Jeśli chodzi o UFO, podzielam pogląd przedstawiony przez cthulhu87. Nie wątpię w istnienie życia w kosmosie, myślę jednak, że przez olbrzymie odległości, które dzielą nas od zamieszkanych planet, kontakt z innymi światami jest nieco ograniczony. Nie wierzę tym bardziej w historie o najazdach kosmitów pragnących zniszczyć naszą planetę, które znane są przede wszystkim z filmów. Sądzę, że jedynie wysoko rozwinięte cywilizacje byłyby w stanie pokonać barierę odległości dzielącą nas od siebie, a wysoko rozwinięte cywilizacje w moim mniemaniu są rozwinięte wysoko również moralnie... Z opisu różnego rodzaju światów, który znaleźć można u Kardeca, wynika, że światy rozwijają się niemal zawsze bardzo podobnie. Zasada jest prosta - gdy dany świat przechodzi na wyższy poziom (oczywiście przejście to troszkę trwa), dusze zapóźnione, które do tego nowego poziomu nie pasują, przenoszone są na światy niższe. Ziemia jest w tej chwili na poziomie świata, w którym Duchy odkupują swoje winy - pełno tu więc Duchów niższych, skłonnych do czynienia zła. Wkrótce jednak nasza planeta wejdzie na wyższy poziom, a co za tym idzie, wszystkie te krnąbrne Duchy zostaną przeniesione gdzieś indziej. A potem będzie już tylko lepiej
Myślę więc, że jedynie istoty z wyższego rodzaju światów są w stanie pokonać techniczne ograniczenia i z nami się skontaktować...
Co do przekazu, który zamieściła lilo, traktuję go raczej na zasadzie przekazów dotyczących roku 2012... Brak mu jakiejkolwiek wiarygodności, a to, że nie uda nam się zachęcić "obcych" do kontaktu, zawsze można zrzucić na to, że za mało osób poprosiło ich o to telepatycznie, albo że za mało gorliwie o to prosili...
A poza tym to nie są "obcy", tylko Duchy takie same jak my