Laicyzacja jest dobra ?

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Hansel » 18 maja 2015, 19:11

Ale może właśnie tę pustkę po licytacji w Europie powinien zapełnić Spirytyzm i takie jest jego zadanie wyznaczone mu przez Boga ?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Hansel » 03 wrz 2015, 22:05

Obserwator pisze:Nie chciałem posyłać swoich dzieci na katechezę, ale została wprowadzona nawet w przedszkolach. Musiałem to zrobić, bo na czas kiedy katechetka nauczała o jedynie słusznej wierze, moje dzieci oraz kilkoro innych były wypraszane na korytarz i siedziały z dala od grupy. Tak potraktowano kilkuletnie dzieci. To spowodowało, że płakały i czuły że są "wyrzucane za drzwi" - bo tak rozumieją takie rzeczy małe dzieci. Ugiąłem się pod presją. Zgodziłem się na katechizację.
Teraz są w szkole podstawowej i nadal odbierają jedynie słuszne nauki. Jedna córka już nie chce tego - ale nie zdecyduje się na rezygnację bo: inni by ją wyśmiewali i nazywali kociuchem. Druga córka nie da mi powiedzieć złego słowa na jedynie słuszną wiarę, chociaż w wieku dwunastu lat nie potrafi w najmniejszym stopniu obronić jej argumentami. Po prostu mam się nie odzywać bo ona wierzy i już.
A to było jeszcze w tedy kiedy byłeś ateistą ?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Wiatr1000 » 04 wrz 2015, 10:17

KK trzeba widzieć tak:

Początki KK są jak jajeczko pełne w środku a dziś? WYDMUSZKA. Ładna otoczka, pełna tylko doktryn, zasad i tego co mamy mówić, jak mamy mówić i kiedy i w jakieś ilości. Pełno filozoficznych rozważań ale bez tak naprawdę życiowych, doświadczalnych elementów.

Jeśli księża robią egzorcyzmy tylko powtarzając formułki i psotnego ducha nazywając diabłem, demonem i wszystko opętaniem to dla mnie świadczy jak bardzo kościół żyje w świecie fikcji swoich wymysłów a nie badania duchowej rzeczywistości.

Hansel pewnie tak będzie, że ten spirytyzm może stać się dominujący. Bo nawet wśród indnian i ludów pierwotnych są osoby mediumcze (szamani itd.) i tam to jest wiedza przekazywana a nie tępiona jako zabobony. Wszyscy żyjemy w tym świecie spirytystycznym. Tylko oprócz tego mamy dodatkowy świat fizyczny. Ludzie błądzą bo nic nie odnajdują w kościele (najbardziej ludzie młodzi) i wcześniej czy później trafią na te działy naukowe jak tu.
Wiatr1000
 
Posty: 251
Rejestracja: 12 mar 2015, 22:23

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Hansel » 03 gru 2015, 15:59

Krzysztoff pisze:To takie uogólnienie z którym się nie zgadzam. Obserwuję w społeczeństwie wiele nienawiści i pogardy z którymi to wielu ludzi nawet się nie kryje , niestety taka postawa nie jest obca ludziom wierzącym - Terlikowski, Rydzyk czy twardogłowi biskupi itd.



Obrazek
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: danut » 03 gru 2015, 16:33

Wiatr1000 pisze:KK trzeba widzieć tak:

Początki KK są jak jajeczko pełne w środku a dziś? WYDMUSZKA. Ładna otoczka, pełna tylko doktryn, zasad i tego co mamy mówić, jak mamy mówić i kiedy i w jakieś ilości. Pełno filozoficznych rozważań ale bez tak naprawdę życiowych, doświadczalnych elementów.

Jeśli księża robią egzorcyzmy tylko powtarzając formułki i psotnego ducha nazywając diabłem, demonem i wszystko opętaniem to dla mnie świadczy jak bardzo kościół żyje w świecie fikcji swoich wymysłów a nie badania duchowej rzeczywistości.

Hansel pewnie tak będzie, że ten spirytyzm może stać się dominujący. Bo nawet wśród indnian i ludów pierwotnych są osoby mediumcze (szamani itd.) i tam to jest wiedza przekazywana a nie tępiona jako zabobony. Wszyscy żyjemy w tym świecie spirytystycznym. Tylko oprócz tego mamy dodatkowy świat fizyczny. Ludzie błądzą bo nic nie odnajdują w kościele (najbardziej ludzie młodzi) i wcześniej czy później trafią na te działy naukowe jak tu.


Świetnie, że poruszyłeś tu temat egzorcyzmów. Kościół niby walczy z magią( a raczej z magikami jak ja ich określam) a sam się nią posługuje w swoich praktykach. Od lat zwracam uwagę na prawdziwe podłoże wszelkich obrządków i rytuałów nie wykluczając w tym tych kościelnych, wywodzących się tak naprawdę z wieków ciemnych, dzikich, plemiennych opartych na pradawnych wyobrażeniach. Dających od wieków wielką plamę i oddalających prawdziwe badanie rzeczywistości duchowej, bo ludzie nadal im wierzą, np. dobrze znane z historii uważanie za opętanie przez diabła ludzi chorych na wściekliznę i odprawianie nad nimi zaklęć, które nie miały prawa im pomóc, późniejszy słynny przypadek z Niemiec i egzorcyzmy Anneliese Michel z doprowadzeniem dziewczyny do śmierci. Hansel osoby mediumiczne, czy szamani czerpią wiedzę z innych rzeczywistości i naprawdę nie posługują się oni zaklęciami, ani zabobonem, chyba że tylko dla podtrzymania tradycji - przekazywane dogmaty i hasła z pokolenia na pokolenie zatrzymują wiedzę, utrzymuje się przez nie ludzi w zabobonie i nie posuwają się oni przez to ani na krok ku poznawaniu. Kim jest taki wyszkolony potomek, który myśli, że wystarczy mu machać nad kimś różdżką, w jaki sposób komuś pomoże? I choćby mu dali do ręki kadzidło i mirę, to nic nie znaczy.. I dopowiem - wyszkolenie takiego magika w oddziaływaniu na ludzi hipnozą i sugestią w dobrej szkole manipulacji też im w mojej ocenie nic już nie pomoże. ;) bo ja np. już dobrze wiem, jak oni działają i niewielu udaje się im w tych czasach oszukać. Jest dobry film "Ostatni egzorcysta" - część pierwsza, polecam go w tym temacie.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Achill » 03 gru 2015, 17:48

Danut. myśle, że w naszym kraju antyklerykalizm zbyt często zaslania i osobom niewierzącym oczy.
piszesz, że kościół powstrzymuje rozwój. Ja jednak uważam, że kościół widząc zagrożenie atakuje to co może być zagrożeniem dla wiernych.
Zauważcie jak oczerniają spirytystów. Czy ktoś atakuje bezpośrednio treść spirytyzmu? odnosi się do konkretnych zdań, twierdzeń, przekonań?
Tworzy się wizję spirtyzmu jako drogi do piekieł. bo brak odpowiedzialności w korzytsaniu z daru mediumizmu tym właśnie jest - gdyż może spowadzic na nas niskie duchy, osoby uczestniczące które nie poznały tematu i są słabe psychicznie (ew. małej wiary) zaczynają się uzależniać od tych bytów, to one zaczynają sterowac w jakimś stopiu ich zżyciem. Ile azy słyszeliśmy, o domach w których ktoś nie mógł mieszkac bo się bał. a przecież wiemy, że wiaa, silna wola potrafiałby ochronić taka osobę/osoby

Przyznająe, że są księza którzy egzorcyzmują i oczerniają spirytyzm jak im się podoba. Ale sa i tacy którzy wiedza co i jak.

jest pewien egzocysta i to co mowi w bardzo wielu punktach zbiega się z tym co możemy wyczytać w spirytystycznych książkach.
oczywiście sa róznice. Podstawowa to że religia daje mandat do bycia egzorcystą. - choc i podczas jednego z wykladow sam mowi, że oczyszczenia możemy dokonać sami.
Jak sam to ujął podając analogię. nawet masz odprawiona przez księdza który już ksedzem nie jest - ma w sobie moc. bo przychodzi na nia Chystus.
można spojrzeć choćby na to zdanie przez pryzmat religii katolickiej a pryzmat spirytystyczny.
Roznica jest tylko w tym jak ludzie chcą to zrozumieć.

Krótko mówiąc róznice dotyczą pzede wszystkim samej formy, podczas gdy treść jest z grubsza taka sama (choć i tu sa różnice ale jes ich zdecydowanie mniej jak się tak zastanowić bez uprzedzeń do KK).

polecam zapoznać się z wykładami ks. Piotra Glasa - egzorcysty
tak na start:
https://www.youtube.com/watch?v=PQ9vE8Km9NA
a potem inne.
warto przesłuchać go w całości.

choćby po to aby nie paplać głupot bedac zaslepionym antyklerykalizmem.

swoja droga bardzo lubię księży "akademickich".
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: danut » 03 gru 2015, 18:14

Nie piszę, że kościół powstrzymuje rozwój a korzystanie z rytuałów, które są formą bardzo prymitywnej wiedzy na temat duchowości człowieka.
A co do oczyszczania - zawsze dokonujemy go sami, czy to prowadzeni przez dobrego psychologa, własnych przyjaciół, psychiatrę, czy księdza - musimy dokonać tego sami. Austriacki uczony K. Lorenz sformułował zasadę, że siła pobudzenia jest sumą pobudzania wewnętrznego (popędu) oraz pobudzania będącego efektem symulacji zewnętrznej. I jedno i drugie zwiększa ryzyko wystąpienia zachowań instynktownych. Pobudza id biologiczną sferę człowieka. Ok. jeśli egzorcysta pobudza ją, gdy ma do czynienia z człowiekiem silnym, który i tak dałby sobie z tym rady, a co dzieje się, gdy ma do czynienia z kimś słabym, upadłym moralnie?... Dlaczego włączam tu naukę? Dźwięki, odpowiedni nastrój, światła, słowa jako sugestia wprowadzają nas w coś w postaci transu pomiędzy jawę a sen - stamtąd wydobywają się symboliczne obrazy ukryte w naszej psychice, niekiedy przez mocne połączenie się z nimi dajemy dojść do głosu, czemu? Psychika ludzka nie jest oddzielona od ewolucji biologicznej. Oznacza to, ze zjawiska psychiczne człowieka wywodzą się od zjawisk psychicznych, które odnajdujemy u zwierząt. Nasze zachowania wyewoluowały od nich. Uwolnienie tych umysłów zwierzęcych będących cząstką naszego czasami ma naprawdę skutki tragiczne - to te demony! To jest też to uzależnienie się od tych bytów- zobrazowanie ich własne! I zależy tylko od tego, czego w nas jest więcej. Widzisz, tak ulubione powoływanie się w ostatnim czasie, przez niektórych na szyszynkę jako trzecie oko, itp. jakiś rozwój- jaki to rozwój, gdy oddaje się głos części gadziej? Bo tym ona jest, zmutowanym gruczołem od gadzim. Z Chrystusem się zgodzę - mądrość, miłość, samoświadomość, to dobre ukierunkowanie, ale widziałeś kiedyś egzorcyzmy - ja patrzyłam na to jakich sztuczek się przy nich używa.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Mirek » 03 gru 2015, 19:38

Opowiedz o tych sztuczkach podczas egzorcyzmów danut. Bardzo mnie to interesuje.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: danut » 03 gru 2015, 19:48

Mirek pisze:Opowiedz o tych sztuczkach podczas egzorcyzmów danut. Bardzo mnie to interesuje.


Poszukaj w necie filmików z mszy ze zbiorowymi egzorcyzmami, wszystko widać jak na dłoni. Metody omal jak u Kaszpirowskiego, lub hipnotyzera szarlatana- dotyk, pyk upadek, itp. :D Ja wierzę w siłę modlitwy Achill, ale nie w tym rzecz, naprawdę, trzeba umieć odgarnąć ziarno od plew.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Laicyzacja jest dobra ?

Postautor: Achill » 03 gru 2015, 19:51

danut pisze:Nie piszę, że kościół powstrzymuje rozwój a korzystanie z rytuałów, które są formą bardzo prymitywnej wiedzy na temat duchowości człowieka.
A co do oczyszczania - zawsze dokonujemy go sami, czy to prowadzeni przez dobrego psychologa, własnych przyjaciół, psychiatrę, czy księdza - musimy dokonać tego sami. Austriacki uczony K. Lorenz sformułował zasadę, że siła pobudzenia jest sumą pobudzania wewnętrznego (popędu) oraz pobudzania będącego efektem symulacji zewnętrznej. I jedno i drugie zwiększa ryzyko wystąpienia zachowań instynktownych. Pobudza id biologiczną sferę człowieka. Ok. jeśli egzorcysta pobudza ją, gdy ma do czynienia z człowiekiem silnym, który i tak dałby sobie z tym rady, a co dzieje się, gdy ma do czynienia z kimś słabym, upadłym moralnie?... Dlaczego włączam tu naukę? Dźwięki, odpowiedni nastrój, światła, słowa jako sugestia wprowadzają nas w coś w postaci transu pomiędzy jawę a sen - stamtąd wydobywają się symboliczne obrazy ukryte w naszej psychice, niekiedy przez mocne połączenie się z nimi dajemy dojść do głosu, czemu? Psychika ludzka nie jest oddzielona od ewolucji biologicznej. Oznacza to, ze zjawiska psychiczne człowieka wywodzą się od zjawisk psychicznych, które odnajdujemy u zwierząt. Nasze zachowania wyewoluowały od nich. Uwolnienie tych umysłów zwierzęcych będących cząstką naszego czasami ma naprawdę skutki tragiczne - to te demony! To jest też to uzależnienie się od tych bytów- zobrazowanie ich własne! I zależy tylko od tego, czego w nas jest więcej. Widzisz, tak ulubione powoływanie się w ostatnim czasie, przez niektórych na szyszynkę jako trzecie oko, itp. jakiś rozwój- jaki to rozwój, gdy oddaje się głos części gadziej? Bo tym ona jest, zmutowanym gruczołem od gadzim. Z Chrystusem się zgodzę - mądrość, miłość, samoświadomość, to dobre ukierunkowanie, ale widziałeś kiedyś egzorcyzmy - ja patrzyłam na to jakich sztuczek się przy nich używa.

Każda religia czy światopogląd jest dobry jeśli prowadzi ku dobru. Nawet KK ze swoimi rytuałami i księżmi, którzy sa tylko ludźmi - którzy jako ludzie czasem upadają i to nisko bo sa poddawani tym większym próbom (przestępstwa seksualne -sa wynikiem w głownej mierze frsutracji seksualnej- a to można powiązać z celibatem, zżyciem w czystości cielesnej itd.) Rzecz w tym aby umiec oddzielić ziarno od plew.
wtedy zostaje nam to co wartościowe. I jeśli zrobimy to z dowolna religią, filozofią czy światpogladem zostaje nam plus minus to samo. boskośc, duchowość, dobroć.

Rytuał ma dwa zadania - duchowe i przyziemne. duchowe to nawiązanie kontaktu - na zasadzie wspomagania. Możemy dyskutować czy to rzeczywiście działa czy nie. ale założenie jest właśnie takie.
przyziemne sklada się dwóch - budowanie wspólnoty, poczucia siły że się est w grupie, która daje oparcie, i ta zła strona chęć panowania nad ta grupą (choć sa księża którzy do tego nie aspirują)

Myslę, że za badzo się skupiamy na tym co złe w Kościele. Nie nawołuje do ignorowania tych rzeczy, lecz do zrównoważenia swoich poglądów.
Spirytyści nie potrzebują regułek i rytuałów bo wiedzą, że to działa i bez tego. Dlatego ytuały czy to katolickie czy to ezoteryczne wydaja się nam jakimś chorym hokus-pokus żerującym na ludzkiej niewiedzy.

Z drugiej jednak strony, czy powinniśmy odrzucać w całości tego typu zachowania i negować je?
Jest jedna rzecz która mnie zastanawiała i znalazła swoją odpowiedź w spirytyzmie. Wśród grup zajmujących się badaniem zjawisk paranormalnych istnieje pojęcie trigger objects - ja to na polski tłumacze przedmitoy wyzwalacza lub po prostu wyzwalacze. Zazwyczaj sa to przedmioy, które były lub mogły być używane przez duchy w okresie kiedy były wcielone. Uzywa się ich jak katalizatora - znajomy przedmiot latwiej przyciągnie uwagę ducha niż obce, nowoczesne wyposażenie.
W spirytyzmie możemy się spotkać z twierdzeniem, że duchy które sa za bardzo przywiązane do życia materialnego, pozostają na ziemi w kontakcie z przedmiotami i miejscami które znały za zycia. Takim wyzwalaczem nei musi być przedmiot, może być jakaś wupowiedziana treść - np fragment ulubionej ksiązki, historycznie poświadczony cytat danej osoby, modlitwa cokolwiek co dla ducha posiada jakąs emocjonalną wartość itp itd. I właśnie tu należałoby sobie zadac teraz pytania:
Czy jest cos złego w stosowaniu wyzwalaczy w kontaktach z duchami?
moim zdaniem nie.
podobnie myśla pewnie ezoterycy czy katoliccy księza.
cała róznica polega na tym, że dla nas to tylko dodatek, coś co może ale nie musi zostać użyte. Podczas gdy inni stosują je z założenia.
A czemu pwostało to założenie? Aby nie eksperymentować. Aby ksiądz odprawiający msze nie zmienił jej treści bo może nie być świadomy tego co czyni jej uczestnikom. rytuały normują zachowania w celu zniwelowania ryzyka związanego z "bezrozumnym" kontaktem ze zmarłymi. I ponownie co nam spirytystom się zarzuca? że nasze kontakty sa nierozważne, narażające uczestników- nieco klamliwe bo nazbt uogólniające jednakże, sami zwracamy na to niebezpieczeństwo uwagę, ostrzegając osoby które zbyt mocno się "zachłysnęły" spirytyzmemi i oczekują cudów. Tyle, że my nie zabraniamy kontaktów, lecz staramy się pomoc zrozumieć. KK zabrania, nie pomaga - uważając, że tak jest lepiej i dla Kościoła na ziemi, i dla dusz wiernych.
Ale nikt ani spirytyści ani katolicy nie mówią że kontakt z duchami jest niemożliwy.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

PoprzedniaNastępna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości