Zobowiązanie Chico Xaviera

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Pablo diaz » 07 maja 2016, 06:54

Chico Xavier opowiadał:

-Po pierwszych kontaktach z Duchem Emmanuelem,poinformowano mnie o moim zaangażowaniu jako odbiorca spirytystycznych książek.
,,Będzie ich około dwadzieścia,,powiedział
Kiedy było ich już dwadzieścia ,modliłem się dziękując Jezusowi,a Emmanuelowi za dar pracy.
Przeprosiłem za moje niepowodzenia.
Emmanuel ukazał się i powiedział:,,Spójrz Chico,bardzo dobrze,teraz przejdziemy do trzydziestu,,.
Pomimo mojego zaskoczenia,zaczęliśmy naszą pracę.
Po zakończeniu trzydziestu książek ,znów byłem bardzo szczęśliwy,myśląc,że zadanie dobiegło juz końca.
Emmanuel ponownie mi się ukazał i powiedział:,,Jestem zadowolony z tej współpracy,,.
Zapytałem czy uważasz ,że zobowiązanie zostało wykonane?
,,Jeszcze nie,,odparł,,Musimy dotrzeć do czterdziestu tytułów ,a jeśli jest to możliwe,aż do sześćdziesięciu,zobaczymy czy nam się uda?,,
Przestraszyłem się ,ale co mogłem zrobić?
Pomimo moich skromnych zasobów i znikomemu mediumizmowi duchowi dobroczyńcy przekazali szcześćdziesiąt książek.
Poczułem się bardzo szczęśliwy mogąc współpracować z dobrymi Duchami.Modliłem się i znowu podziękowałem Jezusowi.
Przeprosiłem za moje niepowodzenia i przemówiłem do Emmanuela:
-Dzięki Bogu,w końcu,myślę,że skończyłem to zadanie!Czyż tak nie jest ?Teraz jestem wolny i bez zobowiązań...
Co Pan powie?
On patrząc bardzo poważnie odpowiedział:
-,,Chico,miałem spotkanie na wysokościach ,w związku z twoim zaangażowaniem w doktrynę spirytystyczną i Ewangelię
Jezusa.Tam ustalono następujące:
Został Pan uznany jako osoba do użyteczności publicznej,,

Jak to możliwe? Co to znaczy?zapytałem.
,,Teraz Pan nie będzię decydował za siebie,będzie Pan robił ,co będziemy wskazywać i przebywać gdzie ustalimy.
Blisko pana tylko będą osoby na które my zezwolimy
-,,Rozumie Pan?

A jeśli się nie zgodzę?
-,,Moje dziecko twoje życie jest pod opięką najwyższych.Zdaje sobię Pan sprawę kim Pan jest ?,,odpowiedział poważnie duchowy przewodnik.
Zdecydowałem ,aby oddać duszę i ciało dla naszej błogosławionej doktryny.Od tamtego dnia zostawiłem moje życie
w rękach naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Kiedy Chico opowiadał tą historię wywoływał śmiech i zarażliwą radość.Jego historia z duchowym opiekunem
Emmanuelem zostawiła dla historii ludzkości czterysta dwanaście książek chrześciajńsko-spirytystycznych,które
w swojej zwartości przeżywały święte nauki wczesnego chrześcijaństwa ,oraz wierne były rozwojowi kodyfikacji
Allana Kardeca.
Cezar Carneiro de Souza
(Rocznik spirytystyczny, 2016r.)

Ostatnia psychografia Chico Xaviera
https://www.youtube.com/watch?v=F59-YCT ... Fx_md2pgwA
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: OneNight » 07 maja 2016, 07:59

Teraz Pan nie będzię decydował za siebie,będzie Pan robił ,co będziemy wskazywać i przebywać gdzie ustalimy. Blisko pana tylko będą osoby na które my zezwolimy

:o Po tym, to ja bym uznał go za ducha niższego.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Nikita » 14 maja 2016, 12:31

Sa ludzie z misja....co Jakis czas pojawiaja sie tacy ludzie...oni sa juz bardziej czysci od nas jeszcze normalnych zjadaczy chleba...ale kazdy z nas zyjac i doswiadczajac zmierza w te strone...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Kris » 14 maja 2016, 15:03

Niestety OneNight, ale masz całkowitą rację.
I nie niższego, tylko jednego z najniższych jakich miałem nieprzyjemność poznać w astralu.
Ale teraz to ja sobie z nim przeprowadzam wywiad i jest duża doza prawdopodobieństwa że nie będzie więcej ich udzielał nikomu.
Mój wywiad wygląda tak że wpisuje się dobre i złe zasługi, przyciska enter i uzyskany wynik jest odpowiedzią jaki to los sobie zafundował, i z całkowitą neutralnością jest on realizowany.
Najczęściej na takim poziomie delikwenci nie mają żadnego.
Same wyliczenia i decyzja zapada na poziomie Ciała Boskiego i jest ostateczna.
Tam jest czysta neutralność i nie pomogą żadne wymówki czy inne kłamstwa.
Wyższe Ja jest nieprzekupne i sprawiedliwe.

Myślę że Chico Xavier działał w dobrej wierze, ale niestety jak wielu innych nie poradził sobie z rozróżnieniem z kim ma do czynienia.
Mnie tez próbowali podpuszczać na różne sztuczki, ale mam coś co mi pozwala to rozszyfrować.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Nikita » 14 maja 2016, 15:50

A dlaczego to niby mielibysmy wierzyc Krisowi? Na jakiej podstawie?
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: OneNight » 14 maja 2016, 20:00

Ja tylko powiedziałem, co ja bym w takiej sytuacji zrobił na podstawie wypowiedzi ducha. Jeśli ktoś próbowałby mnie zniewolić, to uznałbym go za ducha niższego, nawet gdyby mnie siłą zmuszał do pomagania ludziom. To tak, jakbym ja sobie powiedział "nadajesz się, będziesz pisał moją pracę doktorancką". To tylko opis tego, jak ja bym to odebrał, a nie stwierdzenie, że Xavier był pod wpływem złego ducha.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Krzysztoff » 14 maja 2016, 21:24

OneNight pisze:Ja tylko powiedziałem, co ja bym w takiej sytuacji zrobił na podstawie wypowiedzi ducha. \


:) Gdybanie. Nie wiesz co byś zrobił gdybyś miał taki dar mediumiczny jak Chico i napisał już 30 książek metodą mediumiczną.

Zauważ że ciąg przyczynowo skutkowy jest taki , 1. zobowiązujesz się przed narodzinami do wykonania b.trudnej misji
2. w misję jesteś wprowadzany stopniowo , piszesz pierwsze książki, potem stawiane są kolejne cele
3. w pewnym momencie jesteś informowany , źe od tego momentu jesteś "pod specjalnym nadzorem" bo efekty misji są bardzo ważne.

Dla mnie jest to bardzo racjonalne podejście, gdybym planował takie przedsięwzięcie tak właśnie bym działał
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: OneNight » 14 maja 2016, 21:55

A ja bałbym się zniewolenia, fascynacji.

Wiem co bym zrobił - nie zaufałbym komuś takiemu.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Pawełek » 15 maja 2016, 11:57

OneNight pisze:Wiem co bym zrobił - nie zaufałbym komuś takiemu.

Nie sądzę ;) Dlatego, że już minęło by dużo czasu od pierwszych kontaktów z drugą stroną. Na początku mógłbyś nie ufać, ale potem na pewno byś zmienił podejście. To tak jakbyś związał się z kobietą i na początku mógłbyś jej nie ufać, ale po 20 latach będziesz darzył ją bezgranicznym zaufaniem, mimo że inni uważali by że tak nie można.
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zobowiązanie Chico Xaviera

Postautor: Nikita » 15 maja 2016, 12:07

OneNight za bardzo probuje wszytsko podejsc racjonalnie...a pewnych rzeczy nie da sie wytlumaczyc tylko racjonalnym rozumem...nie zapominajmy, ze oprocz rozumu jest jeszcze serce, ktore takze wie i podpowiada czy cos jest dobre czy nie...serce i intuicja...one sa nawet wyzej od rozumu bo sa glebiej czyli blizej duszy.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Następna

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości