Myślę, że okładka jest zawsze robiona pod jakąś grupę docelową. KOS chyba idzie w stronę osób szukających duchów, zjaw, sensacji - takie odniosłem wrażenie już wcześniej. Np. wszędzie wrzucają informację, że mamy do czynienia z pierwszym nieocenzurowanym przekładem. Taki ktoś sobie myśli, że są tam jakieś sensacyjne treści, których nie dopuściła wcześniej cenzura. Generalnie jednak mam wrażenie, że wcześniejsze skróty i pominięcia fragmentów wynikały nie z chęci ukrycia jakichś informacji, ale bardziej z tego, że ktoś uznał jakiś fragment za niepotrzebny, trudny do przetłumaczenia itp.
Jeśli jednak chcemy trafić z książką do ludzi, którzy szukają sensacji, to oczywiście sprzeda się ona w mniejszym lub większym stopniu, ale nie wzmocni to znacząco ruchu spirytystycznego w Polsce. Takie jest moje przemyślenie.
A jak ktoś chce wiedzieć, jak wyglądać będzie nasza okładka Księgi Duchów, oto ona:
- ksiegaduchow.jpg (109.21 KiB) Przeglądany 8132 razy