Mirek pisze: Najmądrzejsi ludzie pochodzą właśnie z Rosji.
Mirek pisze:Uważam Łazariewa za bardzo mądrego człowieka, który trafia w istotę zależności naszego postępowania z wynikiem końcowym.
Czytamy co duchy mówią, zachwycamy się tym, a jak o tym samym tylko trochę w bardziej jasny sposób to ktoś tłumaczy, kto jest natchniony przez Boga oburzamy się i to odrzucamy.
Takich ludzi jak Łazariew jest więcej: Neale Walsch, Depak Chopra, Bruce Lipton i nie trzeba czytać Kardeca, Xaviera, czy Franco Divaldo aby się tego samego dowiedzieć.
Riko pisze:Skoro już padło porównanie do Chico czy Divaldo Franco - ich sposób dzielenia się z nami wiedzą jest niezwykle prosty i zrozumiały,niezależnie od złożoności poruszonego tematu.Mnie osobiście bliżej jest do Brazylii niż do Rosji
Riko pisze:Cytat z "Ewangelii wg spirytyzmu" :
"O wielka myśli odnowy poprzez spirytyzm,tak doskonale opisana w Księdze Duchów, dokonasz cudów w kolejnym stuleciu, które będzie wiekiem połączenia się ludzkich zamiarów - tych materialnych i duchowych - zamiarów wcielania tej maksymy: kochajcie,by i was kochano.( SANSON,DAWNY CZŁONEK PARYSKIEGO TOWARZYSTWA SPIRYTYSTTCZNEGO, 1863 )"
Przypadek pana Sansona opisany jest w "Niebo i piekło wg spirytyzmu".Moja refleksja jest taka,że chyba zbytnio udzielił mu się hurraoptymizm po dezinkarnacji Nijak nie mogę dopasować jego przepowiedni do realiów XX wieku.Postęp nauk,postęp technologiczny - jak najbardziej ale co się stało z resztą przepowiedni? Licząc choćby same dusze którym w XX wieku ludzkość "pomogła" szybciej się dezinkarnować narzuca się smutna refleksja i kolejne stulecie też nie zapowiada się lepiej
cthulhu87 pisze:Riko pisze:Cytat z "Ewangelii wg spirytyzmu" :
"O wielka myśli odnowy poprzez spirytyzm,tak doskonale opisana w Księdze Duchów, dokonasz cudów w kolejnym stuleciu, które będzie wiekiem połączenia się ludzkich zamiarów - tych materialnych i duchowych - zamiarów wcielania tej maksymy: kochajcie,by i was kochano.( SANSON,DAWNY CZŁONEK PARYSKIEGO TOWARZYSTWA SPIRYTYSTTCZNEGO, 1863 )"
Przypadek pana Sansona opisany jest w "Niebo i piekło wg spirytyzmu".Moja refleksja jest taka,że chyba zbytnio udzielił mu się hurraoptymizm po dezinkarnacji Nijak nie mogę dopasować jego przepowiedni do realiów XX wieku.Postęp nauk,postęp technologiczny - jak najbardziej ale co się stało z resztą przepowiedni? Licząc choćby same dusze którym w XX wieku ludzkość "pomogła" szybciej się dezinkarnować narzuca się smutna refleksja i kolejne stulecie też nie zapowiada się lepiej
Jeden z następców Allana Kardeca, Leon Denis (zm. w 1927), sprecyzował to w dziele "Wielka Zagadka" stwierdzając, że I połowa XX wieku będzie etapem burzenia i wstrząsów, a druga połowa XX wieku będzie etapem budowania nowej rzeczywistości. Uważam to stwierdzenie za słuszne.
Nie żyjemy w świecie idealnym i sporo dyskusji na forum już się toczyło na ten temat, jednak trudno zaprzeczyć ogromnemu postępowi, jaki dokonała ludzkość w ciągu ostatnich 150 lat - zarówno jeśli idzie o postęp technologiczny, medyczny, jak też w prawodawstwie (zakaz tortur, kary śmierci; równouprawnienie płci; powszechne prawo wyborcze, niespotykane nigdy wcześniej akty prawne, jak np. przepisy o ochronie zwierząt itd. itp.) , budowaniu demokratycznych ustrojów państwowych (upadek dyktatur faszystowskich i komunistycznych), ocena moralna wojny, która przestała być traktowana jako coś normalnego - zwykłe "przedłużenie polityki".
Hansel pisze:Ja mam takie jakieś dziwne przeczucie że to się jeszcze wszystko kiedyś sypnie.
Hansel pisze:Więc myśliż że to wszystko procesy dało by się jeszcze zatrzymać i wszystko naprawić ? A może włśnie lepiej dla ludzkości żeby UE upadła i pownniśmy właśnie ten proces starać przyspieszyć skoro nie da się jej już naprawić ?
Wróć do Ewangelia według spirytyzmu
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości