Język przekazów

Re: Język przekazów

Postautor: Krzysztoff » 21 maja 2012, 23:41

tadyszka pisze:
Jeżeli przyjmiemy ze Anastasia mówi prawdę( a nie podbija sobie ego ciekawymi historiami) to oznacza ze i tak sporo wiedzy spirytystycznej już jej duchy przekazały. pamiętajmy ze wszystko jest dostosowane w takim przypadku do ' słuchacza'- co może zrozumieć. dlatego tyle rzeczy jest inaczej, albo niepełno powiedziane. Tak jak Jezus tłumaczył wszystko inaczej 2000 lat temu swoim słuchaczom..

nie dziw się Anastacio ze nikt nie chce cie wziac powaznie. Po jezyku i sposobie wypowiadania się ma się wrażenie ze jesteś bardzo młoda osoba, wręcz jeszcze nastolatka. Dodatkowo o takich sprawach piszesz pełna nonszalancji, co mnie osobiście zaskakuje. Majac taki dar, trzeba się zawsze zastanowić jak można nim pomoc innym i na pewno podchodzić do tego z szacunkiem. w historii już wiele mediów właśnie z takich Powodów swoje dary utraciły.

W pełni zgadzam się z tym co napisałaś tadyszko, dokładnie to samo chciałem napisać :)
Co ciekawe , ostatnio oglądałem film o życiu Chico Xaviera , który w dzieciństwie i młodości doświadczył wiele niezrozumienia gdy opowiadał o duchach i zmarłych których widział. ...
Nie każde medium musi być doskonałe moralnie żeby mediumiczne zdolności posiadać czyli błędem jest ocenianie wypowiedzi medium w taki sam sposób jak wypowiedzi duchów (pod względem stylu). W Księdze Duchów jest mowa o tym że wiele nieporozumień powstaje na poziomie błędnego przypisywania znaczeń (poziom semantyczny).
Jeżeli Anastasio masz dar - to oznacza że masz misję do wykonania ale podstawą jest moralność i system wartości przekazany w Księdze Duchów. To jest podstawa, bez tego mediumizm i inne działania są niczym ... pozwolę sobie przytoczyć mój ulubiony biblijny cytat :) (Hymn o miłości z listu do Koryntian)
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym. ....

pozdrawiam serdecznie
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Język przekazów

Postautor: 000Lukas000 » 22 maja 2012, 07:54

tadyszka pisze:szaman to coś innego niż ezoteryk.
Szaman w plemionach był lekarzem, psychologiem i zarazem osoba która łączyła te dwa nasze światy. W żaden sposób nie wykorzystywała tego w celach zarobkowych. Jakby szaman okłamywał i nie rozwiązywał problemów byl by wygoniony z wioski.
Największy Katolik w Rzeczpospolitej tj. Wojciech Cejrowski w swojej książce opisuje i nie zaprzecza kontaktów z światem duchowym szamanów.


Nie neguje tego że szaman mógł mieć powiązania ze światem duchowym, neguje że te powiązania były z duchami dobrymi. Podczas gdy u ezoteryków często mamy do czynienia tylko z naiwnością w stosunku do komunikatów to u Szamanów było o wiele gorzej.

Czynili to oni pod wpływem ekstazy która osłabia świadomą ocenę sytuacji co ułatwiało sprawę duchom niższym, po drugie używali często środków halucynogennych co jest w kontaktach z drugą stroną karygodne i również ułatwia zadanie duchom niższym, po trzecie brali za to zapłatę, szaman przyjmował za swoje usługi pokaźne dary, tylko nie w formie pieniężnej. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę poziom moralny, który w tamtych ludach nie był na wysokim poziomie, choć mogły być wyjątki w plemionach pokojowo nastawionych.

Jak więc widzisz do szamanów mogły mieć szeroki dostęp duchy niskie.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Język przekazów

Postautor: atalia » 22 maja 2012, 08:03

Tadyszko,Jario,dzięki za mądre wypowiedzi-w pełni się pod nimi podpisuję. :)
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Język przekazów

Postautor: Anastasia » 22 maja 2012, 08:46

Dziękuję wszystkim za wyrozumiałość, naprawdę. Przeczytam Księgę duchów jak najszybciej. :)
Hm. Znam ten cytat z biblii. Znajomy wielokrotnie mi go powtarzał.
Mam pytanie - spirytyzm uznaje LD i OOBE czy to zostaje w granicach ezoteryki? ;)
,,Ludzie nieświadomi są jak takie wielkie, grube pisklaki. Tyle zjadły że nie zdają sobie sprawy z minięcia głodu, dalej żądając pożywienia które niczego nie zmieni."
Awatar użytkownika
Anastasia
 
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2012, 18:26

Re: Język przekazów

Postautor: 000Lukas000 » 22 maja 2012, 10:44

Spirytyzm nie przeczy że są zjawiska które uznają ezoterycy, po prostu podejście do tych zjawisk czasami jest inne, z mniejszą dawką fascynacji a przez to i łatwowierności.

Spirytyzm daje wiele informacji, niektóre faktycznie potwierdzają istnienie OOBE, a właściwie to chyba można powiedzieć że medialność Somnambuliczna jest właśnie czymś takim, co do LD to jest to po prostu sen świadomy, który naturalnie istnieje.

Z tego co wiem, często ludzie myślą że są tylko w OOBE gdy w istocie śnią świadomie, w stanie OOBE mamy do czynienia ze światem rzeczywistym nie fikcją, co zostało zbadane i potwierdzone przez kilku ludzi zajmujących się tymi dziedzinami.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Język przekazów

Postautor: Paweł2 » 22 maja 2012, 12:58

000Lukas000 pisze:Spirytyzm nie przeczy że są zjawiska które uznają ezoterycy, po prostu podejście do tych zjawisk czasami jest inne, z mniejszą dawką fascynacji a przez to i łatwowierności.

Spirytyzm daje wiele informacji, niektóre faktycznie potwierdzają istnienie OOBE, a właściwie to chyba można powiedzieć że medialność Somnambuliczna jest właśnie czymś takim, co do LD to jest to po prostu sen świadomy, który naturalnie istnieje.

Z tego co wiem, często ludzie myślą że są tylko w OOBE gdy w istocie śnią świadomie, w stanie OOBE mamy do czynienia ze światem rzeczywistym nie fikcją, co zostało zbadane i potwierdzone przez kilku ludzi zajmujących się tymi dziedzinami.


Ja doświadczyłem OOBE. Nic przyjemnego wisieć nad własnym ciałem i być w szoku co się stało i co się dzieje. Ale to było dawno i nie miałem jeszcze takiej wiedzy jak mam teraz.
Paweł2
 
Posty: 64
Rejestracja: 20 lis 2010, 02:38

Re: Język przekazów

Postautor: atalia » 22 maja 2012, 12:59

Tak,spirytysci to takich zjawisk podchodzą z duzą dozą zdrowego sceptycyzmu, co oczywiście nie oznacza, że je negują.
Zdaje się ,że dzis nikt już za bardzo nie neguje zjawiska OOBE,choć zagorzali scjentysci nadal z maniackim uporem twierdzą,że to halucynacje ,a fundamentalisci różnej maści,że to sprawka szatana.
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Język przekazów

Postautor: Paweł2 » 22 maja 2012, 13:10

atalia pisze:Tak,spirytysci to takich zjawisk podchodzą z duzą dozą zdrowego sceptycyzmu, co oczywiście nie oznacza, że je negują.
Zdaje się ,że dzis nikt już za bardzo nie neguje zjawiska OOBE,choć zagorzali scjentysci nadal z maniackim uporem twierdzą,że to halucynacje ,a fundamentalisci różnej maści,że to sprawka szatana.


U mnie właśnie OOBE spowodowało że ruszyłem w poszukiwaniu informacji i tak trafiłem ostatecznie na spirytyzm.

Przez te ostatnie kilka lat miałem okazję doświadczyć około 8 innych ciekawych rzeczy które utwierdziły mnie w przekonaniu że jestem duchem. To są niezwykłe zjawiska, zazdroszczę tym którzy potrafią "na zawołanie".

U mnie to bardziej wygląda tak jak by "góra" co jakiś czas pozwalała mi "trochę zobaczyć" ale nigdy nie wiem kiedy.
Paweł2
 
Posty: 64
Rejestracja: 20 lis 2010, 02:38

Re: Język przekazów

Postautor: Anastasia » 22 maja 2012, 15:15

Dzięki za odpowiedzi. ;)
Hm. LD jest chyba lepsze od OOBE. W przeciwieństwie od realizmu tam można robić i tworzyć co się chce. ^^
,,Ludzie nieświadomi są jak takie wielkie, grube pisklaki. Tyle zjadły że nie zdają sobie sprawy z minięcia głodu, dalej żądając pożywienia które niczego nie zmieni."
Awatar użytkownika
Anastasia
 
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2012, 18:26

Re: Język przekazów

Postautor: tadyszka » 22 maja 2012, 15:37

000Lukas000 pisze:
Nie neguje tego że szaman mógł mieć powiązania ze światem duchowym, neguje że te powiązania były z duchami dobrymi. Podczas gdy u ezoteryków często mamy do czynienia tylko z naiwnością w stosunku do komunikatów to u Szamanów było o wiele gorzej.

Czynili to oni pod wpływem ekstazy która osłabia świadomą ocenę sytuacji co ułatwiało sprawę duchom niższym, po drugie używali często środków halucynogennych co jest w kontaktach z drugą stroną karygodne i również ułatwia zadanie duchom niższym, po trzecie brali za to zapłatę, szaman przyjmował za swoje usługi pokaźne dary, tylko nie w formie pieniężnej. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę poziom moralny, który w tamtych ludach nie był na wysokim poziomie, choć mogły być wyjątki w plemionach pokojowo nastawionych.

Jak więc widzisz do szamanów mogły mieć szeroki dostęp duchy niskie.




no to w takim razie dlaczego pomagaly one ludziom? i ratowaly zycie ludzkie? nie wszystko jest czarno - biale. Nawet jezeli byly to duchy niskie nie szkodzily a pomagaly. Pomysl ze te dusze musialy umiec skomunikowac sie z tym szamanem - wiec musialy byc proste tak jak on sam. proste nie oznacza od razu zle!
Szamani brali za to zaplate , bo wyobraz sobie ze szaman niczym innym nie zajmowal sie w plemieniu ( mowie o plemionach latynoamerykanskich) a musial jakos sie wyzywic.
Poziom moralny w niektorych plemieniach jest wyzszy niz w naszym spoleczenstwie. Posiadanie sumienia i moralnosci nie jest zalezne od posiadania pradu czy ubrania.
ale to nie miejsce na dyskusje o tym, ten watek jest na inny temat
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

PoprzedniaNastępna

Wróć do Niebo i piekło według spirytyzmu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości