywiście pieniądze z tego były, ale ile się naharowałam to moje :) Albo poprosiłam o więcej pieniędzy i straciłam pracę. Znalazłam nową za większą pensję, ale czy chciałam tracić pracę? no nie bardzo.... Dlatego trzeba uważać o co sie prosi. :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Imię Przewodnika

Postautor: soldado » 20 mar 2022, 00:52

Xsenia pisze:Pocieszę cię, ja też mam inna wizję Boga. Ale bynajmniej nie taką jak ty. Dla mnie Bóg to inteligentna energia, ani dobra, ani zła. Tworzy i niszczy w konkretnym celu. I wiem jeszcze jedno o Bogu. Ma niesamowity dowcip. i datego trzeba uważać o co się Go prosi. Podam przykład. Moja siostra bardzo długo była bez pracy i poprosiła Boga o pracę. I dostała - nieodpłatną pracę w administracji osiedla w celu redukcji długów. Pracowała ale nie za pieniądze (przynajmniej fizyczne). :D Albo ja poprosiłam o więcej pieniędzy. I dostałam tyle roboty, że musiałam siedzieć w nadgodzinach. Oczywiście pieniądze z tego były, ale ile się naharowałam to moje :) Albo poprosiłam o więcej pieniędzy i straciłam pracę. Znalazłam nową za większą pensję, ale czy chciałam tracić pracę? no nie bardzo.... Dlatego trzeba uważać o co sie prosi. :)


W pełni się z Tobą zgadzam.
Trzeba uważać na to, o co się Go prosi.
Nasze myśli i słowa mają ogromną moc, z której często nie zdajemy sobie sprawy.
W latach 90 tych miałem dom, 4 mieszkania, 2 drogie samochody , dużo kasy na koncie.
Byłem materialistą pełną gębą...
Osobę, która powiedziała by mi np. coś o duchach wyśmiałbym i powiedziałbym zapewne, że jest nie normalną.
Jeździłem na drogie wczasy, bardzo dobrze sobie żyłem, ale coś mi brakowało.
Coś było nie tak...
W chwilach słabości będąc na Jasnej Górze prosiłem przed obrazem o zmianę, bo czułem że moje życie nie ma głębszego sensu, jest zbyt banalne.
Prosiłem o zmianę i ją otrzymałem.
W krótkim czasie straciłem cały majątek, miałem ogromne długi, bo źle zainwestowałem...
W między czasie zaczęły się doświadczenia z duchami, z Drugą Stroną, z osobami opętanymi, z interpretacją snów, zrozumieniem Świata Duchowego....itd.
I to trwa do dzisiaj.
Owszem straciłem cały majątek, byłem w olbrzymich długach, ale się podniosłem i zyskała na tym wszystkim najbardziej moja dusza. ;)
Bóg ma olbrzymie poczucie humoru... - dokładnie właśnie tak jest.
Kiedyś wyśmiewałem się z osób, które mówiły coś o duchach, a teraz jestem właśnie taką osobą. :D

Wracając do tematu...
Kiedyś uzyskałem odpowiedź, jeśli chodzi o Imię Przewodnika.
Te Jego prawdziwe Imię jest niewypowiadalne w żadnym ludzkim języku...
Jest dla nas nie przetłumaczalne i jest jak charakterystyczny dźwięk, który jest indywidualny dla Niego.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Imię Przewodnika

Postautor: agnieszkag » 20 mar 2022, 10:37

Na 100 procent się zgadzam.
Trzeba uważać o co się prosi Boga.
Trzeba również pracować nad negatywizmem.
Moja matka nazywa mnie wiedźma.
Mówię coś, czymś się martwię, a potem to się po prostu staje.
Cokolwiek mnie martwi, snuje straszne scenariusze, staje się faktem.
Dużo pracuje nad pozytywnym myśleniem.


Soldado

Zawsze piszesz, że wszystko jest po coś.
Nic nie dzieje się bez przyczyny.
To, że straciłeś pieniądze, również było po coś.
Abyś wzrósł mentalnie.
Chciałbyś wrócić do miejsca w którym byłeś?
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: Imię Przewodnika

Postautor: Nikita » 20 mar 2022, 10:56

Soldado ciekawa historia zycia. Kazdy z nas ma swoja historie jak doszedl do tego co jest dzis...widocznie w Tobie juz wczesniej kielkowala chec odnalezienia czegos trwalego duchowego niz tylko zycie w materii. Owszem materia jest tez wazna bo jakos trzeba zyc i przezyc ale duchowosc jest nadrzedna. Co sie tak naprawde liczy? dla mnie liczy sie takze dobro, ktore z czlowieka emanuje. Wrazliwosc.Sumienie.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

PoprzedniaNastępna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości