Niebo i pieklo..

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Mirek » 21 lut 2015, 21:47

światowid pisze:
Arronax pisze:Jak to jest prawda to ... dobrze :) . Tylko dziwne, że w żaden sposób jeszcze nie dane jest nam to wykryć.



zwłaszcza że 60 km to nie jakaś duża odległość..

a jakże było by inaczej, gdyby takie miejsca zostały namierzone..

a z drugiej strony może niekoniecznie.. bo głupota ludzka nie zna granic..

Są ludzie żyjący, którzy podróżują do takich koloni i z nich wracają
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Nikita » 22 lut 2015, 10:10

Na naszym forum byl niedawno ktos kto byl w takiej kolonii...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Nikita » 22 lut 2015, 10:12

Mam na mysli Lancelo...on opisywal pobyt w zaswiatach...szkoda, ze tak malo ososb zwrocilo na to uwage...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Arronax » 22 lut 2015, 12:12

Daj Boże, że są tacy ludzie i to jest prawda :) Mirku i Nikito.

Ja przeczytałem jego relacje :) i noszę ją ciągle w pamięci. Tylko z przekazami jest tak, że praktycznie nierealne jest zweryfikowanie. Oczywiście nie uważam, że to nieprawda. To są rzeczy, które wykraczają poza nasze ziemskie rozumowanie.
Awatar użytkownika
Arronax
 
Posty: 680
Rejestracja: 30 paź 2014, 14:05
Lokalizacja: Kielce

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Xsenia » 24 lut 2015, 09:16

A ja proponuję uzbroić się w cierpliwość, niż wierzyć w każdy docierający do nas przekaz. W końcu każdy kiedyś tam trafi, po co nam więc wiedza, jak tam jest i jak tam wygląda? Najważniejsze to jak się zachowywać teraz, jak żyć tu na Ziemi, a nie czy w Umbralu są domy ze szkła czy z betonu.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Arronax » 24 lut 2015, 11:17

Daje nam to odrobinę spokoju, kiedy czuja jest przeżerana przez niepokój i niepewność. Stabilność i pewnego rodzaju "pewność" czasem jest niezbędna, żeby ... żyć.
Awatar użytkownika
Arronax
 
Posty: 680
Rejestracja: 30 paź 2014, 14:05
Lokalizacja: Kielce

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Xsenia » 24 lut 2015, 12:38

Pewnością jest, że umrzesz. Tego możesz być pewnym na 100%. :D Bardziej zastanawiający jest ten niepokój. Dlaczego tak bardzo niepokoi cię, co będzie dalej. Czy "jutro" też cię tak bardzo niepokoi? Martwisz się każdym przyszłym dniem? Zastanów się czy warto przejmować się przyszłością, czy jednak nie byłoby lepiej skupić się na teraźniejszości. Co będzie to będzie, ale będzie. No chyba, że nie masz pewności co do życia po śmierci. Ja wierzę, że "nie całkiem umrę", więc się przyszłością nie przejmuję. Nie potrzebuję też niezbitych dowodów na istnienie życia po śmierci, bo wiem ,że gdy przyjdzie czas sama zobaczę wszystko na własne "oczy". Trochę cierpliwości :D
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Nikita » 24 lut 2015, 13:45

Spoko Xsenia...cieprpliwosc sobie cwicze...ale mnie to wsyzstko bardzo interesuje... ;) Dlatego szukam wiedzy na ten temat...to jest takie ciekawe i fascynujace i daje nadzieje, ze warto sie starac by byc uczciwym czlowiekiem.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Mirek » 24 lut 2015, 21:08

Przeczytaj wszystkie książki N. Walscha bez uprzedzeń, a zrozumiesz, że czynienie zła i bycie nieuczciwym nie ma sensu. I nie chodzi tu o karę jaka Cię może za to spotkać, a o to, że wyrządzając zło tak naprawdę szkodzimy przede wszystkim sobie.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niebo i pieklo..

Postautor: Hansel » 24 lut 2015, 23:51

Xsenia pisze:Pewnością jest, że umrzesz. Tego możesz być pewnym na 100%. :D Bardziej zastanawiający jest ten niepokój. Dlaczego tak bardzo niepokoi cię, co będzie dalej. Czy "jutro" też cię tak bardzo niepokoi? Martwisz się każdym przyszłym dniem? Zastanów się czy warto przejmować się przyszłością, czy jednak nie byłoby lepiej skupić się na teraźniejszości. Co będzie to będzie, ale będzie. No chyba, że nie masz pewności co do życia po śmierci. Ja wierzę, że "nie całkiem umrę", więc się przyszłością nie przejmuję. Nie potrzebuję też niezbitych dowodów na istnienie życia po śmierci, bo wiem ,że gdy przyjdzie czas sama zobaczę wszystko na własne "oczy". Trochę cierpliwości :D


Jedną z zalet Spirytyzmu jest to że niesie on ulgę tym wszystkim którzy boją się że po śmierci niczego nie ma.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Niebo i piekło według spirytyzmu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości