Pablo diaz pisze:Autorka NDE pisze :
Materia stawała się półprzezroczysta i przypominała płyn; kolory lekko drgały i były bardziej żywe, a dzwięki stały się czystrze i bardziej ostre.To ,co opisuje powyżej Juliet Nightingale jest porównywalne do otoczenia (miejsca) w którym spotkałem się z Jezusem .Otoczenie wokół biło jasnym blaskiem ,takiej bieli i wrazistości nigdy nie widziałem ,wszytsko dookoła było bardzo świetliste.
To bardzo podobne przeżycia z tym ,że moje doświadczenie nie było NDE ,nazwałbym to raczej wizją.
Cieszę się ,że na świecie opisuje się takie zjawiaska i pocieszam się ,że do końca nie zwariowałem,że inni maja jeszcze gorzej
Ten opis przypomina mi zdarzenie z moim stanięciem na styku dwóch rzeczywistości, otoczenie na wprost mnie drgało, falowało i powoli stawało się bardziej żywe, pojawił się obraz nasunięty na to co faktycznie się tam znajdowało, pojawiły się budynki, kościół na wzgórzu przypominający ten, który znajdował się w rzeczywistości za moimi plecami, wszystkiemu temu towarzyszył bardzo silny blask i opisałam to jak kartkę papieru opalaną ze wszystkich stron, a był to trójwymiarowy obraz którego obwódka dostała się w ogień i zaczęła się palić- krzyknęłam nawet - Co się dzieje, czy ta miejscowość się pali? Ale nie było tam żadnego dymu, trzasku ani odczucia temperatury.
Kris pisze:Wysłałem kiedyś telepatyczny komunikat do całej planety, zresztą nadal to robię i jedna z osób która to w 100% poprawnie odebrała była Danut.
Chodziło o ten o litości i sprawiedliwości.
Nie czytam wszystkiego co kto napisze, wiec nie mogę się wypowiadać za wszystkich.
Kris a czy mogę zapytać- jak Ty wyglądasz? Jakoś z początku mojego pisania tutaj opisałam swoją wizję mężczyzny, nagle go zobaczyłam przy pisaniu tutaj i widziałam, że coś do mnie przesyłał
Zdarza mi się siedząc na forum widzieć osobę po drugiej stronie, słyszeć jej głos, odczuwać jej emocje, widzieć miny, gdy coś do mnie pisze, jakby działo się to w sposób bezpośredni.