Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: methyl » 16 paź 2010, 19:49

Nikita pisze:Ja slyszalam o Czystej Krainie Buddy Amitaby,(...)aby sie tam dostac trzeba powtarzac mantre ....

Ręce, które działają są wszystkim.
Usta, które tylko się modlą, są niczym. 8-)
arecki

"Wiedza to jedyny skarb podążający za swym właścicielem" - przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
methyl
 
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: Pabianice

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: sigma » 16 paź 2010, 20:14

methyl pisze: ... Ręce, które działają są wszystkim.
Usta, które tylko się modlą, są niczym ...


A tak trochę bardziej konkretnie ?
Piotr

Kto zwycięża innych, jest silny. Kto zwycięża siebie, jest wielki.
sigma
 
Posty: 1136
Rejestracja: 12 sie 2009, 19:02
Lokalizacja: Zagłębie Śląsko-Dąbrowskie

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: Luperci Faviani » 17 paź 2010, 08:18

Myślę, że człowiek, który modli się szczerze, czyli rozumie cel i siłę modlitwy, nie pozostaje zbyt długo bezczynny w sferze materialnej.
Luperci Faviani - życie jest niczym, wieczność jest wszystkim.
La certitude est une autre dimension de la croyance.
Awatar użytkownika
Luperci Faviani
 
Posty: 2412
Rejestracja: 22 lip 2008, 16:23
Lokalizacja: Polska

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: Nikita » 17 paź 2010, 11:07

Methyl modlac sie, powtarzajac mantry, medytujac...uwalniamy umysl z niepotrzebnych mysli i emocji...przeszkadzajacych emocji...tak jak mowi Sigma mysli poprostu pojawiaja sie w naszych glowach....Medytacja pozwala przyjrzec sie tym myslom i uzmyslowic sobie ich wartosc. Ja wlasciwie nawet nie medytujac obserwuje swoje mysli i dzialania....i potrafie byc strasznie szczera do bolu dla samej siebie...

Jak czlowiek ma spokojny umysl to jego zycie toczy sie bardziej prostolinijnie...nie chaotycnie. I wtedy moze takze bardziej precyzyjnie pomagac innym...albo wogole zaczac dostrzegac niesprawiedliwosc wokol nas i poczuje chcec pomocy, narodzi sie w nim wspolczucie....

Czlowiek o niespokojnym umysle wprowadza tylko niepokoj w danym srodowisku i bardziej niszczy niz pomaga.

Luperci ja wlasnie tak krok po kroczku nad soba pracuje juz pod lat...juz troche sie zmienilam ale jeszcze dluga droga prze de mna... Dzieki za slowa wsparcia ;)
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: sigma » 17 paź 2010, 13:33

Medytacja to podstawa świadomego życia. A kiedy człowiek widzi zmianę, to że może medytować nawet w ruchu, to jest to wielka zachęta do dalszych kroków w tym kierunku.
Piotr

Kto zwycięża innych, jest silny. Kto zwycięża siebie, jest wielki.
sigma
 
Posty: 1136
Rejestracja: 12 sie 2009, 19:02
Lokalizacja: Zagłębie Śląsko-Dąbrowskie

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: Luperci Faviani » 17 paź 2010, 18:08

Nikita pisze:Luperci ja wlasnie tak krok po kroczku nad soba pracuje juz pod lat...juz troche sie zmienilam ale jeszcze dluga droga prze de mna...

Też każdego dnia walczę... i czasami czuję się tym wszystkim zmęczony, ale równocześnie odczuwam radość, gdy udaje mi się uczynić ten malutki kroczek :)
Nikita pisze:Dzieki za slowa wsparcia ;)

Powodzenia i odwagi! :)
Luperci Faviani - życie jest niczym, wieczność jest wszystkim.
La certitude est une autre dimension de la croyance.
Awatar użytkownika
Luperci Faviani
 
Posty: 2412
Rejestracja: 22 lip 2008, 16:23
Lokalizacja: Polska

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: methyl » 17 paź 2010, 18:44

sigma pisze:methyl napisał(a):
... Ręce, które działają są wszystkim.
Usta, które tylko się modlą, są niczym ...


A tak trochę bardziej konkretnie ?


Proszę bardzo.
W Indiach niektórzy całe życie wysiadują na ulicy mamrocząc mantry pod nosem i wyciągając ręce po jałmużnę.
Komu takie życie przynosi pożytek?
Powyższy przykład jest oczywiście przykładem nadużycia medytacji.

Nikita pisze:modlac sie, powtarzajac mantry, medytujac...uwalniamy umysl z niepotrzebnych myśli i emocji...przeszkadzajacych emocji

Pozbieraj sobie np. cały dzień jabłka w sadzie zamiast medytować, a gwarantuję Ci, że pod koniec dnia będziesz miała umysł uwolniony ponad miarę, spokojne sumienie i bezproblemowy sen :mrgreen: (na złe emocje możesz już nie mieć siły).
Medytacja to alternatywa ostateczna w przypadku gdy nie mamy "sadu".
Nie neguję w żaden sposób dobroczynnego wpływu modlitwy, czyli myślowego dialogu z Bogiem chociaż zdaję sobie sprawę, że pojęcia medytacji i modlitwy mają wiele wspólnego. Akceptuje taką medytację, która polega na zastanawianiu się nad tym co robię i na uświadamianiu konsekwencji - czynię to na co dzień w biegu, nie zaś w pozycji lotosu. Reszta (czyli klepanie mantr) to jakaś kiepska próba usprawiedliwienia własnego lenistwa.
arecki

"Wiedza to jedyny skarb podążający za swym właścicielem" - przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
methyl
 
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: Pabianice

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: Nikita » 18 paź 2010, 11:14

Methyl praca w sadzie to na pewno dobra rzecz ...

Ale ....medytacja i mantry oraz kontemplacja sa dla ludzi, ktorzy chca uwolnic umysl od przeszkadzajacych emocji i mysli....i tym samym zblizyc sie do absolutu.


Oczywiscie nie jest to dla kazdego...wymaga pewnego przygotowania i pewnej dojrzalosci duchowej.


To wcale nie jest lenistwo jak mowisz.

Jest czas na prace i czas na sprawy ducha.

Ludzie, ktorzy ida do klasztorow, ktorzy szukaja odosobnienia to sa stare dusze, ktore zyly juz wiele wiele razy i znaja juz wszystko, nauczyly sie czego mialy sie nauczyc. A teraz szukaja ciszy i spokoju.

Nie chcesz chyba powiedziec, ze sensem zycia na ziemi jest praca?? Tez sie nad tym zastanawialam ale doszlam do wniosku, ze praca jest na pewno wazna ale nie najwazniejsza.


Zyjemy wiele razy i na pewno sa wcielenia , w ktorych praca jest najwazniejsza ale jak dusza dojrzewa to inne sprawy staja sie wazniejsze....
Taki jest porzadek rzeczy.

Ci co sie modla i medytuja oczyszczaja aure naszej planety....to takze praca...praca w duchu.

Lepsze to niz nudna praca,ktorej sie nie lubi, narzeka a potem piwko, imprezy, ogladanie filmow o przemocy itd...to jest stagnacja...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: atalia » 18 paź 2010, 11:25

Dlatego też trzeba łączyć jedno z drugim.Ciekawe jakby wygladał świat,gdyby zamiast ciężkiej pracy u podstaw ludzie leżeli sobie sobie pod drzewkami w celach kontemplacyjno-medytacyjnych.
Zresztą w zaświatach praca aż wre i nie ma obijania się-vide "Nosso Lar"(Nasz Dom)Chico Xaviera(przez Ducha Andre Luiza).
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Ewangelia według spirytyzmu - opinie

Postautor: sigma » 18 paź 2010, 12:40

Ponieważ zdążyłem nabrać pewnego doświadczenia w rozmowach dotyczących medytacji więc rozumiem niektóre osoby tu się wypowiadające, na temat medytacji, owszem, niektóre wręcz autorytatywnie, ale w sposób dowodnie świadczący o tym że praktyka medytacji jest im obca.

Ale tylko niektóre, nie wszystkie. Niektórzy z pt. Forumowiczów medytację praktykują. Oto przykład:

Nikita pisze: ... wymaga pewnego przygotowania i pewnej dojrzalosci duchowej.


To wcale nie jest lenistwo jak mowisz.

...


Chylę czoła przed trafnością sformułowania, nic dodać, nic ująć. Ale Autorka, bez cienia wątpliwości, wie czym medytacja jest.

Nie będę tu nikogo do niczego przekonywał. Dlaczego ? Otóż dlatego że przekonując dowiódłbym (ale to też dla praktyków) że nie wiem czym jest medytacja. Otóż przekonując dowiódłbym tego że poszukuję takich co myślą podobnie. Nie. I nie dlatego że komukolwiek źle życzę ale dlatego że wiem że moja siła tkwi wewnątrz mnie a nie na zewnątrz. Pisząc o medytacji po prostu piszę o medytacji, informuję innych o takiej możliwości, ale nic poza tym.

Moi drodzy Spirytyści, czy musicie medytować ? Nie. ALE MOŻECIE.
Piotr

Kto zwycięża innych, jest silny. Kto zwycięża siebie, jest wielki.
sigma
 
Posty: 1136
Rejestracja: 12 sie 2009, 19:02
Lokalizacja: Zagłębie Śląsko-Dąbrowskie

PoprzedniaNastępna

Wróć do Ewangelia według spirytyzmu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości