Strona 1 z 7

Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 07 wrz 2010, 09:22
autor: Damian907
Buddyzm jest pozbawionym dogmatów, spójnym, wolnym od pojęcia osobowego Boga-Stwórcy systemem nastawionym na duchowy rozwój człowieka. Głównym celem praktykowania metod jakie oferuje jest oczyszczenie umysłu z negatywnych emocji, rozpuszczenie egoizmu oraz rozwinięcie wszechobejmującego współczucia, intuicyjnej mądrości i absolutnej wolności, co prowadzi do doświadczenia nieuwarunkowanej radości i szczęścia.


Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi.(...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.
Autor: Albert Einstein


To, że w buddyzmie nie istnieje koncepcja Boga osobowego, wydaje mi się najbardziej atrakcyjne. To znaczy, można wyznawać światopogląd naukowy i jednocześnie być buddystą.
Autor: Czesław Miłosz


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym."

"Żadna religia nie jest ważniejsza niż ludzkie szczęście."

Budda Siakjamuni


Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia.

Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.

Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od cierpienia.

Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i niechęci.



"Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła, nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej. Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek – oto co zwie się Buddą. Nie szukajcie niczego innego."
Eihei Dogen Zenji, Shoi


"Wyobraźmy sobie falę na powierzchni morza. Z jednego punktu widzenie jest samodzielnym zjawiskiem, z początkiem i końcem, narodzeniem i śmiercią. Z innego punktu widzenia fala, będąc tylko stanem wody, nie ma samoistnego bytu. Jest to chwilowy fenomen powstały z wody i wiatru. Każda fala jest połączona z innymi.

Jeśli spojrzycie na życie w ten sposób nic nie ma samoistnego bytu. To właśnie w ten sposób postrzega zjawiska i rzeczy umysł w stanie próżni."

Sogyal Rinpoche


Budda z seksu zrodzony:

http://interia360.pl/artykul/budda-z-se ... zony,10668


Wojtek Tracewski o Buddyzmie

http://www.youtube.com/watch?v=vHK9Kvp2aTs


O polskich buddystach:

http://www.multikulti.org.pl/index.php? ... &Itemid=33

http://orbitorun.pl/szybkajazdaautemsko ... 48,l1.html


Buddyzm a Chrześcijaństwo:

http://www.zen.pl/katowice/index2.php?o ... df=1&id=57


Wprowadzenie do Buddyzmu:

http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/list.php?c=intro


Cyber Sangha - internetowe kompendium wiedzy o Buddyzmie

http://www.buddyzm.edu.pl/

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 09:25
autor: Nikita
Moje korzenie sa chrzescijanskie ale kosciol zniechecil mnie do chrzescijanstwa...a buddyzm jest atrakcyjny dla ludzi, ktorzy nie znosza dogmatyzmu i obludy. Mnie juz od nastu lat ciagnelo na Daleki Wschod....moze moje poprzednie zycie bylo jakos z tym zwiazane...na pewno musialam sie juz o te nauki otrzec w przeszlosci...Co nie znaczy, ze nie cenie chrzescijanstwa.
Duchy objawiajace sie spirytystom chyba sa bardziej zwiazane z chrzescijanstwem....takie odnosze wrazenie...

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 20:22
autor: Luperci Faviani
Jest rzecz, której nie potrafię zrozumieć. Ludzie śmieją się, gdy mówię, że spirytyści wierzą w reinkarnację, ale reinkarnacja w buddyzmie już ich nie bawi... Czy ktoś potrafi logicznie mi to wyjaśnić?

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 21:54
autor: konrad
Nikita pisze:Duchy objawiajace sie spirytystom chyba sa bardziej zwiazane z chrzescijanstwem....takie odnosze wrazenie...


Duchy z książek Kardeca i brazylijskich mediów odnoszą się do chrześcijaństwa, bo to jest nam bliższe i bardziej dla nas zrozumiałe. Gdy Duchy manifestują się muzułmanom, hinduistom, buddystom, będą nawiązywały do ich kręgu kulturowego.

W przypadku Kardeca jest to też o tyle bardziej zrozumiałe, że wschodnie religie w XIX wieku były jeszcze otoczone sporą dozą tajemniczości, a ich zasady i przesłania były praktycznie nieznane większości ludzi zachodniego świata.

Z całą pewnością jednak wszystkie Duchy wyższe będą podkreślać jedną rzecz wypływającą z chrześcijaństwa - zasady moralne zawarte w naukach Chrystusa, gdyż te są tam opisane w sposób najpełniejszy i zarazem najpiękniejszy. To na nich właśnie Kardec skupił się w "Ewangelii według spirytyzmu".

Luperci Faviani pisze:Ludzie śmieją się, gdy mówię, że spirytyści wierzą w reinkarnację, ale reinkarnacja w buddyzmie już ich nie bawi... Czy ktoś potrafi logicznie mi to wyjaśnić?


Ludzie śmieją się z reinkarnacji, bo postrzegają ją przez pryzmat wcieleń w zwierzęta, co bardzo ich bawi - zresztą słusznie, bo prawdy w tym nie ma wiele. Buddyzm wydaje im się czymś poważnym, a jednocześnie mistycznym i niezrozumiałym, więc boją się go krytykować, by się nie ośmieszyć np. swoją niewiedzą czy niewłaściwym zrozumieniem - takie jest moje odczucie.

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 22:14
autor: sigma
konrad pisze: ... reinkarnacji ... postrzegają ją przez pryzmat wcieleń w zwierzęta ... prawdy w tym nie ma wiele ...


Szeryfie... Mógłbym tu napisać WIELE ale napiszę niewiele. Otóż ośmielę się zadać Szeryfowi pytanie:

Co to znaczy że cyt.: " ... prawdy w tym nie ma wiele ... " ? To ile tej prawdy właściwie jest ?

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 22:19
autor: sigma
Luperci Faviani pisze:Jest rzecz, której nie potrafię zrozumieć. Ludzie śmieją się, gdy mówię, że spirytyści wierzą w reinkarnację, ale reinkarnacja w buddyzmie już ich nie bawi... Czy ktoś potrafi logicznie mi to wyjaśnić?


Ja się szczególnie nie przejmuję tym kto się z czego śmieje (i zajęcie takiej postawy doradzam :) ) ale myślę że wyjaśnienie jest proste. Otóż większość ludzi jest nawykła od dzieciństwa do szacunku wobec Autorytetu. Autorytet zaś to m.in. prawdy głoszone przez pokolenia, przez wieki. Buddyzm ma już dwadzieścia pięć wieków historii. Spirytyzm, przynajmniej z tego co wiem, mniej. I to jest wyjaśnienie. Logiczne w tej mierze w jakiej oprzeć go na znajomości ludzkiej natury :).

A czy Chrystus i apostołowie nie byli wyśmiewani ?

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 22:28
autor: sigma
Nikita pisze:Moje korzenie sa chrzescijanskie ...


Moje też.

Nikita pisze: ... ale kosciol zniechecil mnie do chrzescijanstwa ...


Mnie też. Uściślę: Kościół Rzymskokatolicki oraz Ewangelicko-Augsburski (czyli luterański). Ale myślę że niepotrzebnie się zniechęciłem. Za mało wtedy wiedziałem, zwłaszcza o ludzkiej naturze której na spotkanie wyszedł właśnie Jezus Chrystus.

Nikita pisze: ... buddyzm jest atrakcyjny dla ludzi, ktorzy nie znosza dogmatyzmu i obludy ...


Niezupełnie tak bo my buddyzm postrzegamy przez pryzmat tego co powiedzą nam nauczyciele przybyli z Dalekiego Wschodu. Nie znamy buddyzmu jaki jest (i był) na miejscu. A on, z tego co wiem, istotnie odbiega od ideału...

Nikita pisze: ... Mnie juz od nastu lat ciagnelo na Daleki Wschod....moze moje poprzednie zycie bylo jakos z tym zwiazane...na pewno musialam sie juz o te nauki otrzec w przeszlosci ...


Ja też mam takie refleksje.

Nikita pisze: ... Co nie znaczy, ze nie cenie chrzescijanstwa.


Jezus Chrystus, bez tych wszystkich nauk kościelnych, to naprawdę Wielki Przyjaciel :).

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 22:29
autor: konrad
sigma pisze:Co to znaczy że cyt.: " ... prawdy w tym nie ma wiele ... " ? To ile tej prawdy właściwie jest ?


Jeśli jest w tym prawda, to daj mi jakiś rzeczywisty przykład, który by ją potwierdzał. Niestety żaden z Duchów nie informuje nas o swoich wcieleniach w zwierzęta, co daje tutaj do myślenia. Chodzi więc o jakąś hipotezę, która jak dla mnie ma nawet taki bajkowy posmak.

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 26 wrz 2010, 22:36
autor: sigma
Ja zajmuję się poszukiwaniem Prawdy. Przykładu nie podam, chociaż mógłbym, bo to moje (bardzo) osobiste sprawy. A że Duchy nie mówią o tym akurat... Wiesz o tym że ja niewiele wiem co mówią Duchy.

A czy hipotezą o bajkowym posmaku może być Prawda uznana przez tak wielu tak długo ? Szeryfie...

:roll:

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post: 27 wrz 2010, 09:06
autor: forrest
Damian, co to jest "samodzielne zjawisko"? Co znaczy "osiągnięcie przyczyny szczęścia"? Osiągnąć można miejsce albo stan. Czy na co dzień mówisz "osiągnąłem nowy rower", czy też "kpiłem nowy rower"? Czy tego rodzaju wypowiedzi – jak te przytoczone przez Ciebie – nie są ezoterycznym bełkotem? ...żeby już nie mówić, że są niezrozumiałe.