Hansel masz rację. Mnie też coraz bardziej odpadają zasłony z oczu i widzę jakie chrześcijaństwo jest naprawdę. Dziś przeczytałam artykuł o kobietach skazanych na 30 lat więzienia za poronienie dziecka. W Salwadorze poronienie dziecka uważane jest za morderstwo i tak jest traktowane przez prawo. Prawo w Salwadorze jest totalnie podporządkowane chrześcijaństwu i ich wizji ochrony życia. Dla mnie to przegięcie. Ale ludzie właśnie tak widzą Chrześcijaństwo.
Ja nie uważam Jezusa za Boga, ani za syna Boga. Duchem wyższym może i był, ale też bym na to nie stawiała. Złość, wściekłość, ignorowanie rodziny (w tym matki) to są cechy Jezusa i jakoś mi one nie pasują do Duchów Wyższych.
Na forum już nie raz było pisane, że spirytyzm to filozofia życia. Nie ma tu zbawienia, odkupienia, rytuałów, modlitw, kapłanów. Jest tylko wiara w istnienie Dusz i dążenie do dobra, do poprawiania siebie. I ja tak widzę spirytyzm. Nie ufam przekazom medium, nie wierzę w przekazywane informacje przez Duchy (dusze). Wierzę w rozum, logikę i w to co sama doświadczyłam. Nie potrzebuję Guru, nie potrzebuję przewodnika, nie potrzebuję innego przedstawiciela Boga. Wiem co jest dobrem, a co jest złem. Wiem co powinnam robić, a czego nie (choć nie jestem ideałem i zdarzają mi się błędy
).
Atalia według mnie masz rację.
Atom składa się z elektronów, protonów i neutronów, które składają się z kwarków. Kwarków jak na razie nie rozbito na drobniejsze elementy
Masa kwarków jest tak mała, że praktycznie jej nie ma. Ale kwarki posiadają energię i podlegają różnym siłom. Także Atalia mówiła prawdę pisząc, że wszystko składa się z energii
Ja też jestem o tym przekonana.