Mirek pisze:Trzymam Cię za słowo z tą kulą śnieżną. Jaki okres czasu szacujesz dla kuli u podnuża góry?
Jeśli chodzi o Ciebie, to będzie to dokładnie w połowie Twojego życia.
Będzie to Twój punkt zwrotny, z uwagi na zdarzenie, przez które zwrócisz większą uwagę na to, co duchowe...
Jak widzisz to indywidualna sprawa dla każdego.
Czas inaczej płynie dla każdego.
Jedni swoje życie odbierają bardzo intensywnie, a np. dla niektórych to życie się dłuży i myślą o samobójstwie.
Zmiana świadomości będzie przebiegać różnie u różnych osób.
Wszyscy jesteśmy na swój sposób inni i z tej inności wynika dla każdego data, w której kula będzie u podnóża góry.
A tak żebyś zrozumiał, bo pewnie pomyślisz, że to wyżej to bełkot....
Ta rzeczywistość jest tylko hologramem, do którego tutaj przybyliśmy po lekcje...
To tak jak z grą...
Posługujesz się avatarem, którym jest w tej rzeczywistości Twoje ciało, zaliczasz jej różne poziomy, trudności, zbierasz punkty...a potem kończysz grę... - wracasz do świata rzeczywistego, którym jest świat duchowy.
Twoje prawdziwe Ja, to Duch, a w nim dusza.
Avatar jest związany z grą, w której musiałeś się przecież czymś poruszać
A z tej gry, wyciągniesz tylko i wyłącznie dla siebie doświadczenia, które weźmiesz niejako ze sobą... nic więcej nie weźmiesz.
Czym szybciej stoczy się każdemu ta kula, tym jest taka szansa, że wtedy weźmie więcej ze sobą doświadczeń...