danut pisze:Wyznawanie karmy nigdy nie przerwie tego koła i narzuconego na nas łańcucha, a wręcz przeciwnie, to napędza go, bo zamiast pozbywać się zła i je eliminować liczymy na cuda niewidy po śmierci nic tu nie robiąc i pozbawiając się tym myśleniem reagowania, a potem "jako w niebie tak i na ziemi" i tak to się kreci. Wiem, że odpowiednio reagując tu i teraz odbija się to echem i na przeszłości, zastanówcie się zatem czemu tak naprawdę służy taka wiara.
Nikita pisze:Splacac karme mozna na wszelkie sposoby...niekoniecznie musi to byc spotkanie zlych ludzi ale moze tez byc w formie choroby. Dlatego kiedys tam wkoncu sie ludzie zaczna miarkowac. Na dzien dzisiejszy tzo jest masakra na tym swiecie i nie widze aby ludzie wyciagali jakiekolwiek wnioski z doswiadczen. Dojrzale dusze sa w zdecydowanej mniejszosci...przykre to zyc na takim niskim swiecie...
Dla mnie to jest jak najbardziej prawdopodobne: przecież ludzie nawet w czasach pokoju zazwyczaj nie darzą polityków którzy są przy władzy sympatią i obwiniają ich za wszystko co złego przydarza się im w życiu a co dopiero podczas wojny.Xsenia pisze:Wybacz Pablo dla mnie to następne bajki.
Hitler nie zabijał milionów ludzi osobiście własnymi rekami. Robili to inni. I skąd niby wiadomo na pewno, że dusza ofiary, dajmy na to obozu w Oświęcimiu, ma pretensje nie do własnego kata, ale do Hitlera? Skąd wiadomo, ze ofiary Mengele mają pretensje do Hitlera, a nie do Mengele? Te miliony dusz polujących na duszę Hitlera, to trochę to dla mnie za przejaskrawione. Bajki.
Wróć do Opowieści spirytystyczne
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości