Strona 1 z 14

Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 21:02
autor: cthulhu87
Co sądzicie o tej książce? Uważacie, że jest potrzebna?
Moim zdaniem jest dużo lepszym wprowadzeniem do spirytyzmu niż "Spirytyzm w najprostszym ujęciu", chociażby ze względu na objętość. Trochę nawet żałuję, że wydaliśmy ją po Ewangelii według spirytyzmu, bo wydaje mi się, że powinno się czytać te książki w odwrotnej kolejności niż daty ich wydania.
Za najciekawszą część uważam dialogi, szczególnie rozmowę Kardeca z księdzem - bardzo urozmaica metodę suchego, nieco monotonnego wykładu charakterystycznego dla Kardeca :)

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 21:05
autor: Voldo
Hm, ja się wypowiem... Za kilka dni :P
Mam nadzieję, że jutro mi poczta z książkami przyjdzie... Cobym mógł zacząć czytać.

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 21:22
autor: sigma
Ja (na podstawie lektury wydania roboczego które otrzymałem od C87) uważam że ta książka wręcz idealnie przemawia do kogoś kto nie wie czym jest spirytyzm. Moim zdaniem trudno o lepszą skuteczność przekazu.

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 22:10
autor: Luperci Faviani
Jak poczytam, to powiem. Ale już teraz uważam, że nie ma sensu porównywać jej do broszury, gdyż ta ostatnia ma spełniać zupełnie inną rolę. Broszurki czyta się w tramwaju albo w... toalecie (chociaż ja tego nie robię, ale zwykle założenie jest właśnie takie).

Myślę, że będę musiał zaopatrzyć się w więcej egzemplarzy tej nowej pozycji, no bo skoro jeszcze czekamy na "Księgę Duchów"... :?

;)

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 22:44
autor: Voldo
Luperci Faviani pisze:Broszurki czyta się w tramwaju albo w... toalecie

A bo książki nie?
Hm, może jestem jednym z niewielu którzy to praktykują... :P

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 22:58
autor: konrad
Bardzo często Kardec w późniejszych pracach zachęca, by zaczynać studiowanie spirytyzmu właśnie od "Czym jest spirytyzm?" i przejść do "Księgi Duchów", a potem do kolejnych książek w zależności od zainteresowań (np. "Księga mediów" dla osób zainteresowanych stroną eksperymentalną", "Ewangelii według spirytyzmu" dla ludzi szukających odpowiedzi na pytanie, jak żyć, "Niebo i piekło" dla tych, którzy zastanawiają się, jak wygląda życie po drugiej stronie albo "Genezy" dla chętnych, by poznać historię naszej planety)... Innymi słowy każda książka spełnia swoje zadanie i adresowana jest do osób o konkretnych zainteresowaniach...

"Czym jest spirytyzm?" ma też ten duży plus, że odpowiada na wszystkie głupie i mądre pytania, które wszyscy spirytyści słyszą na każdym kroku. Ale pokazuje też, że sam spirytyzm to rzecz poważna i że warto się nim zainteresować. Najlepszym przykładem jest tu fakt, że sigma przez długi czas unikał przeczytania "Księgi Duchów", a gdy dostał "Czym jest spirytyzm?", który jest dużo krótszą książką i pochłonął go bardzo szybko, zabrał się za lekturę KD :)

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 02 lis 2010, 23:08
autor: sigma
konrad pisze: ... sigma przez długi czas unikał przeczytania "Księgi Duchów", a gdy dostał "Czym jest spirytyzm?", który jest dużo krótszą książką i pochłonął go bardzo szybko, zabrał się za lekturę KD :)


Zgadza się. Z tym że to oczywiście moje subiektywne doświadczanie lektury. Ale faktem jest że "Czym jest spirytyzm" uważam za bardzo dobre wprowadzenie dla kogoś nie znającego ... tak dokładnego opisu rzeczywistości nam znanej i możliwości (łącznie z ograniczeniami) poznania tego co nieznane.

A co do KD, to wypowiedzi Duchów dotyczące naszej tu rzeczywistości ... arcytrafne.

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 03 lis 2010, 12:07
autor: Voldo
Eh, teraz przez Was się nie mogę doczekać kiedy dostanę tą książkę :P
No gdzie ta poczta... :P

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 03 lis 2010, 14:46
autor: Luperci Faviani
No to z Sigmy zrobimy niebawem spirytystę! i wyplewimy z niego ten wschodni relikt archaicznej przeszłości! :twisted:

:mrgreen:

Re: Czym jest spirytyzm? - opinie

Post: 03 lis 2010, 16:07
autor: cthulhu87
a jak przeczyta "Kapitał" Marksa, to zrobimy z niego rewolucjonistę