Świat który nas otacza

Re: Świat który nas otacza

Postautor: Zbyszek » 06 lut 2011, 15:02

Podoba mi się ten przykład cthulhu87 , bo daje dużo do myślenia, choć pierwsza reakcja moja była “chciałeś to masz”. Świat który znamy opiera się na zasadach materialnych, gdzie rządzi pieniądz, można powiedzieć ze jest plaski dwu wymiarowy, gdy dochodzi do niego rola spirytystyczna zmienia się w świat trójwymiarowy, umierając ze wszystkimi możliwościami jakie możemy zdobyć nasz świat przechodzi w cztery wymiary. Tak to przynajmniej zrozumiałem.
Zbyszek
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 642
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:01
Lokalizacja: Madryt

Re: Świat który nas otacza

Postautor: konrad » 07 lut 2011, 16:02

Temat jest bardzo ciekawy, bo rzeczywiście powiązania Duchów z ludźmi są ogromne i ciężko je opisać nawet w tak grubej książce jak Księga mediów. Bardzo wiele ciekawych informacji zawierają też książki Andre Luiza i tam też warto szukać. Kardec pisał dość naukowo, teoretycznie, Andre Luiz przedstawia wszystko na przykładach.

Ja również uważam, że ważne jest poznawanie spirytyzmu praktyczne i teoretyczne, przy czym każda z osób powinna znaleźć sobie własną drogę. Najważniejsze jest to, by spirytyzm zmobilizował nas do pracy nad nami samymi, nad naszym charakterem.

Zbyszek wspomniał o podobieństwie Ducha i medium. Chodzi tu przede wszystkim o podobieństwo fluidyczne, podobieństwo myśli, uczuć itp. Generalnie jak w życiu - są ludzie, w których towarzystwie czujemy się źle, innych natomiast darzymy ogromną sympatią, choć ich dobrze nie znamy. Zawsze też łatwiej nam się współpracuje z ludźmi do siebie podobnymi pod względem charakteru, upodobań itp.

Oczywiście fakt, że takiego podobieństwa fluidycznego nie ma, nie stanowi nieprzekraczalnej bariery, ale z pewnością wiele utrudnia i uniemożliwia dłuższą współpracę między medium a Duchem.
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świat który nas otacza

Postautor: Zbyszek » 07 lut 2011, 21:55

Znalem pewna kobietę, która opowiadała mi ze do jej rodziny, a właściwie do strony żeńskiej, przyczepiony jest duch, który przechodził z matki na córkę i tak od wielu pokoleń. Nie był to duch przyjazny, gdyż czekał tylko na problemy rodzinne i wtedy się ujawniał. Sam miałem tego przykład, kiedy chciałem pogodzić ja z mężem.

Pytanie:
Duch żeby się pokazać, musi mieć w pierwszej kolejności pozwolenie duchów wyższych, drugie musi zaczerpnąć fluidów, ale mnie zastanawia jeden fakt, kiedy pokazuje się osobie trzeciej z jakiegoś powodu skąd czerpie takie fluidy. Czy pobiera je od tej osoby czy pojawia się już przygotowany, pobrawszy je już od osoby związanej z nim.?
Zbyszek
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 642
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:01
Lokalizacja: Madryt

Re: Świat który nas otacza

Postautor: konrad » 08 lut 2011, 00:28

Zbyszek pisze:Duch żeby się pokazać, musi mieć w pierwszej kolejności pozwolenie duchów wyższych, drugie musi zaczerpnąć fluidów, ale mnie zastanawia jeden fakt, kiedy pokazuje się osobie trzeciej z jakiegoś powodu skąd czerpie takie fluidy. Czy pobiera je od tej osoby czy pojawia się już przygotowany, pobrawszy je już od osoby związanej z nim.?


Najczęściej pobiera je od tej osoby albo od osoby przebywającej w jej otoczeniu. Oczywiście najłatwiej mu zaczerpnąć te fluidy od kogoś, kto jest medium. Zaczerpnięcie ich u osoby, która medium nie jest albo jest nim w niewielkim stopniu, jest dużo trudniejsze. Generalnie wygląda na to, że fluidy te musi zaczerpnąć w najbliższym otoczeniu tzn. nie może np. zaczerpnąć ich w Hiszpanii, żeby pojawić się w Polsce.

Ciekawe jest też to, że silne medium może pozostawić część fluidów w otoczeniu albo przekazać je na krótki czas innym osobom. Stąd też bierze się wiele "nietypowych" zjawisk, z którymi mamy do czynienia, gdy mieliśmy kontakt z medium. W moim przypadku po pierwszej wizycie Divaldo Franco w Polsce zdarzyło się np. samoczynne włączenie telewizora, a warto dodać, że miałem wtedy taki rosyjski telewizor z lat 80-tych z kineskopem, więc pomysł, że ktoś usiadł na pilocie, odpada ;) Telewizor ten był bardzo mechaniczny, więc raczej chodziło tu o jakieś zewnętrzne działanie - tak to sobie wyjaśniam :D
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świat który nas otacza

Postautor: Łukasz » 24 sie 2011, 17:45

"Dziwny jest ten świat". Jeżeli PTSS będzie kiedyś organizowało seanse mediumiczne, to warto byłoby jeszcze raz zadać pytania dot. wielu niejasnych kwestii zawartych w KD, chociażby dot. Boga. Może uchyliłyby nieco więcej rąbka tajemnicy ;)
Łukasz
 
Posty: 18
Rejestracja: 01 kwie 2011, 09:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Świat który nas otacza

Postautor: 000Lukas000 » 24 sie 2011, 19:20

Też uważam że bardzo ważne są uaktualnienia informacji, kontakt i konfrontacja tez.
Jeżeli nie będzie kontaktu z duchami człowiek jak to wiele razy było zacznie sam wymyślać i dopisywać różne tezy i twierdzenia gubiąc dobry tor oraz spychając spirytyzm na płaszczyznę stricte religijną.

Nie mówię że każdy duch ma monopol na prawdę, trzeba komunikaty sprawdzać, ale człowiek ma aż za duże umiejętności gubienia prawdy i wymyślania bzdur, szczególnie jeżeli nie jest w stanie popatrzyć z szerszej perspektywy..

A niestety widzę już pewne symptomy.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Świat który nas otacza

Postautor: Zbyszek » 24 sie 2011, 20:23

Łukasz pisze:"Dziwny jest ten świat". Jeżeli PTSS będzie kiedyś organizowało seanse mediumiczne, to warto byłoby jeszcze raz zadać pytania dot. wielu niejasnych kwestii zawartych w KD, chociażby dot. Boga. Może uchyliłyby nieco więcej rąbka tajemnicy ;)

Zorganizować seans spirytystyczny jest bardzo prosto, zbierając grupę przyjaciół w jednym miejscu, zawsze może okazać się, ze któryś ma jakieś tam zdolności mediumiczne. Niestety kontakt taki prawie na sto procent będzie kontaktem niskim. Więcej można się dowiedzieć od kolegi o tych samych zainteresowaniach niż od ducha, który się z ta grupa skontaktuje. Na konkretne pytania, na przykład o Bogu musi być grupa ludzi pracujących nad swoim rozwojem moralnym a i tak nie ma się pewności uzyskania odpowiedzi prawdziwej. Grupa która znam i jest to grupa z dużym doświadczeniem, w większości maja kontakty średnie rzadko kiedy odzywa się duch z wyższej sfery. Ale jak już się pojawi zawstydza wszystkich, gdyż mało maja wiedzy i słabo pracują nad swoim rozwojem moralnym
Zbyszek
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 642
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:01
Lokalizacja: Madryt

Re: Świat który nas otacza

Postautor: 000Lukas000 » 25 sie 2011, 10:59

W jakim sensie zawstydza, jeżeli to ma na celu, to na pewno nie jest to duch wyższy.
Chęć zawstydzenia innych rodzi się z egoizmu, pychy a tego nie widzę u ducha wyższego.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Świat który nas otacza

Postautor: animus » 25 sie 2011, 19:58

000Lukas000 pisze:W jakim sensie zawstydza, jeżeli to ma na celu, to na pewno nie jest to duch wyższy.
Chęć zawstydzenia innych rodzi się z egoizmu, pychy a tego nie widzę u ducha wyższego.

Wydaje mi się Lukasie, że to zawstydzenie pojawia się jako skutek, na planie ludzkiej, gęstomaterialnej rzeczywistości i zapewne wynika z uświadomienia sobie własnej ignorancji, a nie intencji Ducha.
Tak przynajmniej zrozumiałam wypowiedź Zbyszka, który na pewno jeszcze doprecyzuje.
Pozdrawiam!
m.
animus
 
Posty: 225
Rejestracja: 29 maja 2011, 19:45

Re: Świat który nas otacza

Postautor: Zbyszek » 25 sie 2011, 21:14

Kiedy pojawia się na spotkaniu duch wyższy, czujemy się jak dzieci w szkole które nie odrobiły zadania lub nie przygotowały się należycie do lekcji. Dlatego określiłem to jako wstyd. Materiał który mamy jest wystarczający by lepiej przygotowywać się do tych seansów, tylko nasza ignorancja, zaślepienie nie pozwala zglebić bardziej tematu, a rzecz w tym ze na pytania które często zadajemy już dawno posiadamy odpowiedzi. Dlatego duch wyższy który pojawia się na takim senacie, upomina wszystkich jak dzieci.
Zbyszek
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 642
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:01
Lokalizacja: Madryt

PoprzedniaNastępna

Wróć do Księga mediów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości