Opętanie według spirytyzmu

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: czarnyMag » 05 kwie 2017, 13:22

Krzysztoff pisze:
czarnyMag pisze:
Krzysztoff pisze:Powtarzasz to samo w co 2-gim poście. Możesz odszukać wypowiedzi Zbyszka (nick Zbyszek), który uczestniczy na codzień w spotkaniach mediumicznych .

Możesz poszukać relacji tysięcy spirytystów którzy praktykują na całym świecie uwolnienia od opętania (na portalu spirytyzm też są)


Ale od kogo uwalniają? (mnie to interesuje bo spirytyści nie wierzą w demony! Uwalniają od duchów które prowadzą wcielonego - takich jak on - on jest we mgle ale oni już nie).


Tak , są różne opętania : wcielony - wcielony , odcieleśniony - odcieleśniony, odcieleśniony - wcielony , autoopętanie ...
Gdy guru oddziałuje na członków sekty - to jest właśnie opętanie

czarnyMag pisze:
Ale spirytyści czerpią od takich jak "ja"! bo sami tylko czytają i wysnuwają wnioski! Zaprzecz i podaj własne doświadczenie z duchem!

Ja w seansie spirytystycznym uczestniczyłem jako kilkunastolatek - naprawdę nic nadprzyrodzonego , nie ma się czego bać
Co do okultyzmu - też się tym fascynowałem przez pewien czas - naprawdę - szkoda słów
Potem się uspokoiłem - czego i Tobie życzę , nauki Jezusa czekają
Teoria , że ewangelia została napisana przez "złych ludzi" to wygodna wymówka - żeby nic nie robić

Czytaj Ewangelię - raz dziennie i obserwuj jak się czujesz podczas czytania tej księgi.
powodzenia - nie spróbujesz - nie dowiesz się


Nie rozumie! Jakbym wezwał w swoim imieniu "Diabła" - Demona i powiedział mu: "Ja Ci składam ofiarę - z Krzysztoff (a Ty byś w tych "bredniach" uczestniczył (to byś umarł!) I tu jest pytanie czemu? Następnie jest rozterka takiego jak ja - czemu miałbym to zrobić? Czyżbym zwariował / a jeśli tak to chciałbym jednak mieć świadków (PRAWNIKÓW:)
Następnie jest to, że uczestniczyć można w seansie gdy się wyznaje Boga - Jesteś wtenczas na górze ale gdy uczestniczysz w wezwaniu Demona w imię Lusyfera/Satany jest inny koniec seansu! Wariujesz! Lub jesteś w drodze do wariacji! Nie przechodziłeś tego! Na 100%! A ja już tak i jest tam w tle coś takiego co nie pozwoli się wyrwać bez samookreślenia! Na 100%!
:lol:
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: czarnyMag » 05 kwie 2017, 13:34

OneNight pisze:Spirytyzm nie wyklucza istnienienia demonów, ale nazywa je duchami niskimi. A opętanie wg. spirytyzmu to stan, w którym się znajdujesz - fascynacja. No chyba, że to kryzys wieku średniego.


To Ty się znajdujesz w stanie opętania nauką którą ci produkuje Ziemia! Ja się już wyzwoliłem z pod dyktatu niewiedzących :lol: Miałem ikrę / miałem swój czas - i jestem obecnie wolny! "Nauka" Ziemi To Wasze kajdany - Wasza karma (Wy ją zasilacie!). Z Bogiem ON! :twisted:
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: Hansel » 09 paź 2017, 11:40

cthulhu87 pisze:Powątpiewam w opętania (ale nie wykluczam).
A mozesz mi wyjaśnić dlaczego? wielu ludzi w tym ja uważa przecież fakt istnienia opętań za najlepszy dowód istnienia rzeczywistości duchowej. Dla mnie to też jest silny argument za tym że Szatan jest bytem mitycznym i tak naprawdę istnieją tylko duchy ludzi.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: danut » 09 paź 2017, 20:27

czarnyMag pisze:
OneNight pisze:Spirytyzm nie wyklucza istnienienia demonów, ale nazywa je duchami niskimi. A opętanie wg. spirytyzmu to stan, w którym się znajdujesz - fascynacja. No chyba, że to kryzys wieku średniego.


To Ty się znajdujesz w stanie opętania nauką którą ci produkuje Ziemia! Ja się już wyzwoliłem z pod dyktatu niewiedzących :lol: Miałem ikrę / miałem swój czas - i jestem obecnie wolny! "Nauka" Ziemi To Wasze kajdany - Wasza karma (Wy ją zasilacie!). Z Bogiem ON! :twisted:

Jeśli nauka Ziemi nic nie znaczy to po co tu zaistniałeś? Nie mogli Tobie to ci wyżsi od razy dać wiedzy? :D

Krzysztof "Tak , są różne opętania : wcielony - wcielony , odcieleśniony - odcieleśniony, odcieleśniony - wcielony , autoopętanie ...
Gdy guru oddziałuje na członków sekty - to jest właśnie opętanie
" zgadzam się, najłatwiej i najszybciej opętuje człowiek człowieka i jak napisane w poście wyżej Szatan to mityczny stwor = zobrazowanie negatywnych myśli i uczuć ludzkich atakujących zewsząd bo żyjemy w sieci informacji, A to ci dopiero czarny mag jest opętany przez owe twory :lol: w tym rozpatrzeniu sprawy,
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: cthulhu87 » 10 paź 2017, 08:09

Hansel pisze:
cthulhu87 pisze:Powątpiewam w opętania (ale nie wykluczam).
A mozesz mi wyjaśnić dlaczego? wielu ludzi w tym ja uważa przecież fakt istnienia opętań za najlepszy dowód istnienia rzeczywistości duchowej. Dla mnie to też jest silny argument za tym że Szatan jest bytem mitycznym i tak naprawdę istnieją tylko duchy ludzi.


Zbyt duże ryzyko pomylenia takiego stanu z chorobą psychiczną. Normalne kontakty z duchami (patrząc na historyczne świadectwa takich manifestacji i pracę spirytystów) dają chyba większą szansę na weryfikację tożsamości manifestujących się bytów, tutaj natomiast jest zbyt wiele emocji i lęku.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: Hansel » 10 paź 2017, 11:08

O czytałeś książkę ,,Opętanie,, Allana Kardec ? Ona jest poświęcona analizie takich przypadków z punktu widzenia Spirytyzmu.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: cthulhu87 » 12 paź 2017, 10:40

Hansel pisze:O czytałeś książkę ,,Opętanie,, Allana Kardec ? Ona jest poświęcona analizie takich przypadków z punktu widzenia Spirytyzmu.


Ta książka na pewno pokazuje, że duchy wywierają pozytywny lub negatywny wpływ mentalny na innych, i oddziaływanie to może przemierzać przestrzeń bez pośrednictwa zmysłów. Ale taka 100% ocena tożsamości manifestujących się w ten sposób bytów jest bardzo trudna, bo przecież sami ludzie mogą personifikować swoje lęki pod taką czy inną postacią, zwłaszcza jeśli te lęki są związane z jakimiś osobami, np. wobec których odczuwamy wyrzuty sumienia. Trudna sprawa.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: danut » 12 paź 2017, 12:23

Otóż To. Znane w psychologii zrzucanie winy na jakiś nieokreślony i nieziemski byt, gdy nie znajduje się winnego w sobie i w swoim otoczeniu.A wszystko to to najprostszy sposób pozbywania się wyrzutów sumienia i tak właśnie spersonifikowano Diabła, ale ważne jest tez to co właściwie i czy słusznie narzuciło na opętanego same wyrzuty, bo jeśli został poddany praniu umysłu to tylko wtedy, gdy się z tym upora i odgadnie skąd wziął się u niego ten błędny tok rozumowania może się od opętania uwolnić. Inaczej nie ma szans na uleczenie swojej osobowości. Chyba, że podda się egzorcyście :D ale to wtedy to ów egzorcysta będzie jego panem i nadal chory siebie nie odzyska.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: czarnyMag » 12 paź 2017, 12:46

Stosunkowo niedawno tak po prawdzie dowiedziałem się, że A. Kardek napisał coś (pracując ze swoimi informatorami duchowymi) o tzw. "opętaniu" :!:
Gdybym to wiedział gdy wpadła mi w ręce Księga Duchów to bym odrzucił na kilometr A. Kardeka jako okultystę :D Ale nie wiedziałem - że gość miał cokolwiek wspólnego w "demonami" - teraz już wiem i teraz już uważał, że gość ma renomę okultysty :!: tylko takiego co wierzył demonom :lol:
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: Opętanie według spirytyzmu

Postautor: Hansel » 12 paź 2017, 13:08

cthulhu87 pisze:
Hansel pisze:O czytałeś książkę ,,Opętanie,, Allana Kardec ? Ona jest poświęcona analizie takich przypadków z punktu widzenia Spirytyzmu.
Ale taka 100% ocena tożsamości manifestujących się w ten sposób bytów jest bardzo trudna, bo przecież sami ludzie mogą personifikować swoje lęki pod taką czy inną postacią, zwłaszcza jeśli te lęki są związane z jakimiś osobami, np. wobec których odczuwamy wyrzuty sumienia. Trudna sprawa.


Czyli nie do się rozróżnić opętania od choroby psychicznej? Czy może być tak że to opętanie wywołuje taką chorobę?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości